Sobota, 21 grudnia 2024

imieniny: Tomasza, Piotra, Tomisława

RSS

Praca jest, trzeba tylko coś umieć i chcieć to robić

12.10.2024 23:21 | 23 komentarze | KaBa

Praca to jedna z najważniejszych potrzeb człowieka. Coś w życiu trzeba robić, aby się móc utrzymać i przy okazji ciekawie spędzić kawał czasu. W Jastrzębiu toczą się dyskusje na temat możliwości zatrudnienia. 

Praca jest, trzeba tylko coś umieć i chcieć to robić
Na rynku są różnorodne oferty pracy. Fot. pixabay
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Coraz mniej osób zameldowanych w Jastrzębiu pracuje w JSW. Co prawda zarobki, które uzyskuje się w spółce, są na tyle wysokie, że plasują nas w czołówce miast, w których najlepiej się zarabia. Oczywiście to statystyczne wyliczenia, a – jak wiadomo – człowiek statystyczny nie istnieje. Co jednak poza JSW? Czy w Jastrzębiu jest praca, czy jej nie ma? Jeśli nie u potentata węglowego, to ludzie gdzieś przecież muszą pracować.

Wystarczy przeszukać ogólnodostępne portale z ofertami pracy, aby przekonać się, że pracodawcy są zainteresowani zatrudnianiem nowych osób. I tak na przykład jeden z lokalnych przedsiębiorców poszukuje kierowców z kategorią B i oferuje 40 zł – stawka godzinowa. Ciągle poszukiwani są kierowcy autobusów miejskich. Jest też praca dla konserwatora – 5 300 zł brutto. Możemy znaleźć zapotrzebowania na fryzjerów, sprzedawców, urzędników w różnych wydziałach urzędu miasta, a nawet nauczycieli – chodzi głównie o przedstawicieli przedmiotów ścisłych. Z zatrudnieniem nie mają też problemów tak zwani fachowcy, czyli mechanicy, elektrycy, hydraulicy i przedstawiciele innych zawodów. Absolwenci kierunków gastronomicznych od razu znajdują zatrudnienie i po kilku latach pracy mają całkiem przyzwoite wynagrodzenie. Powiem więcej, nawet w branży turystycznej, która jest krytykowana w naszym mieście, można zarobić w przybliżeniu tyle, co górnik pod ziemią. Oferty, jakie składane są przyszłym pracownikom, często wykraczają poza minimalne wynagrodzenie. Do tego dochodzą różnego rodzaju bonusy, świadczenia dodatkowe, które mają zachęcić potencjalnych kandydatów.

Sporo osób z naszego miasta znajduje też pracę w gminach ościennych – Żorach, Rybniku czy Wodzisławiu Śląskim. Nie jest to powód do jakiejś rozpaczy, zważywszy dystans, jaki dzieli te miasta. Przejazd do pracy w granicach 30-40 minut w dużych aglomeracjach nie jest niczym nadzwyczajnym. Jasne, że komunikacja pomiędzy tymi miastami wymaga dopracowania. Chodzi o to, aby nie każdy musiał korzystać z własnego samochodu. I tak, jak Jastrzębska Spółka Węglowa zatrudnia ludzi z całego regionu, podobnie czynią pracodawcy z miast sąsiednich. Dzieje się tak w jednej z firm z Wodzisławia Śląskiego. Co ma być nadzwyczajnego w tym, że w firmie, która jest największym w Europie producentem okien, są zatrudnieni ludzie mieszkający w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od jej siedziby? W oddalonych o ok. 20 km od naszego miasta Gorzyczkach otwarto niedawno centrum logistyczne firmy Amazon. Założę się, że również tam będzie można spotkać jastrzębian. Trudno się dziwić, skoro w jednej z naszych szkół kierunek logistyczny cieszy się dużą popularnością, a logistyka jest dynamicznie rozwijającą się gałęzią gospodarki.

Jest też szeroka gama ofert pracy, którą można wykonywać za pomocą komputera z łączem internetowym. Tutaj miejsce zamieszkania nie jest aż tak istotne. Wprawdzie może ktoś powiedzieć, że to są wysoko wykwalifikowani specjaliści i jest ich wąskie grono i z tym się zgodzę. Jednak wyżej zostały przedstawione możliwości zatrudnienia dla szerokiego grona pracowników z różnymi umiejętnościami. Można zaryzykować stwierdzenie, że każdy znajdzie coś dla siebie i naprawdę trzeba się bardzo postarać, aby pracy nie mieć. Są też i tacy, którym nie chce się pracować, ale widocznie mają inne źródło utrzymania.

Kilka razy w tym tekście przewinęła się Jastrzębska Spółka Węglowa. Wiemy wszyscy doskonale, że to producent węgla koksującego i ma przed sobą jeszcze lata wydobycia. Nie zmienia to jednak faktu, że czasy największej świetności, jeśli idzie o liczbę zatrudnionych, ma już za sobą. Poza tym młodzi ludzie już nie chcą pracować w kopalniach, a przynajmniej ja spotykam takich, których górnictwo nie fascynuje. Zarobki w tej branży, wbrew pozorom, nie są już takie atrakcyjne i jak ktoś dobrze nauczy się fachu może w przeciągu kilku lat osiągać podobne. Gdyby młodym górnikom przyszło się przekwalifikować, pewnie pracę by znaleźli, ale to już temat na inny artykuł.