Wtorek, 26 listopada 2024

imieniny: Delfiny, Lechosława, Konrada

RSS

RIG fetował w kryzysie

15.05.2009 22:02 | 3 komentarze |
- Co nam dają filary? Jeszcze nas kosztują! - śmiał się Stanisław Biel z Raciborskiej Izby Gospodarczej na I edycji nagród dla lokalnego biznesu. Przyjechała europosłanka i wicemarszałek. Nagrody wręczono w 6 kategoriach.
RIG fetował w kryzysie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Racibórz pozazdrościł Pietrowicom Wielkim ich Gali Przedsiębiorców i wspólnymi siłami samorządów, a przede wszystkim według konceptu Raciborskiej Izby Gospodarczej doprowadzono do podobnej imprezy w mieście. Podobnej choć jeszcze nie na takim poziomie jak u sąsiadów, którzy robią to z większym rozmachem (np. występuje ekspert ekonomiczny znany z tv, firmy mają filmowe prezentacje).

Na początek zaśpiewała Marzena Korzonek, dobierając piosenki "tematyczne". Wpierw był "One moment in time", bo RIG po 17 latach doczekał się swojej nagrody; później "I will survive" dodająca otuchy w czasach kryzysu, a na koniec "Simply the best" uświadamiająca, że wybrano po prostu najlepszych w miejskim biznesie. Po Korzonek na scenie pojawiła się prowadząca Filary dziennikarka RTK Lucyna Gadaj i zaczęła się część oficjalna.



W 5 kategoriach kapituła wybrała: Rafako jako dużą firmę, ZRB Trawiński, Bank Spółdzielczy, Raciborską Spółdzielnię Mleczarską jako średnie przedsiębiorstwa oraz sklepy Raczek jako małą firmę. Spośród społeczników uhonorowano Piotra Starzyńskiego - honorowego prezesa zapaśniczej "Unii". Najwięksi w tym gronie wysłali po nagrodę zastępców szefów - Rafako Jerzego Thamma, a spółdzielnia mleczarska wiceprezesa Pawła Musioła. Elżbieta Ceglarek, Remigiusz Trawiński i Piotr Raczek przyszli po swe filary osobiście.

Ponieważ trwa kampania do europarlamentu, zaprezentować mogła się kandydująca tam Małgorzata Handzlik. - To wspaniały dowód jak dbacie o swoje firmy. Wiem jak wam ciężko, bo 15 lat prowadziłam działalność gospodarczą - mówiła laureatom. - Widzę, że kryzys do Raciborza nie dotarł, co najwyżej spowolnienie gospodarcze - przemawiał wicemarszałek Województwa Śląskiego Zbyszek Zaborowski. - Racibórz stoi na mocnych filarach, a będzie ich jeszcze przybywało - zapowiedział współgospodarz imprezy. I na tym byłoby koniec gdyby nie pomyłka prezesa rady nazdorczej RIG Romana Nowaka. - Zapraszam Państwa na drugą Gwiazdkę Serc, za rok - podsumował na zakończenie. Gdy wrócił na miejsce zrozumiał swój błąd i pobiegł do mikrofonu by sprostować potknięcie. - Oczywiście miałem na myśli drugie Filary. Gwiazdka to także nasza impreza, równie ważna - podkreślił.

(m)