Adaś dostał 0 punktów na 10 w skali Apgar. Mama chłopca prosi o wsparcie
Na początku nie było pewne, czy Adaś w ogóle przeżyje. Chłopiec pokonał sepsę, ale zdiagnozowano u niego dziecięce porażenie mózgowe, padaczkę lekooporną i niedowład kończynowy. Dziś ma już 9 lat. Każdy dzień to rehabilitacja chłopca. Rodzice marzą, by kiedyś móc się z nim porozumieć.
- Mimo że skończył już 9 lat, nie porozumiewa się z nami. Codzienność jest dla nas niezwykle trudna. Na początku Adaś nie mógł zostawać sam nawet na chwilkę. Dopiero 2 lata temu ten stan rzeczy się zmienił - mówi mama Adasia Sieńki, Wioletta.
Chłopiec nie jest w stanie sam funkcjonować. Niedowład utrudnia mu siedzenie czy stanie. Mimo to jest bardzo otwarty i widać, że lubi nawiązywać nowe znajomości, nie boi się obcych. - Na rehabilitacji usilnie walczymy o to, aby zaczął mówić i stać, ale jest to bardzo utrudnione - dodaje mama chłopca.
Adaś wyrósł ze sprzętu rehabilitacyjnego i ortopedycznego. Rodzice będą musieli go wymienić. - Rehabilitacja i leczenie synka zabiera większość funduszy, którymi dysponujemy. Chciałabym zagwarantować naszemu Adasiowi godne życie, wspomóc go i mieć pewność, że jego szczery i szeroki uśmiech nigdy nie zgaśnie. Bardzo proszę o nawet najmniejszą darowiznę, by ten cel mógł się spełnić - czytamy w opisie zbiórki, która jest prowadzona za pośrednictwem portalu siepomaga.pl:
https://www.siepomaga.pl/adas-sienko
Adasiowi można również pomóc:
- dokonując wpłaty za pomocą PayU:
https://fundacjavotum.pl/sienko-adam/
- dokonując przelewu na subkonto:
32 1500 1067 1210 6008 3182 0000
z dopiskiem: Adam Sieńko