5-metrowe płomienie: stanął pociąg
Na pograniczu Czernicy i miasta Rydułtowy doszło po raz kolejny do groźnego pożaru traw. Interweniowało kilkunastu funkcjonariuszy.
Do pożaru w tym miejscu dochodzi notorycznie od kilku lat. W ubiegłym roku spłonęło 15 arów traw i nieuzytków. W wyniku wczorajszego pożaru doszło do zapłonu nasypu kolejowego, co zatrzymało na torach pociąg osobowy. Płomienie sięgały miejscami nawet 5 metrów wysokości, a akcję utrudniał dodatkowo wiatr. Strażacy mają w tym miejscu utrudniony dojazd, ponieważ na teren tzw. "gipsuli" nie prowadzi żadna droga. Jedyny możliwy dojazd do najbliższego miejsca umożliwia zakład Prefrow. To jednak nie wystarcza, aby poprowadzić odpowiednio długie linie gaśnicze. Pożar musiał być ugaszony ręcznie, za pomocą tłumic. Prawdopodobną przyczyną pożaru, jak co roku, było podpalenie.
(ska)