Wtorek, 5 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Sławomira, Zachariasza

RSS

Lubię doprowadzać sprawy do końca - rozmowa z prezydent Jastrzębia-Zdroju Anną Hetman

25.01.2024 08:36 | 47 komentarzy | ska

Bezpłatna komunikacja, inwestycje i tworzenie miejsc dla biznesu, a także turystyka i plany to tematy, które poruszamy w rozmowie z prezydent Jastrzębia-Zdroju Anną Hetman.

Lubię doprowadzać sprawy do końca - rozmowa z prezydent Jastrzębia-Zdroju Anną Hetman
- Opieramy działania na naszej przeszłości, ale patrzymy jednocześnie w przyszłość. To co robimy jest prawdziwe, nic nie zmyślamy, wyrasta z naszych korzeni, a one są godne zachowania - mówi Anna Hetman.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Walczy pani już o trzecią kadencję. Nadal się pani chce?

A.H: (śmiech) Lubię doprowadzać sprawy do końca, a to co zaplanowałam w zakresie rozwoju miasta jeszcze nie jest skończone. Chyba mnie to kręci coraz bardziej, bo teraz widać efekty pracy, oczywiście nie tylko mojej, bo wielu ludzi przy tym pracowało. Jastrzębianie zasługują na sukces.

Sukces, czyli co konkretnie?

Nowoczesne miasto, ze zdywersyfikowaną gospodarką, w której będzie miejsce i na górnictwo, i na nowe technologie, i na turystykę. Dające szansę na rozwój ludziom młodym i dbające o seniorów. Z zieloną energią i czystym powietrzem. Przestrzeniami, w których chce się przebywać i do nich wracać. Z dostępnymi mieszkaniami i miejscami przeznaczonymi do budowy domów. Zielone i ukwiecone, z klimatem uzdrowiskowym i atmosferą industrialną. Po prostu przyjazne.

Program wyborczy jak z bajki, ale czy realny? No i na jakim etapie jesteśmy, bo przecież realizuje go pani od 2014 r.?

To nie program wyborczy, tylko wizja rozwoju w wielu kierunkach. Może nie wszystko realizujemy w takiej kolejności i w tempie jakiego bym oczekiwała, ale dzieje się. Miasto konsekwentnie zmierza w dobrym kierunku.

Faktycznie, centrum miasta pięknieje. Ale czy nie przykłada pani zbyt dużej wagi do historii, zamiast np. do gospodarki?

Opieramy działania na naszej przeszłości, ale patrzymy jednocześnie w przyszłość. To co robimy jest prawdziwe, nic nie zmyślamy, wyrasta z naszych korzeni, a one są godne zachowania. Tę historię pokazujemy w nowoczesnej formie. Odnowiliśmy Park Zdrojowy, utworzyliśmy deptak, Galeria Historii Miasta otrzymała większe przestrzenie. Przypominamy historię założyciela parku M. Witczaka, a ławeczka z jego postacią zaprasza do odpoczynku. To miejsce przyciąga mnóstwo ludzi. Tu czuje się uzdrowiskowy klimat. Poza tym historia i tradycje górnicze są bardzo ważne dla jastrzębian. To z kolei łączy się ściśle z historią wolnościową. Dlatego powstało Carbonarium, nowoczesne muzeum węgla, górnictwa i miasta. Rodziny powracają tu, by odbyć sentymentalną podróż do przeszłości i w przyszłość. Przychodzą tu uczniowie i mieszkańcy. To nas łączy, cementuje wspólnotę.

Wspólnotę muszą jednak spajać także dobre perspektywy, jeśli chodzi o pracę, mieszkania, komunikację… A perspektywy dla węgla nie są optymistyczne.

Pogłoski o szybkiej śmierci węgla, zwłaszcza koksowego, są trochę przesadzone…Ale oczywiście bez gospodarki nie ma rozwoju. W Łaźni Moszczenica tworzymy Centrum Biznesu, gdzie zafunkcjonuje Enter Jastrzębie, czyli centrum kompetencji młodych, tutaj również będzie można wynająć pomieszczenia na własną działalność, głównie związaną z przemysłem 4.0. W nowym planie zagospodarowania przestrzennego mamy nowe tereny inwestycyjne przy „Ławczoku”. Należy je skomunikować, uzbroić jeśli trzeba i powalczyć o inwestorów. Teren przy ul. Rozwojowej planujemy zabudować halami na wynajem, we współpracy z KSSE. Po roku 2025, kiedy SRK oczyści teren po kopalni „Jastrzębie”, będziemy z KSSE zagospodarowywać ten obszar i zachęcać przedsiębiorców do lokowania tu swoich firm. W studium wskazaliśmy z kolei nowe tereny pod budownictwo jedno i wielorodzinne, a TBS dla chętnych nadal będzie budował mieszkania.

