Oczywiście, że idziemy!
W strugach deszczu dziewczęta i chłopcy z raciborskich liceów rozdawali przechodniom balony, wstążeczki i ulotki. Wszystkie z hasłem "Zdążyć przed rakiem". Organizatorzy zastanawiali się czy nie odwołać przemarszu ulicami miasta, w końcu zdecydowano się skrócić trasę. Przed wyjściem inicjatorka akcji Maria Wiecha przedstawiła uczestników pochodu jako "tych co niosą nadzieję dla tych, którzy pogrążeni są w chorobie". Marsz prowadziły czeskie mażoretki z Ritmusa w Ostrawie. Z samorządowców byli: Ludmiła Nowacka zastępca prezydenta i radny miejski Piotr Klima. Zasiadający do niedawna wśród rajców Stanisław Mika rozdawał przechodniom balony.
Przemarsz ulicą Opawską zwieńczono pod pomnikiem Arki Bożka, gdzie z kuchni polowej poczęstowano wszystkich grochówką.