Piątek, 27 grudnia 2024

imieniny: Jana, Żanety, Fabioli

RSS

"Naprawdę mocny głos" Gorczyca i Przyjaciele znów w RCK. Tym razem z Siggy Davis

23.11.2024 15:54 | 0 komentarzy | ma.w
  • Wokalistka z doświadczeniem na nowojorskim Broadwayu towarzyszyła polskim muzykom z projektu Gorczyca i Przyjaciele.
  • Siggy Davis była magnesem, który przyciągnął w piątkowy wieczór do Strzechy liczną publiczność.
  • - Jakbym słyszał Tinę Turner - chwalili obecni, śledząc ją na scenie.
"Naprawdę mocny głos" Gorczyca i Przyjaciele znów w RCK. Tym razem z Siggy Davis
Siggy Davis z zespołem Gorczyca i Przyjaciele wystąpiła 22 listopada 2024 roku na scenie Domu Kultury Strzecha w Raciborzu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

WIDEO: TO, CO GRAMY JEST PRAWDZIWE, BEZ ŚCIEMY, BEZ FAŁSZU - ŁUKASZ GORCZYCA

Zakochani artystycznie. Muzycy muszą się lubić

Łukasz Gorczyca od lat jest w kontakcie z Raciborskim Centrum Kultury. - Uwielbiam Racibórz, bo publiczność tu dopisuje. Po raz pierwszy przyjeżdżam tutaj z takim autorskim projektem.

Towarzyszy mi artystka z Broadwayu. Znamy się długo, bo prawie 14 lat. W tej współpracy zjeździliśmy razem wiele scen. Bardzo się lubimy, szanujemy. Mamy ze sobą takie zakochanie artystycznie - mówił Nowinom Łukasz Gorczyca.

Jego zdaniem poziom artystyczny Siggy Davis jest bardzo wysoki. - Ja też się przy niej uczę. Kiedy zamówiłem studio do naszych wspólnych nagrań, żeby zarejestrować wokale, to przewidziałem 4 godziny pracy. Tymczasem minął kwadrans i byliśmy, jak to się mówi "po robocie". Poszło znakomicie, a powiem, że to tak często się nie zdarza - wspominał z satysfakcją Gorczyca.

WIDEO NA ŻYWO: ZAPOWIEDŹ KONCERTU SIGGY DAVIS W RCK DK STRZECHA

- Muzycy, żeby dobrze wypaść na scenie, muszą się lubić. Występując, jesteśmy na samej scenie półtorej godziny obok siebie. Jadąc na koncert, spędzamy w samochodzie i osiem godzin. W trasie jesteśmy ze sobą na co dzień, niemal całą dobę. Śmieję się z moim perkusistą, że my wiemy o sobie więcej niż nasze rodziny. Krzyś Ścierański powiedział kiedyś o tej sytuacji, że muzycy to kierowcy z własnym programem artystycznym - podkreślił Łukasz Gorczyca.

WIDEO: NA KONCERCIE W STRZESZE JEST PRZYTULNIEJ - MATEUSZ WIECHA

Jej pasja wychodzi na scenie. Sceniczna wymiana energii

- Mógłby pan "grać do kotleta", zarabiać większe pieniądze, a tymczasem bierze się za tak ambitne projekty jak ten dzisiaj w Strzesze. Dlaczego? - pytaliśmy muzyka.

- To się bierze z serducha. Nie jestem w stanie odnaleźć się w muzyce, której nie czuję. Nie byłoby to szczere, nie byłoby naturalne. Publiczność by to wyczuła. Kto kocha swoją pracę, nie przepracuje ani dnia. Ja kocham to, co robię - odparł Ł. Gorczyca.

O Siggy Davis powiedział, że to bardzo żywiołowa postać. - Ona daje na koncertach całą siebie. Ta energia, którą daje i odbiera od publiczności. Widać w niej pasję, ona wychodzi na tej scenie. To jest autentyczny fizyczny wysiłek, ale my kochamy tę wymianę energii - objaśniał lider projektu Gorczyca i Przyjaciele.

