Ewa Gawęda wystartuje w wyborach do Senatu. "Decyzje podejmują wyborcy przy urnach, a nie partyjne układy"
To już oficjalne, Ewa Gawęda będzie kandydować w wyborach do Senatu z Komitetu Wyborczego "Bezpartyjni samorządowcy".
"Moja rezygnacja z członkostwa w PiS jest oczywistością"
Na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej widnieje informacja o kandydaturze Ewy Gawędy w wyborach do Senatu. Ewa Gawęda wystartuje z komitetu "Bezpartyjnych samorządowców". To ogólnopolska inicjatywa, która ma swoje listy również w wyborach do Sejmu. Rankiem 4 września Ewa Gawęda rozesłała do mediów oświadczenie w tej sprawie. Poniżej publikujemy jego treść:
Szanowni Państwo,
W ciągu ostatnich dni otrzymałam od mediów wiele zapytań w sprawie moich planów wyborczych. Przepraszam, że nie byłam w stanie na nie odpowiedzieć, ale był to dla mnie jednocześnie i trudny, i niezwykle twórczy czas, a przede wszystkim niesłychanie pracowity. Proszę zatem o wyrozumiałość, a poniżej przesyłam odpowiedzi na najczęściej zadawane przez Państwa pytania.
1. Dlaczego nie znalazła się pani na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości, ani do sejmu, ani do senatu?
W żadnej partii proces układania list nie jest transparentny, PiS nie jest tu wyjątkiem. Nie uczestniczę w gierkach i targach, które nasilają się w partii przed wyborami. Nie kombinowałam co i z kim mi się opłaci, komu schlebiać, a komu szkodzić. Okazuje się jednak, że ci, którzy taką taktykę wybrali, czasem zwyciężają, przynajmniej chwilowo. Ja całą kadencję pracowałam, bo po to zostałam wybrana, po to ponad 90 tysięcy mieszkańców naszego regionu mi zaufało. I chcę podkreślić, że mimo iż moja partia zdecydowała o niewystawieniu mnie w nadchodzących wyborach, co jest oczywiście dla mnie bardzo bolesne i rozczarowujące, to ani przez chwilę nie żałuję, że nie zadbałam „odpowiednio” o moje interesy. Mogę za to moim wyborcom i współpracownikom patrzyć prosto w oczy i liczyć na ich wsparcie w mojej dalszej pracy.
2. Czy fakt, że nie znalazła się pani na liście wyborczej PiS spowoduje ograniczenie lub zawieszenie pani aktywności w polityce?
Jeśli politykę rozumiemy jako służbę publiczną, pracę dla ludzi, współpracę z samorządami, a nie walkę o stołki i własne interesy, to na pewno nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa. Zawsze wierzyłam i wciąż wierzę, że ostateczne decyzje podejmują wyborcy przy urnach, a nie partyjne układy.
3. Czy to prawda, że otrzymała pani propozycje kandydowania do sejmu i senatu od innych komitetów wyborczych?
Tak, to prawda, otrzymałam kilka takich propozycji. Nie będę ukrywać, że odebrałam je z satysfakcją, jako potwierdzenie dobrej oceny mojej pracy i kompetencji. No i oczywiście jako dobrą prognozę moich szans wyborczych. Ale chcę podkreślić, że w tej sytuacji najważniejsze dla mnie były niezliczone wyrazy wsparcia, jakie otrzymałam od mieszkańców, od samorządowców, strażaków, współpracowników. Bo to oni najlepiej znają mnie i moją pracę. Zachęcali mnie, aby tego dorobku nie marnować i wystartować w wyborach. To ich głosy i opinie zdecydowały, że będę kandydować w wyborach do senatu z komitetu Bezpartyjni Samorządowcy, uznanego i szanowanego ugrupowania skupiającego kilkuset samorządowców z całego kraju, nie zajmującego się „wielką polityką”, ale rozwojem naszych gmin i powiatów, codzienną pracy na rzecz mieszkańców. Jest to całkowicie zbieżne z tym, czym dotąd się zajmowałam i dalej zamierzam zajmować.
4. Czy zamierza pani zrezygnować z członkostwa w PiS?
Nie miałam takich planów, bo uważam, że to nie partyjny szyld jest najważniejszy. Nowa droga, przedszkole czy pieniądze na wymianę pieców dla ludzi to nie sprawa tej czy innej partii, ale efekt ciężkiej pracy, zaangażowania, współpracy z samorządami, itp. Ale oczywiście w obecnej sytuacji, a zwłaszcza kiedy kandyduję w wyborach z listy ugrupowania „bezpartyjnego”, moja rezygnacja z członkostwa w PiS jest oczywistością.
