Sobota, 20 lipca 2024

imieniny: Czesława, Hieronima, Eliasza

RSS

Po remoncie posłuży 120 lat

06.04.2009 17:44 | 6 komentarzy |
Magistrat zorganizował spotkanie dla mieszkańców Markowic w sprawie remontu mostu na Uldze. Urzędników było na nim więcej niż markowiczan.
Po remoncie posłuży 120 lat
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do szkoły w Markowicach udał prezydent Mirosław Lenk z zastępcą oraz naczelnikiem Wydziału Gospodarki Miejskiej. Z Katowic przybyli przedstawiciele inwestora - Zarządu Dróg Wojewódzkich, a z Gliwic wykonawcy - Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów. Urzędnicy byli gotowi na szeroką debatę, w sali gimnastycznej ustawiono mikrofony i kolumny, ławek dla gości było kilkanaście. Tymczasem zainteresowanych była garstka. Przyszedł obecny radny z dzielnicy Franciszek Mandrysz i były tutejszy rajca Herbert Pacharzyna. Pojawił się także radny Marcin Fica. Poza nimi miejsca zajęło kilka pań. - Dowiedziałem się o spotkaniu z prezydentem przypadkiem, słuchając vanessy. Szkoda, że nie było choć małej wywieszki w szkole - żałował jeden z mieszkańców, a inny zaznaczył, że ksiądz o wizycie prezydenta nic na niedzielnej mszy nie wspominał. - Widać wszyscy już wszystko wiedzą o remoncie - skwitował prezydent Raciborza.

Organizatorzy niezrażeni niską frekwencją zaczęli mówić co czeka mieszkańców Raciborza między 15 kwietnia a 30 listopada, kiedy będzie remontowany "most markowicki". - To i tak szybciej niż most przy ulicy Rybnickiej - podkreślali. Pokazali jak będą wyglądać objazdy i poprosili o pytania. Pierszy zgłosił się radny Marcin Fica pytając inwestora czy zapewni patrole policyjne do kierowania ruchem przy rondzie obok Auchan, gdzie zdaniem radnego będą tworzyć się największe korki. - Nie będzie takiej potrzeby, rondo to rodzaj przyjaznego kierowcom skrzyżowania, które pozwoli uniknąć zatorów drogowych - odpowiedział mu Lesław Kmieć z ZDW. Franciszka Mandrysza interesowało czy dopuszczony będzie ruch przez Groblę, przeznaczoną dla mieszkańców tej części Markowic, wykorzystaną w czasie poprzedniego remontu mostu. Przedstawiciel ZDW nie zakłada takiego rozwiązania, zostawiając decyzję magistratowi. - Odciążyłaby ulicę Drzewieckiego, która będzie główną trasą objazdu dla samochodów osobowych i mniejszych autobusów - zauważył Mandrysz. Herberta Pacharzynę interesowało czy pojawi się tymczasowe rondo przy kościele, tak jak przy poprzednim remoncie. - Nie ma potrzeby, bo wówczas ruch płynął z trzech kierunków, a teraz będą dwa. Od strony Gliwic i od ulicy Drzewieckiego/Olimpijczyka. Spodziewamy się sporadycznego ruchu od strony przejazdu kolejowego, skąd będą nadjeżdżać jedynie okoliczni mieszkańcy - tłumaczył urzędnik z ZDW.

Wytłumaczono też, dlaczego inwestor nie skorzysta z mostu pontonowego. - Korytarz rzeki musiałby mieć stałą szerokość, a jedynie śluza zapewniłaby regulację stanu wody. Dla funkcjonowania falującego mostu potrzeba ponadto 24-godzinnej obsługi, łącznie z lekarzem w gotowości. Kto za to zapłaci? - argumentowali przedstawiciele ZDW.

Remontowanym mostem będą mogli poruszać się piesi. - Rowerem też da się przejechać. Ważne teraz by prezydent postarał się o połączenie zbudowanej już ścieżki po wałach z mostem - zauważył radny Mandrysz. Choć oficjalnie ścieżki rowerowej na moście nie będzie, to powstanie na nim ciąg pieszo-rowerowy. - Umownie jedna strona będzie wykorzystywana przez pieszych, a druga przez rowerzystów - wyjaśnił prezydent Mirosław Lenk. Jak powiedziano na spotkaniu most "po czystym remoncie powinien służyć przez jakieś 120 lat".

(m)