Najmłodsza wolontariuszka WOŚP w Raciborzu przyniosła puszkę do Banku Spółdzielczego jako jedna z pierwszych
Placówkę, w której podlicza się zbiórkę do puszek odwiedziliśmy w początkowych godzinach niedzielnego wolontariatu. Wówczas obsada była skromniejsza niż wieczorem i nocą, kiedy liczą się każde ręce do pracy. Bank Spółdzielczy zaangażował się po raz 19. do wspierania raciborskiego finału.
Wolontariusze przychodzący do placówki przy ul. Klasztornej oddawali puszki i kręcili okolicznościowym kołem fortuny. Tak wygrywali gadżety od Banku Spółdzielczego. Wśród pierwszych, którzy przynieśli pieniądze, była trzyletnia Hania z mamą. Jak stwierdziła Magdalena Sommer - koordynatorka wolontariuszy z RCK, dziewczynka była najmłodszą kwestującą. W dodatku była to jej druga edycja orkiestry, a jej o roku starszy brat także został wolontariuszem.
W liczenie pieniędzy zaangażowali się nie tylko pracownicy banku, ale ich rodziny, w tym wiele dzieci.