Gawędowie "wycięci" z list PiS
Jeszcze wiosną tego roku senator Ewa Gawęda była pewną kandydatką PiS w wyborach do Senatu w okręgu 72, który obejmuje powiaty raciborski i wodzisławski oraz miasta na prawach powiatu - Jastrzębie-Zdrój i Żory. Później mówiono, że kandydatem PiS do Senatu ma być jej mąż - Adam Gawęda, a Ewa Gawęda ma znaleźć się na liście PiS w wyborach do Sejmu RP. Ostatecznie Adam i Ewa Gawędowie nie zostali kandydatami PiS w wyborach parlamentarnych, o czym jako pierwsi informowaliśmy 1 września: Sensacja na liście PiS do Sejmu w okręgu nr 30. Nie ma tam ani posła Adama Gawędy, ani senator Ewy Gawędy.
Kandydatem, na którego postawiło PiS w okręgu 72. jest Dariusz Domański - wicekurator oświaty, mieszkaniec Żor, pochodzący z Jastrzębia-Zdroju.
Kandydatem tzw. zjednoczonej opozycji w ramach paktu senackiego jest z kolei Henryk Siedlaczek - były starosta raciborski, poseł, obecnie radny sejmiku i sekretarz Urzędu Gminy Marklowice.
Przypomnijmy, Ewa Gawęda była kandydatką PiS w wyborach do Senatu RP w 2019 roku. Pokonała wówczas kandydata opozycji Marka Migalskiego. Zdobyła 97 412 głosów (54,05%). Na jej kontrkandydata oddano 82 830 ważnych głosów (45,95%).
Szanse PiS na zwycięstwo gwałtownie zmalały (komentarz)
Start Ewy Gawędy jako kandydatki niezależnej zmniejsza szanse PiS na zwycięstwo w senackim okręgu 72. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że część prawicowo-konserwatywnego elektoratu, który poparł ją 4 lata temu, zagłosuje na nią ponownie. To głosy, na które w innych okolicznościach mógłby liczyć kandydat PiS Dariusz Domański.
Biorąc powyższe pod uwagę, rosną szanse na zwycięstwo kandydata opozycji Henryka Siedlaczka.
Z drugiej strony start Ewy Gawędy jako kandydatki niezależnej może przyciągnąć do niej wyborców zmęczonych wojną PO - PiS, którzy dotychczas "głosowali, ale się nie uśmiechali", wybierając "mniejsze zło" (przez jednych rozumiane jako PO, przez drugich jako PiS). W tym kontekście Ewa Gawęda będzie podbierać głosy również Henrykowi Siedlaczkowi.
Wyniki wyborów mogą zaskoczyć.
Wojciech Żołneczko, red. nacz. Nowiny.pl
Zobacz również:
"Dla mnie sytuacja jest niekomfortowa". Teresa Glenc o "wycięciu" Ewy i Adama Gawędów z listy PiS
Ludzie:
Adam Gawęda
były poseł i senator
Dariusz Domański
Wicekurator oświaty w Katowicach
Ewa Gawęda
Była senator.
Henryk Siedlaczek
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji
Marek Migalski
politolog, wykładowca akademicki, komentator polityczny
Komentarze
42 komentarze
"Można mówić, że Bezpartyjni Samorządowcy to przystawka PiS-u i pomocnicy Kaczyńskiego. Także tak. Wszyscy ci bezpartyjni to kandydaci komitetu partii politycznej" — napisała w mediach społecznościowych.
Brak słów!
A jaki wy patałachy macie wybór, albo pakt senacki albo zostać w domu,
Ale bezpartyjna na oficjalnej stronie komisji wyborczej dalej figuruje jako członek partii kaczora . Po wygranej co nie daj Boże zamiast jakiejkolwiek gawędy wyjdzie kałuża
pani Gawenda niech pani wstydu oszczędzi - nic pani nie zrobiła a dalej ma pani parcie na świecznik - wstyd ! Lepiej niech pani jakiego fast jedzonko otworzy , stanie gdzie przy trasie na Opole i sama to robi - będzie wtedy zysk. Ja na panią nie zagłosuje i tyle !
Wyrzucenie Gawędów z obu list to kara PISu za szlajanie się z Polowym po fotosesjach.
Wert - Ewa to Ty ? zastanawiam się pod iloma jeszcze nickami będziesz pisała ?
Czas pokaże czy wyborcy zagłosują na listy partyjne czy na osobę faktycznie pracującą na rzecz mieszkańców.
Szczerze moim skromnym zdaniem Gawędowa zjy konkurenta z PIS a gdzie 2-ch sie bije tam ...wszyscy znomy ciag dalszy ! ( rozne mozna przeczytac komentarze o
Pani Gaweda ale obejrzycie wynik !!! PIS popelnil blad ( nie jestem zwolennikiem .pewnej partii ale logiki w postepowaniu tej partii szczerze powiem brak) ) ... czy tam ktos cos ogarnia ? , zarcik taki pytanie retoryczne! ! .....jakby co to podobny komentv jestvu ...kandydata z ,...prawie to samo
cynik czy idiota
Bezpartyjna niesamorzadowa z piss.
