Młodzi wojownicy na początku drogi. MKZ Unia gospodarzem międzynarodowego turnieju
Ta rywalizacja zapaśnicza ma wyjątkowych patronów. Są nimi legendarni dla klubu: Piotr Starzyński, Henryk Delong i Grzegorz Pieronkiewicz. Na matach walczą nawet paroletnie dzieci, a na widowni są krewni nieżyjących działaczy i sportowców. 25 maja rozegrano w hali ZSOMS ósmą edycję memoriału trzech wybitnych unitów.
Materiał wideo:
Wśród gości honorowych wydarzenia byli mama G. Pieronkiewicza - Irena oraz jego brat Krzysztof. Obecny był także Adam Delong, syn Henryka, który pełni w klubie tę samą funkcję co jego zmarły tato.
Ponadto spotkać można było tu Witolda Ciemierza kierującego śląskim związkiem zapaśniczym i reprezentujące ZSOMS wicedyrektorki - Katarzynę Marców i Małgorzatę Bonk. Samorząd powiatowy reprezentował przewodniczący Tomasz Cofała, w przeszłości szwagier popularnego “Pioruna”.
WIDEO NOWIN: KRZYSZTOF PIERONKIEWICZ O BRACIE GRZEGORZU
Swoboda bez krzywdy
Zawody otworzył wiceprezes MKZ Unii Racibórz - Tadeusz Wojnar. - Każda okazja do współzawodnictwa jest dobra. Mamy tutaj młodych wojowników na początku swej drogi do sławy, do medali ME i MŚ. Niezależenie od wyników życzę wszystkim dużo radości z rywalizacji, a sędziów proszę o pozwolenie na to, by zawodnicy mogli swobodnie powalczyć, nie robiąc sobie krzywdy - podkreślił Wojnar.
WIDEO NA ŻYWO: CEREMONIA OTWARCIA TURNIEJU, PRZEMOWY OTWIERAJĄCE
Poprosił o zabranie głosu dr Ludmiłę Nowacką, obecnie szefową komisji oświaty i sportu w Radzie Miasta Racibórz. Ta zaznaczyła, że zapasy są sportem nie tylko dla chłopców, choć tę dyscyplinę przypisuje się im właśnie. Cieszyła się, że przybyła też liczna reprezentacja dziewcząt. Nowacka wspomniała, że Starzyński, Delong i Pieronkiewicz byli dla środowiska lokalnego autorytetami. - Budowali sport raciborski, krajowy, olimpijski. Ich dokonania są bazą do tworzenia czegoś nowego, do kontynuacji ich dzieła - stwierdziła Ludmiła Nowacka.
Trenerzy z brązowymi medalami
Prowadzący wydarzenie Piotr Kielar nie omieszkał przypomnieć, że na ósmym memoriale można spotkać dwóch brązowych medalistów ME juniorów, a dziś trenerów - Dawida Ersetica i Mateusza Wolnego.
- Mamy dziś w hali trzy narodowości i kluby z wielu miast, z Krakowa, Katowice, czy Kędzierzyna-Koźla. Dla nas ważne, że mogą uczestniczyć nasi przyjaciele z niemieckiego klubu, którzy goszczą w Unii od tygodnia, trenują z nami i zwiedzają okolicę. W tej grupie są nie tylko Niemcy, ale także Ukraińcy - powiedział nam trener Piotr Żurawik.
W rywalizacji wzięły udział już 7-letnie dzieci. - Umożliwiamy im start, nieco na zasadzie walk pokazowych, żeby mogły się oswajać z tym pozytywnym, sportowym stresem - dodał P. Żurawik.
WIDEO NOWIN: EUGEN RIEDEL GOŚCINNIE NA TURNIEJU SWEGO BYŁEGO KLUBU