Ostatnie pożegnanie Antoniego Kucznierza
Pogrzeb znanego raciborskiego muzyka odbył się w jego parafialnym kościele św. Mikołaja. Artystę pochowano na Cmentarzu Jeruzalem, obok bliskich.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Delegacje władz miasta i powiatu, poseł oraz wiele ważnych postaci z życia miasta - świątynia na Starej Wsi wypełniła się po południu 15 stycznia niemal w całości. PWSZ, gdzie Kucznierz wykładał, wystawiła swój poczet sztandarowy. - Dziękuję za tę wspaniałą liturgię, pełną przepięknej muzyki. Nasz brat Antoni wiódł harmonijne, piękne życie. Dziś go żegnamy z nadzieją na spotkanie w niebie - mówił proboszcz Adamów odprawiający nabożeństwo żałobne. Odbyło się ono w kościele św. Mikołaja, bo kaplica na Jeruzalem nie pomieściłaby wszystkich, którzy wybrali się na pogrzeb lidera Grupy Bez Nazwy. Podczas składania ofiary ustawiła się długa kolejka, a wielu przechodzących obok trumny symbolicznie jej dotykało i składało ukłon.
Antoniego Kucznierza pochowano obok grobowca małżonki Małgorzaty. W ostatniej drodze towarzyszyli mu, przygrywając na jazzową nutę, koledzy z rybnickiego środowiska jazzowego. Na cmentarzu nikt nie zdecydował się przemówić nad grobem muzyka.
(m)
Antoniego Kucznierza pochowano obok grobowca małżonki Małgorzaty. W ostatniej drodze towarzyszyli mu, przygrywając na jazzową nutę, koledzy z rybnickiego środowiska jazzowego. Na cmentarzu nikt nie zdecydował się przemówić nad grobem muzyka.
(m)