Kpina.
Trole z PO i PISu połączyli siły i jadą po Pani Gawędzie a zarzuty stawiają wykluczające się jedni piszą była na wszystkich uroczystościach w promieniu 30 km. Inni piszą nic nie robi tylko chce się nachapać. Może poinformujecie czytelników z czego zasłynęli jej konkurenci. Pan Siedlaczek jest radnym sejmiku dlaczego nie pochwalicie się co zrobił skąd taka cisza , chyba dlatego, że większość /w tym ja/ nie wiedziała, że jest radnym wojewódzkim a sejmikowi podlegają drogi wojewódzkie w tym DGP. To jego działka i co i cisza. Tak wygląda zakłamanie
Gawędowie wystarczająco się już na chapali za nic.Brawo PiS,popieram.Gawędowa nie ma najmniejszych szans ahahahahahaha
Powiem tak- jako mieszkaniec powiatu wodzisławskiego to uważam że dla naszego regionu to dobra decyzja pis. Przecież państwo Gawędowie to tylko promowali swój wizerunek, a nic konkretnego nie zrobili ze swojej inicjatywy. No, może jedynie pomogli przy zjadywaniu kołocza przy różnych okazjach. Dlaczego do nich nie dociera iż dla Ewy i Adama raj zastaje zamknięty. Przecież tak jak to śpiewał perfekt TRZEBA WIEDZIEĆ KIEDY ZEJŚĆ ZE SCENY.
Przecież wiadomo że Matusiak ich wyciął.
Rocznik 65 taki jak mój tylko dzięki takim jak tu komuniści siedzą za Dobry kesz w Brukseli ,a co do różnicy między pis a komuna jak byłeś czerwony to popierasz. Czerwonych ja nie bo mam pamięć dobrą zman
Żeby nie było jednostronnie, to podobno Kieca nie chciał KDP w Wodzisławiu. Temu panu również trzeba podziękować, bo im więcej politykuje, tym bardziej miasto na tym cierpi! Wiecznie polityczne i prywatne wojenki ważniejsze niż dobro miasta czy powiatu!
Ludzie, komu ona pomogła, może członkom swojego klanu i swoim klakierom w jakichś ich drobnych problemach, za to ignorując albo nawet szkodząc w tematach bardzo ważnych; nie wiadomo czy tylko z nieudolności czy też celowo, żeby wyzłośliwiać się na Wodzisławiu i własnym powiecie. Ani mru mru w sprawie DGP, a jeśli chodzi o kolej CPK-owską, to nawet do Warszawy jechała załatwiać, żeby linia ze stacją była jak najdalej od Wodzisławia, zaraz po tym jak TEK-owcy naiwnie zwrócili się do niej o wsparcie. Też na nią głosowałem 4 lata temu, ale to się już nie powtórzy
Wywali z PiSu i nagle sie szuka alternatywy. A gdzie byla Pani przez ostatnie lata i czyją wizje realizowała? Ehh... Musieli wyrzucić z partii, zeby na oczy przejrzeć?
Bezpartyjni samorzadowcy to jak uczciwi zlodzieje.
Jakoś dotychczas to temu Państwu nie przeszkadzały Pisowskie gierki i targi.... Nagle...
Sorry ale jak ktoś się raz zapisze do pis-u dla mnie jest stracony!
Dla komunistów mam większy szacunek niż dla członków wszystko psującego pis-u
Ja na gawendow glosu NIGDY nie oddam!!!
Trudno swoją piękna buzię oderwać od korytka, to że skończyło się rumakowanie nie mieści się w główce, p,,stej główce
Nowiny kasują komentarze jeśli ktoś napisze prawdę o wygnancach Adamie i Ewie z politycznego raju. Ale screeny na ich cenzure i bezstronnosc są.
a co to parlamentarzysta to zwód? coś sie zaczyna i kończy, warto pomyśleć wczesniej i nie czuć się rozczarowanym bo to tylko epizod w życiu a nie namaszczenie na stałe a tu nagle PIS jest zły, pokory , pokory i jeszcze raz pokory a dąsy ...takie to miałkie u Pani, może lepszy byłby powrót do zawodu?
Bezpartyjna. A jak się dostanie, to będzie dalej głosować jak PIS każe.
NIE, NIE i jeszcze raz NIE.
