Cafe Nova mistrzem Wodzisławskiej Ligi Piłki Siatkowej
Drużyna z Lubomi pobiła w finale Marko. Wcześniej w meczu o 3 miejsce lepszy Gwarek, który pokonał Karlika I.
Kibice, którzy tłumnie dziś przybyli do hali Zespołu Szkół nr 3 w Wodzisławiu na finały rozgrywek Wodzisławskiej Ligi Piłki Siatkowej z pewnością nie żałowali fatygi. Tym bardziej, że byli świadkami niespodzianek, a to one są tym co czynią sport tak atrakcyjnym. W pierwszym niedzielnym spotkaniu, którego stawką było 3 miejsce na finiszu rozgrywek zmierzyły się drużyny Karlika I i Gwarka. Faworytem spotkania była ekipa Karlika. I to ona wygrała pierwsze starcie. Kolejne sety należały jednak do Gwarka, który umiejętnie wykorzystał chwile słabości i dekoncentracji rywali. Zdaniem widzów Karliki nieco zlekceważyli drużynę Gwarka, która po 4 setach mogła cieszyć się ze zwycięstwa 3:1 (21:25, 25:22, 25:17, 25:22).
Prawdziwą ucztę kibice oglądali w spotkaniu finałowym. Już pierwsze wymiany zwiastowały, że będzie to zacięty pojedynek. Żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć na tyle dużej przewagi by odskoczyć rywalowi. Co Marko uzyskało mocną zagrywką, to Cafe Nova odrabiała dobrą grą w bloku i skutecznym atakiem. Ostatecznie pierwszy set zakończył się na przewagi minimalną wygraną Cafe Nova. Druga partia finałowego pojedynku miała niemal bliźniaczy przebieg. Ponownie żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć znaczącej przewagi i ponownie w końcówce seta na swoją korzyść rozstrzygnęła go ekipa Cafe Nova. Nieco inny przebieg miała trzecia partia. Do stanu 12:12 drużyny znów niemalże grały punkt za punkt. Ale wtedy ekipa Cafe Nova zdołała odskoczyć na 6 punktów i w zasadzie była bliska rozstrzygnięcia finału na swoją korzyść tym bardziej, że w ekipie Marko widać było zniechęcenie niekorzystnym obrotem spraw. Siatkarze z Lubomi chyba jednak zbyt łatwo uwierzyli, że już po meczu i ze stanu 12:18 zrobiło się 19:20. Marko nabrało wiatru w żagle i wydawało się, że będzie w stanie odmienić losy pojedynku, ale w końcówce więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Cafe Novy i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa 3:0 (28:26, 27:25, 25:22) i wygranej w tegorocznej edycji WLPS.
- To był potwornie trudny mecz. Rywal zaskoczył nas bardzo mocną zagrywką, której nam w tym meczu brakowało. Mimo to udało nam się wygrać, z czego cieszymy się podwójnie, bo jest to dla nas rewanż za finał z zeszłego roku, gdzie przegraliśmy z Marko 3:1. Również w rundzie zasadniczej Marko było od nas lepsze, a mimo to udało nam się dziś wygrać – nie krył zadowolenia Tomasz Reich, kapitan Cafe Nova.
Organizatorem rozgrywek WLPS był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Wodzisławiu, który ufundował puchary i nagrody dla najlepszych drużyn.
(art)