Piątek, 29 listopada 2024

imieniny: Błażeja, Saturnina, Fryderyka

RSS

Na ulicy Szewskiej

05.04.2009 14:13 | 9 komentarzy |
4 kwietnia na placu przy ul. Szewskiej odbył się finał projektu “Puste miejsce. Tu byli Żydzi” zorganizowanego przez stowarzyszenie ASK. Po raz pierwszy od wielu lat w miejscu dawnej synagogi ponownie zebrali się raciborzanie.
Na ulicy Szewskiej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Projekt miał na celu przypomnienie i utrwalenie śladów historii raciborskich Żydów. W jego realizacji brała udział 9 osobowa grupa młodzieży, a ich działania koordynowała Justyna Szyndler z ASK. Efektem ich pracy jest film „Wędrówka po wspomnienia” upamiętniający obecność Żydów w Raciborzu. Poszczególne sceny, to zarejestrowane rozmowy z osobami, które znają losy mniejszości żydowskiej, czy to z własnego życia, czy z opowiadań najbliższych. Prace nad realizacją nagrania trwały 3 miesiące. – Największym problemem było odnalezienie osób, które pamiętają tamte czasy. Niekiedy nie chciały zgodzić się one na wystąpienie przed kamerą, stąd w filmie obecność narratora czytającego wspomnienia – tłumaczy Justyna Szyndler.

W sobotę projekcję filmu poprzedził wykład Beno Benczewa, opisujący krótką historię przedwojennego Raciborza oraz miejsce Żydów wśród jego mieszkańców. Po nim głos zabrał Włodzimierz Kac, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej z Katowic. - To fantastyczna inicjatywa – stwierdził po zakończeniu imprezy. – Dzięki tym młodym ludziom, to puste miejsce przestaje nim być. A fakt, że projekt organizują osoby nie będące Żydami, nadaje wydarzeniu autentyczności. Myślę, że zaprocentuje większym zainteresowaniem miejscowymi Żydami i ich historią – dodaje.

Punktem kulminacyjnym finału była projekcja filmu „Wędrówka po wspomnienia”. Po niej zebrani obejrzeli spektakl „Na ulicy Szewskiej” w reż. Grażyny Tabor, na który składały się sceny ukazujące codzienne życie i obyczaje raciborskich Żydów. Na zakończenie spotkania z krótkim recitalem wystąpił duet Ruach, który wieczorem koncertował również w pubie Koniec Świata.

Prezes stowarzyszenie ASK, Piotr Dominiak także był zadowolony z finału projektu. - Uważam, że odnieśliśmy sukces - mówi. - Przede wszystkim projekt był udanym dialogiem między pokoleniami, nauczył młodzież współpracy i rozmów ze starszymi ludźmi oraz obudził świadomość Raciborzan, że nasze miasto również budowali Żydzi. Co ważne, plac na którym jesteśmy, znowu odżył i istnieje w świadomości mieszkańców - dodaje.

(El)