Jestem na NIE, dlatego, że dostała pani od nas ( i odemnie) w Wodzisławiu Śląskim 11482 głosów, w tym mój. I co pani dla rozwoju Wodzisławia zrobiła? Konkretnie co? Żadnego pomysłu z mężem pani dla Wodzisławia nie miała i nie przedstawiła. Zmarnowane 4 lata dla powiatu wodzisławskiego. Jeszcze teraz na koniec jak pisze Don C znowu poradnię przenieść kombinujecie pani że stolicy powiatu Wodzisławia do Radlina! To szaleństwo w tym jak nierówno i niesprawiedliwie traktowała pani miasto Wodzisław i powiat wodzisławski który wyprowadził panią ale i pani męża na zwycięstwo. Kołoczami, zdjęciami i kwiatami pod pomnikami nie kupi pani już głosów. Liczy się rozwój miasta a tego z pani strony Wodzisław nie doswiaczył. Dlatego przykro mi, ale nie oddam już na panią głosu i mam nadzieje ze nikt z Wodzisławia tez nie.
Czyli POKOt wystawia dwoje kandydatów, przy czym jedno odkupione od PISu?
Senator ma jeden atut że jest ładna. Na tym atuty się kończą.W moim odczuciu nie zajmowała się niczym ważnym dla rozwoju naszego powiatu. A jeśli chodzi o samo miasto powiatowe to wręcz przeciwnie przykład to kombinowanie nad przeniesieniem poradni koło stadionu z radnymi powiatowymi miernotami na peryferia. Oprócz tego to wojenka z administratorem. No i ten ostatni kwiatuszek czyli pakt dla Raciborza czy sercem z Rackiem. Przepraszam ale sam udział w dożynkach czy pod pomnikiem z kwiatami mnie nie przekonuje. Jako wyborca Pani Gawędy 4 lata temu jestem na Nie. Tak samo jestem na Nie co do innych kandydatów na senatora w naszym okręgu.
To jest bardzo dobra wiadomość ! Do Senatu dostaje się jedna osoba z okręgu. Start Pani Gawędy i innego kandydata z PIS podzieli ich głosy wiec będą mieli mniejsze szanse. Opozycja w pakcie wystawiła 1 kandydata. Prosta matematyka
Gdzie sejmik?! Chyba jako sołtys Syryni albo bezradna radna w Raciborzu. Do sejmiku nikt jej nie wystawi ani pis ani konfa ani lewica ani po. No chyba że po zacznie brakować ludzi hehe W Wodzisławiu też są przegani za pakty dla Raciborza. Wiec pozostaje Syrynia albo emigracja do Racka.
Skonczyly sie Gawędy. Teraz zostaja im miejsca w Sejmikach Wojewodztwa.
Najwyższy czas, żeby pani Gawęda popracowała nad swoimi tekstami. Na dalszym klepaniu wyświechtanych frazesów i sloganów daleko nie zajedzie.
Wyszła z PiS kiedy nie dostała cieplej posadki kandydata. Dla mnie karierowicz i nic wiecej. Niestety ale teraz wyszła prawda o gawędziarzach. Pakt dla Raciborza tez nie pomoze. My w Wodzisławiu pamiętamy jak odstawiono nasze miasto na boczny tor inwestycji państwowych. Gdzie nowy sąd? Gdzie tereny po KWK 1 Maja? Gdzir obwodnica drogi krajowej 78? Gdzie mijanka w Czyżowicach? Gdzie remont stacji w Wodzisławiu? Mogła ? Mogła. Co zrobiła z mężem ? Nic.
No i dobrze. Pani Ewa zawsze grała na ludzi, na wyborców, na sprawy okręgu. W tej sytuacji to najlepsze wyjście. Kogo mamy? Kandydata PiS, którego nikt nie zna? Heńka Nicnieroba? Trzymamy kciuki za panią Ewę!
Gdybys wyszla z PiSu dobrowolnie to bym zaglosowal, a teraz szukasz poklasku. Nie dla ludzi PiSu.
Poparcie? Kogo? Chyba bezradnego radnego Janusza Balerona z Syryni, ci wszyscy radni bezradni co podpisali i zbierali jej listy poparcia powinni miec na tyle odwagi i odejść z PiS a jak nie to być wykluczeni z klubu PiS. W końcu są już "bezpartyjni". A może jednak nie?
Brawo - daj spokój, przecież nawet Mejza czy inny Kowalski mają jakieś tam poparcie, a co dopiero osoba która przez ostatnie 4 lata była na każdym zdjęciu, na każdej imprezie w promieniu 30 km
Do kundelków poniżej. Żenujące szmacicie osobę , która w dwa dni uzyskała kilkutysięczne poparcie i wsze szczekanie tylko potwierdza, że wyborcy chą pomagających im przedstawicieli a nie politycznych partyjnych polityków
Oj ciężki jest proces odcinania od koryta.