Mieszkańcy Radlina plotkują o rozbiórce familoka
Do Spółdzielni Mieszkaniowej Marcel docierają sygnały mieszkańców Radlina, że planuje wyburzyć spalony familok przy ul. Mielęckiego.
- Nawet dziś przyszła do mnie pani z pytaniem, czy to prawda, że zamierzamy fadromami wyburzyć budynek. To absolutnie nieprawda. Jak tylko dokładnie będziemy wiedzieć, co trzeba zrobić i w jakiej kolejności, przystępujemy do odbudowy - zapewnia Bronisław Kutnyj, prezes SM Marcel.
Zakres prac do wykonania określi biegły sądowy. Aby mógł wejść na miejsce pogorzeliska, zewnętrzna firma usuwa obecnie z familoka gruz i pozostałości po pożarze. W czwartek zbiera się rada nadzorcza spółdzielni. Ma debatować m.in. nad finansowaniem odbudowy. Potrzeba kilkaset tys. zł. Prezes liczy, że budynek będzie gotowy we wrześniu.