Od 1 stycznia jastrzębianie mogą jeździć autobusami nie płacąc za bilet. To nowoczesny, miejski trend, ale niektórzy z tych, którzy przyzwyczaili się do dojazdów własnym samochodem są niezadowoleni, że z ich podatków pokrywa się koszty komunikacji.

Idąc tym tokiem myślenia, można powiedzieć, że basen, lodowisko, MOK, MOSiR trzeba zamknąć, bo też nie wszyscy korzystają tych ofert. Ci, którzy nie mają samochodów narzekają, że buduje się parkingi za ich pieniądze. Możemy mnożyć takie przykłady. Obowiązkiem miasta jest realizować wszystkie zadania wskazane w ustawie i dbać o to, by miasto było przyjazne dla wszystkich i by ludzie chcieli tu pozostać. Komunikacja na kartę jastrzębianina całkowicie spełnia te funkcje. Zależy nam bardzo, by większość osób korzystała z komunikacji zbiorowej, bo wówczas na drogach będzie bezpieczniej i będziemy wszyscy mieli czystsze powietrze. W tym kontekście dodam, że mamy również złożony wniosek na zakup autobusów elektrycznych.

A co z koleją?

Obecnie realizowany jest projekt budowy linii z Katowic do Jastrzębia-Zdroju przez Pawłowice. Odjazd pierwszego pociągu planowany jest na 2028 rok.

Mieszkańcy coraz chętniej korzystają z nowych ofert rekreacyjnych, takich jak Żelazny Szlak Rowerowy, tor rolkowy. Czy planuje pani nowe inwestycje w tej sferze?

Pracujemy nad rozbudową basenu „Laguna” o przestrzenie z atrakcjami wodnymi, typu aquapark. Nadal będziemy budować ścieżki rowerowe, prowadzące z Żelaznego Szlaku Rowerowego do miasta. Chcemy też zatrzymywać tu na dłużej przyjezdnych i zaplanowaliśmy pola namiotowe i miejsca dla camperów. Za budynkiem „Spółki Brackiej”, gdzie obecnie mieści się GHM i Galeria Dzwonków, mamy zaplanowane stworzenie ogrodu Kneippa, czyli miejsca do rekonwalescencji z użyciem wody. Tuż obok parku zagospodarujemy „Dwa stawy” widoczne z ul. Wodzisławskiej. W planie jest budowa wieży widokowej. Jesteśmy w trakcie realizacji, choć w terenie jeszcze tego nie widać, placów rekreacyjnych przy ul. Katowickiej i Śląskiej. W dalszym etapie do zagospodarowania jest Plac WOŚP przy kinie Centrum. Chcemy też zagospodarować teren po hotelu „Diament”, który w najbliższym czasie może stać się własnością miasta. Jest szansa na pokłady wód termalnych. Zrobimy badania i jest nadzieja, że będzie można je wykorzystać do celów rekreacyjnych i nie tylko. Planujemy też budowę stadionu, jeśli tylko znajdą się na to środki zewnętrzne.

Wielu jastrzębian jeździ do kina do Rybnika czy Żor. Jest szansa, że to się zmieni?

Tak. Musimy wybudować nowoczesne Centrum Kultury, w którym będzie się mieścić scena teatralno-kinowa, biblioteka i mediateka. Będzie tam także miejsce dla młodych artystów. Zamierzamy też rozszerzyć działalność Galerii Historii Miasta i przekształcić ją w muzeum miejskie. To są najważniejsze wyzwania w dziedzinie kultury.

Najbliższy rok będzie finansowo trudny dla samorządów, co widać także w budżecie Jastrzębia. Ma pani jakiś cudowny pomysł, jak pogodzić ogromne bieżące potrzeby, np. remonty w szkołach, przedszkolach, naprawy dróg, chodników czy oświetlenia, z planowanymi inwestycjami?

Oczywiście wymagane remonty będziemy realizować na bieżąco, w miarę możliwości. Natomiast jeśli chodzi o inwestycje to wykorzystamy pieniądze nie tylko budżetowe. Niektóre inwestycje mają niemal gwarancję współfinansowania zewnętrznego, ze środków unijnych. Są też programy rządowe, a na niektóre, zwłaszcza gospodarcze, będziemy poszukiwać inwestorów zewnętrznych. Rozwój miasta musi się opierać o środki zewnętrzne, bo żaden budżet miasta nie uniósłby takich kosztów.

Rozmawiamy na początku roku. Czego życzy pani mieszkańcom miasta w 2024 roku?

Przede wszystkim życzę wszystkim dużo zdrowia oraz zadowolenia i dumy z życia w Jastrzębiu-Zdroju.

A sobie?

Sobie i rodzinie dużo zdrowia.

Nie zapomniała pani o zwycięstwie w wyborach?

Jeśli wyborcy mi tego życzą, to ja też. Nie mam parcia za wszelką cenę, choć chciałabym kontynuować rozpoczęte projekty.

Dziękujemy za rozmowę.

Ludzie:

Anna Hetman

Anna Hetman

Radna miasta Jastrzębie-Zdrój, była prezydent miasta