Sobota, 2 listopada 2024

imieniny: Bohdany, Tobiasza, Bohdana

RSS

Co dalej z Drogą Główną Południową? Pieniędzy na budowę nie ma, a dokumentacja w zawieszeniu

16.08.2023 07:14 | 79 komentarzy | ska

Jastrzębie-Zdrój cieszy się już od dobrych kilku lat swoją częścią Drogi Głównej Południowej, która kończy się od strony Mszany na rondzie im. Obrońców Bożej Góry. Właśnie tam rozpoczynać swój bieg miała Droga Główna Południowa, biegnąca przez powiat wodzisławski. Czy ta inwestycja jeszcze w ogóle może dojść do skutku?

Co dalej z Drogą Główną Południową? Pieniędzy na budowę nie ma, a dokumentacja w zawieszeniu
Przebieg DGP w powiecie wodzisławskim. Czy budowa drogi jest jeszcze realna?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Co dalej z Drogą Główną Południową? Pieniędzy na budowę nie ma, a dokumentacja w zawieszeniu

Pomysł Drogi Głównej Południowej nie jest nowy, bo ma około 30 lat. Kiedy Mieczysław Kieca został prezydentem Wodzisławia Śląskiego, wraz ze współpracownikami postanowił wcielić ten pomysł w życie. Był to wówczas pomysł, który poparli także inni samorządowcy – z Mszany, Pszowa i Rydułtów, a później też Godowa, bo przez te gminy miała przebiegać droga.

- Podczas współpracy z panem Kiecą, zainicjowałem pomysł skomunikowania terenów przemysłowych, właśnie poprzez rozpoczęcie procesu tworzenia dokumentacji Drogi Głównej Południowej. Różne były komentarze osób, które były wcześniej w samorządzie, że np. będzie to zbyt długi proces, zbyt drogi, nie uda się itd. W 2007 roku rozmawialiśmy z marszałkiem województwa, gdyż było wiadomo, że będzie to droga administrowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Wtedy też podpisaliśmy pierwsze porozumienie pomiędzy miastem i województwem, w którym miasto przejęło na siebie prowadzenie tego zadania – wspomina Dariusz Szymczak, były wiceprezydent Wodzisławia Śląskiego.

Później nastąpiły kolejne ustalenia oraz opracowywanie dokumentacji środowiskowej. W 2009 roku została wydana decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji dla przebiegu DGP. - Wszystkie gminy w przebiegu tej drogi przystąpiły do tego porozumienia. W drugim etapie podpisaliśmy porozumienie z województwem na opracowanie dokumentacji projektowej. Wtedy już wszystkie gminy uczestniczyły w tym finansowo, do czego przyłączył się również powiat. Po konsultacjach w Mszanie, droga miała rozpoczynać się rondem na Bożej Górze, później iść śladem drogi w kierunku Moszczenicy, wejść w gminę Godów, aby skomunikować tamtejsze tereny inwestycyjne, przejść nad autostradą A1, przejść po starym torowisku do Jastrzębia na 1 Maja i skomunikować te tereny inwestycyjne. Dalej przechodzilibyśmy na południe od cmentarza komunalnego i przecinalibyśmy DK78. Następnie droga miała przechodzić przez Jedłownik i przebiegać wzdłuż strefy inwestycyjnej Olszyny w najniższym punkcie tego terenu między Wodzisławiem a Gorzycami, a strefa miała zostać skomunikowana węzłem – precyzuje Dariusz Szymczak.

Z Kokoszyc droga dalej miała iść przez Pszów, gdzie przebiegałaby przez tereny niezamieszkałe, a następnie w miarę bezkolizyjnie przez Rydułtowy. DGP włączałaby się w Kornowacu do ulicy Raciborskiej (DW 935 łącząca Racibórz z Rybnikiem). - Na terenie Pszowa DGP ma wchodzić od ul. Pszowskiej w rejonie oczyszczalni, później ma biec polami, przez ul. Kraszewskiego i między hałdą Wrzosy I, a rozebraną hałdą Wrzosy II, do ul. Traugutta. Planowane zjazdy są na ul. Pszowskiej, Kraszewskiego oraz Traugutta – mówi nam Piotr Kowol, zastępca burmistrza Pszowa.

Po uzyskaniu decyzji środowiskowej przystąpiono do organizacji przetargu na stworzenie dokumentacji projektowej. Kiedy wyłoniono wykonawcę i miały już następować prace geodezyjne, proces inwestycyjny przerwało uchylenie decyzji środowiskowej. Miasto z województwem uzgodniło wydanie kolejnej decyzji środowiskowej, a po tym nastąpiły kolejne odwołania, najpierw do WIOŚ i dalej do GDOŚ. - Jeszcze do momentu mojego odejścia z urzędu wielokrotnie interweniowaliśmy ws. uzyskania rozstrzygnięcia – ucina Szymczak. Później Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w końcu wydała rozstrzygnięcie w 2021 roku. Przypomnijmy, że rozstrzygnięcie nastąpiło po złożeniu skargi na opieszałość GDOŚ, co poskutkowało grzywną, nałożoną przez WSA w wysokości… 400 zł.

Gminy czekają i trzymają pieniądze

W gminach, na których terenie przebiegać będzie DGP, z roku na rok budżetowane są środki na wykonanie dokumentacji, które zostało przerwane przez decyzje administracyjne. - Środki na rzecz dokumentacji DGP zabezpieczamy w budżecie, ale czekamy na odpowiednie rozstrzygnięcia w tej kwestii. Droga ta jest uwzględniona w planie zagospodarowania przestrzennego oraz WPF (wieloletniej prognozie finansowej - red.) – wyjaśnia Piotr Kowol, zaznaczając, że droga jest niezwykle potrzebna i wyczekiwana przez mieszkańców. W podobnym tonie wypowiadają się inni samorządowcy. Niedawno Drogę Główną Południową wspominał na naszych łamach przewodniczący rady miasta Rydułtowy, zaznaczając jej wagę dla rozwoju gospodarczego powiatu i samych Rydułtów. - Mam o to żal do parlamentarzystów z naszego powiatu, którzy bardzo chętnie przecinają wstęgi przy różnych inwestycjach, ale nie potrafią zawalczyć o dwie konkretne obwodnice w naszym powiecie – dokończenie drogi Racibórz-Pszczyna oraz Drogę Główną Południową. Brak tych dróg ma swoje przełożenia na nowych inwestorów, co jest bardzo ważne dla nas, bo kopalnia niestety nie będzie istnieć wiecznie – mówił Lucjan Szwan. Teraz jednak rybnicko-rydułtowski odcinek drogi Racibórz-Pszczyna uzyskał dofinansowanie i już się buduje, co pozwoli na zdecydowanie szybsze skomunikowanie Rydułtów z autostradą, niż DGP. 

Czytaj dalej na stronie 2>>>

Ludzie:

Dariusz Szymczak

Dariusz Szymczak

Były zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego.

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.