Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Polityka została tak obrzydzona, że ludzie nie chcą o niej słyszeć. A to jest złe... Wywiad z posłem Markiem Krząkałą

07.10.2023 12:59 | 6 komentarzy | żet

O wciąż tych samych twarzach w wyborach do Sejmu, reparacjach od Niemiec i kampanii wyborczej "w starym stylu" rozmawiamy z posłem Markiem Krząkałą - posłem Koalicji Obywatelskiej i kandydatem w wyborach do Sejmu.

Polityka została tak obrzydzona, że ludzie nie chcą o niej słyszeć. A to jest złe... Wywiad z posłem Markiem Krząkałą
- Walczymy o czwarty mandat. Uważam, że on jest w zasięgu ręki. PiS na pewno straci jeden mandat. Obstawiam, że Konfederacja i Trzecia Droga mogą zdobyć mandat, ale my o ten czwarty mandat też walczymy - mówi poseł Marek Krząkała.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na kandydata, którego ugrupowania oddasz głos w wyborach do Sejmu 15 października 2023 r?

- Wiem, że to nie pana specjalizacja, ale czy jakieś pomysły na to macie? Bo również o to chodzi w tych wyborach.

- Jeżeli chodzi o ochronę zdrowia to mamy bardzo dużo pomysłów. Mówiliśmy o tym w ramach Stu Konkretów. Na przykład jeżeli mówimy o środkach na NFZ, limity w szpitalach zostaną zniesione, czyli nie będzie tak, że w szpitalu nie zostanie komuś udzielona pomoc, bo szpital wyczerpał już limit w tym miesiącu i odsyła pacjenta do innego szpitala. Druga rzecz to odejście od centralizacji. Dziś mamy jeden NFZ, a kiedyś funkcjonowały Regionalne Kasy Chorych.

- Powrót do kas chorych, czyli coś co było u nas i co dziś funkcjonuje również w Czechach.

- W Czechach dodatkowo wprowadzono również drobną opłatę, co doprowadziło do likwidacji kolejek do lekarzy. Kolejnym pomysłem jest wprowadzenie elektronicznej rejestracji z możliwością automatycznego uzupełniania kolejki w przypadku, gdy ktoś rezygnuje z wizyty.

- System systemem, ale czy zainteresuje się pan sytuacją w rybnickim szpitalu? Bo sprawa jest na ostrzu noża.

- Szpital wojewódzki nie potrzebuje znaleźć się w centrum kampanii wyborczej. Szpital jest samorządowy i na poziomie samorządu wojewódzkiego trzeba znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Ale tak jak mówię, długofalowo konieczne są rozwiązania systemowe.

- Pozostał tydzień do wyborów. Czymś pan jeszcze zaskoczy?

- Myślę, że nie chodzi już o zaskakiwanie ludzi, tylko o przekonanie niezdecydowanych. Ja patrzę na głównych graczy, czyli ekipę obecnie rządzącą i na Koalicję Obywatelską, która chce odebrać PiS-owi władzę. Nie patrzę na te partie, które walczą o przetrwanie, tylko na te, które chcą wygrać te wybory.

Główni gracze muszą skupić się na przekonaniu niezdecydowanych. Obie partie mają wierny elektorat, którego nie trzeba przekonywać, ale jest sporo osób, które nie wiedzą, czy chcą iść na wybory. To jest nasza bolączka od 1989 roku.

Być może przyczyny tego tkwią w czasach, kiedy nas zmuszano do udziału w wyborach. Polak jest przekorny, więc teraz, kiedy może iść na wybory, nie idzie. Jednak pozostawanie w domu oznacza, że decydują za mnie inni. To nie jest tak, że pojedynczy głos nie ma znaczenia. Ma znaczenie.

- Być może ludzie nie chcą iść na wybory, bo mają wrażenie, że ciągle głosują na tych samych ludzi. Proszę popatrzeć na waszą listę. Czołówka zamienia się tylko miejscami.

- Mamy w polityce pluralizm. Ciągle się pojawiają nowe twarze, nowe partie.

- Tylko wy jako Koalicja Obywatelska w naszym regionie nie za bardzo eksponujecie te nowe twarze.

- Bardzo bym się cieszył, gdybyśmy mieli coraz więcej członków i coraz więcej chętnych do startu, do zaangażowania w życie samorządowe i społeczne, ale jak ktoś dotknie tego, to spostrzega, że to wcale nie jest łatwa dziedzina życia. Naprawdę, jesteśmy otwarci na każdego, kto chce działać i zmieniać rzeczywistość. Zachęcamy do wstępowania w nasze szeregi i zaangażowania w życie polityczne. Niestety żyjemy w takiej rzeczywistości, że polityka została tak obrzydzona, że ludzie często nie chcą o niej słyszeć, a to jest złe, bo może człowiek się nie interesuje polityką, ale polityka interesuje się obywatelem.

- Brakuje wam świeżej krwi. Co w takim razie ma PiS, ma Zjednoczona Prawica, że oni wciągnęli młodych do swojego środowiska. Lider, Bolesław Piecha, jest człowiekiem starszej daty, ale Jabłoński i Woś to trzydziestolatkowie.

- To jest dwójka wiceministrów. Jeden jest pupilem ministra Ziobry, który go wylansował. Minister Jabłoński nie był posłem, został zatrudniony w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jakby popatrzył pan na statystyki z poprzednich wyborów, to na pewno Koalicja Obywatelska miała dużo młodszych posłów w polityce niż aktualna ekipa. Pan wymienił dwa nazwiska, ale proszę popatrzyć na całe listy...

- Mają jeszcze młodego Bartosza Hetmanioka z Wodzisławia, mają młodego Karola Szymurę z Rybnika, mają młodą Julię Kloc-Kondracką z powiatu mikołowskiego. Z marszu jestem w stanie ich wymienić. Takich ludzi nie ma na waszej liście.

- Jeśli popatrzy pan na skalę całego kraju, to jesteśmy jedną z młodszych drużyn i tak jak mówię: nie ja decydowałem o miejscach na liście, zawsze zachęcam młodych do działania i będę się cieszył, jak będą chcieli pracować i angażować się społecznie. Drzwi stoją otworem.

Wywiad przeprowadził Wojciech Żołneczko




Ludzie:

Marek Krząkała

Marek Krząkała

Poseł na Sejm RP, polityk Platformy Obywatelskiej.