Jego zdaniem scena Strzechy jest dobrym miejscem na taki koncert, "takim miejscem z duszą, warto tu grać". - Dzięki kameralności Strzechy mamy bliższy kontakt z publicznością, można zobaczyć błysk w oku widza - usłyszeliśmy od rozmówcy.

WIDEO: NIE MUSZĘ BYĆ W WARSZAWIE, BY WYJŚĆ NA JAZZ - AGNIESZKA RAJDA

Koncertów trzeba słuchać, przeżywać je jak najczęściej

- Najlepiej się czuję w soulowym, funkującym klimacie. To są akcenty z amerykańskiego Detroit, z wytwórni Motown Records, kojarzące się np. ze Stevie Wonderem, Jamesem Jeffersonem. Mam rodzinę w Detroit, odgrzebuję tam sporo swoich historii. Ja pochodzę z Podkarpacia, a stamtąd pochodzi wielu muzyków, którzy osiedlili się w USA w Michigan i tworzyli znane, ciekawe zespoły. Mamy za Oceanem swoje tradycje - opowiadał nam artysta.

- Wcześniej mieliśmy projekt bluesowy, także z amerykańskim, czarnoskórym artystą, ale to inne gatunki muzyki więc porównania, zestawienia z tym z Siggy Davis są niemożliwe. Odrębne charaktery, osobowości. Tych koncertów trzeba słuchać, przeżywać je, bo o muzyce można dużo rozprawiać, ale to jak zatańczyć o architekturze - uśmiechał się Gorczyca.

- Co obiecuję? Dostaniecie państwo dwie tony prawdy, bez ściemy, bez udawania, to co robimy jest prawdziwe - zachęcał przed koncertem. Trasa wciąż trwa.

WIDEO: TO CUDOWNY GŁOS, Z WRAŻLIWOŚCIĄ NA RYTM - AGNIESZKA KAWULOK

Projekty z osobistościami świata muzyki

Występ zespołu z wokalistką z Nowego Jorku zapowiadał Mateusz Wiecha z RCK. - To jest przykład propozycji nie do końca popularnej, ale na pewno ambitnej. Siggy Davis ma potężny głos, grała w filmach i tak jak RCK ma za sobą wieloletnią współpracę z Łukaszem Gorczycą. Sprowadzamy takie koncerty m.in. dzięki niemu. On zaprasza do swych projektów osobistości świata muzyki. Dziś prezentuje repertuar mieszany, taką ucztę muzyczną z wielu dań. My cieszymy się, że taki nie tylko międzynarodowy klimat podtrzymujemy, bo w tamtym roku był koncert bluesowy, a wcześniej przyjechali The Animals, to także dzięki Łukaszowi - podkreślił Mateusz Wiecha.

WIDEO: TAKI JAZZ W NASZYM MIEŚCIE, TO ŚWIĘTO KULTURY WYSOKIEJ - HENRYK KRETEK

RCK dostrzega publiczność - koneserów muzyki

Animator z RCK cieszył się, że koncert odbywa się w Strzesze, bo "można się tu poczuć trochę przytulniej". - Ta nasza propozycja jest adresowana nie do masowego odbiorcy, ale przygotowanej publiki, to tacy koneserzy. My dostrzegamy tą widownię, bo choć nie widać jej na tych popularnych wydarzeniach, to na Siggy Davis ponad 100 osób już przed koncertem wykupiło bilety. To jest artystka także z doświadczeniem np. klubach, dla mało licznej widowni, ale też przy dużych przedsięwzięciach. Ona daje z siebie tyle samo, niezależnie ilu ma słuchaczy. Rozkręca się na scenie i ma naprawdę mocny głos - podsumował Mateusz Wiecha.

WIDEO: LUBIMY SŁUCHAĆ JAZZU, JEŹDZIĆ NA KONCERTY: DO PRAGI, DO RACIBORZA