Triumf Górnika Zabrze nad Ruchem Chorzów: Podolski bohaterem Śląskich Derbów [ZDJĘCIA, RELACJA]
W jednym z najważniejszych spotkań sezonu PKO BP Ekstraklasy, Górnik Zabrze pokonał Ruch Chorzów 1:0, a bohaterem tego derbowego starcia okazał się Lukas Podolski. Jedyny gol tego meczu, który zadecydował o losach rywalizacji, zapewnił Górnikowi triumf nad odwiecznym rywalem.
- Wielkie Derby Śląska rozegrano w najwyższej klasie rozgrywkowej po raz pierwszy od sezonu 2015/2016
Od pierwszych chwil meczu w Zabrzu dominowała zażarta walka, choć sytuacje bramkowe były rzadkością. Chociaż początkowo to goście wydawali się groźniejsi, to gospodarze mieli okazję do objęcia prowadzenia już w 11. minucie. Niestety, Sebastian Musiolik nie zdołał dobrze uderzyć piłki.
W ciągu pierwszych piętnastu minut gry Patryk Sikora próbował strzału z daleka, ale został zablokowany przez obrońców. Krótko potem, ze względu na odpaloną przez kibiców pirotechnikę, mecz został na chwilę przerwany, ale drużyny szybko wróciły na boisko.
W grze obu drużyn było wiele niedokładności, a konkretne sytuacje były rzadkie. Dopiero w 41. minucie goście mogli wyjść na prowadzenie. Tomasz Wójtowicz świetnie dośrodkował z prawej strony, ale uderzenie głową Mateusza Bartolewskiego minęło bramkę.
Tomasz Wójtowicz był najgroźniejszym zawodnikiem "Niebieskich". Trzy minuty później zagrał do Daniela Szczepana, ale ten uderzył obok słupka. W pierwszej połowie nie padły żadne bramki, choć Górnik częściej kontrolował piłkę, to jednak bardziej niebezpieczne akcje przeprowadzili zawodnicy z Chorzowa.
Podolski bohaterem Górnika
Bezpośrednio po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania doszło do zamieszania w polu karnym Górnika Zabrze. Pierwsze dwa strzały zostały zablokowane, a ostatecznie Damian Bielica musiał interweniować po strzale w "krótki róg" Szymona Szymańskiego. Była to niewątpliwe najlepsza sytuacja "Niebieskich" do zdobycia gola.
Gospodarze rozpoczęli szybki kontratak. Lukas Podolski oddał groźny strzał, jednak po uderzeniu mistrza świata piłka minęła bramkę.
Lukas Podolski, który po raz pierwszy wystąpił w słynnych śląskich derbach, uczcił ten moment bramką w 51. minucie. Zabrzanie wykorzystali błąd obrony rywali i przeprowadzili skuteczną akcję. Po doskonałym podaniu od Musiolika piłka dotarła do Podolskiego, który mocnym strzałem w "okienko" wyprowadził drużynę Jana Urbana na prowadzenie.
Górnik kontrolował przebieg wydarzeń i utrzymywał przewagę. Ruchowi brakowało zdecydowania w działaniach ofensywnych, co skutkowało brakiem groźnych sytuacji pod bramką rywali. Co więcej, w 65. minucie Ruch mógł stracić kolejnego gola, jednak Michał Buchalik skutecznie obronił strzał Lukasa Podolskiego, a Sebastian Musiolik nie trafił przy dobijaniu piłki.
Jedynym zawodnikiem stwarzającym jakiekolwiek zagrożenie pod bramką Górnika był Tomasz Wójtowicz. Niestety, młody pomocnik borykał się z problemami zdrowotnymi, które utrudniały mu grę w ostatnich minutach meczu.
Ataki Ruchu Chorzów w doliczonym czasie gry wydawały się być dość rozpaczliwe. W rezultacie Górnik utrzymał cienką przewagę i mógł cieszyć się z opuszczenia strefy spadkowej Ekstraklasy.
Górnik Zabrze — Ruch Chorzów 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Lukas Podolski (51).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Erik Janza, Konstantinos Triantafyllopoulos, Daisuke Yokota. Ruch Chorzów: Tomasz Wójtowicz, Mateusz Bartolewski, Daniel Szczepan, Patryk Sikora.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 22 508.
Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Robert Dadok, Konstantinos Triantafyllopoulos, Rafał Janicki, Erik Janza (90+2. Michal Siplak) - Adrian Kapralik (74. Paweł Olkowski), Szymon Czyż (46. Dani Pacheco), Lukas Podolski (90. Piotr Krawczyk), Damian Rasak, Daisuke Yokota - Sebastian Musiolik.
Ruch Chorzów: Michał Buchalik - Kacper Michalski (69. Dominik Steczyk), Przemysław Szur, Maciej Sadlok, Mateusz Bartolewski (75. Paweł Baranowski) - Patryk Sikora (69. Juliusz Letniowski), Miłosz Kozak (80. Tomasz Foszmańczyk), Tomasz Swędrowski, Szymon Szymański (75. Jan Sedlak), Tomasz Wójtowicz - Daniel Szczepan.