Radni Kuliga i Fica musieli się tłumaczyć w sprawie lodowiska. Ostróg chce ślizgawki
W trakcie dyskusji o sprawach dzielnicy na spotkaniu z prezydentem, padło pytanie dlaczego nie toczy się budowa zapowiadanego lodowiska. Prezydent Dariusz Polowy wskazał, by zapytać o to radnych, którzy zablokowali proponowaną przezeń inwestycję. Obecni na spotkaniu Michał Kuliga i Marcin Fica podjęli próbę wytłumaczenia tej kwestii.
O nową ślizgawkę spytała Teresa Frencel w przeszłości związkowiec z nauczycielskiej Solidarności i radna powiatowa. Kiedy od prezydenta usłyszała, że to rada miasta uznała, że należy zrezygnować z tej inwestycji, stwierdziła, że to absurdalna decyzja.
Firma może budować
- Są tu z nami panowie radni. Możecie państwo z nimi porozmawiać na ten temat. Mnie się trudno odnosić - stwierdził D. Polowy. Zaznaczył tylko, że OSiR znalazł w przetargu firmę, chętną wykonać inwestycję i oferującą kwotę, która do zmian wprowadzonych przez radę miasta mieściła się w budżecie. Na sesji sierpniowej opozycja, która ma większość głosów, zostawiła w budżecie miasta tylko kwotę rządowego dofinansowania - 4 mln zł. Na budowę lodowiska zadaszonego potrzeba 12 mln zł.
Prezydent poinformował, że Regionalna Izba Obrachunkowa, po tym jak odwołał się do niej Polowy, zobowiązała radę miasta do przywrócenia pełnej kwoty na inwestycję do aktualnego budżetu Raciborza. Rada ma na to czas do 2 listopada.
- Niech panowie radni uzasadnią swoją decyzję. Dlaczego to zadanie wypadło z budżetu na ten rok? - spytano radnych. Okraszono to szybko komentarzem, że radnym chodzi o zrobienie na złość prezydentowi. - Ja widzę, co wy wyprawiacie na tych sesjach - zagrzmiał jeden z mężczyzn.
Jakiś namiot
Michał Kuliga odparł, że Racibórz zasługuje na porządne lodowisko, a nie taki balon jaki jest na kortach.
Prezydent Polowy stanowczo zaprotestował. - Proszę nie kłamać, że to będzie jakiś namiot - zwrócił się do Kuligi. Przypomniał, że radny pojechał z miejską delegacją do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie widział obiekt, jaki ma powstać w Raciborzu. - Ten obiekt spełnia swoją rolę i spina się finansowo. Podobnie było ze żłobkiem, w który wątpiliście. Chodziliśmy razem po krzakach, bo coś miało być nie tak. Mówiono, że dzieci znikną z prywatnych żłobków, żeby przejść do miejskiego, a tak się nie stało. Moje diagnozy były prawidłowe, ale za tamte sprawy nikt mnie nie przeprosił - zauważył prezydent.
Michał Kuliga był zdziwiony i spytał, za co radni mieliby przepraszać. Powiedział, że tylko poddali analizie pomysł prezydenta i rozmawiali na jego temat. - Głosowaliśmy za budową żłobka, ja byłem za - przypomniał.
W kwestii lodowiska zaznaczył jeszcze, że prezydent zaskoczył radę decyzją o ogłoszeniu przetargu na obiekt, na który radni się nie zgodzili.
- Jak są już gotowe rozwiązania, jak wiadomo, że coś działa, to trzeba skorzystać z doświadczeń innych - argumentował D. Polowy.
Dodał, że trzeba mieć świadomość tego, że gdyby nie działania radnych, w Raciborzu “mielibyśmy już lodowisko za 5 mln zł, na OSiR. A na teraz jest przetarg na 12 mln zł i oferta się mieści w naszych możliwościach finansowych”.
Zarządźmy referendum
Teresa Frencel przypomniała, że radni są reprezentantami mieszkańców, a ci chcą lodowiska. - Może zróbmy referendum w tej sprawie i wtedy ten projekt przejdzie? - zastanawiała się mieszkanka Ostroga.
Marcin Fica wyjawił, że będąc w Ostrowie Wielkopolskim, rozmawiał na boku z szefem spółki prowadzącej obiekt i mówił mu, że w pokryciu nad lodowiskiem widać dziury, a ten miał mu odpowiedzieć, że to młodzież papierosami przypala. - Mówił też, że za małe są szatnie i w ogóle cały obiekt wielkościowo jest za mały. My zaproponowaliśmy większe lodowisko i na takie umawiał się z nami prezydent. My chcemy mieć zamkniętą, ciepłą halę. A ma być jest balonowa - skwitował Fica.
Polowy zaprzeczył, że nie będzie to hala balonowa, że nad ślizgawką będzie rozpięta konstrukcja z dachem z PCW. - Albo się pan na tym nie zna, albo pan z premedytacją kłamie! - zarzucił rajcy.
Huk i kontenery
Uczestnicy dyskusji stwierdzili jeszcze, że lodowisko na rynku tylko go szpeci, na co Fica zauważył, że Polowy twierdzi, że rynkowa ślizgawka, na ten czas jest najlepsza. - Chociaż jest hałas, ciągle coś tam huczy, stoją kontenery - stwierdził radny. Mówiono, że Racibórz potrzebuje swego lodowiska, bo mieszkańcy, by się poślizgać, muszą jeździć do Pszowa czy Bohumina.
Michał Kuliga jeszcze na koniec zwrócił się do Polowego, żeby ten nie formułował oskarżeń, że radny kłamie. Prezydent bronił się, że nie kierował tej uwagi personalnie.
- My chcemy innej pokrywy nad tym obiektem. Balon w OSiR, który jest nad kortem, wygląda paskudnie - podsumował Kuliga.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Marcin Fica
Radny Miasta Racibórz
Michał Kuliga
Wiceprezydent Raciborza
Teresa Frencel
Radna powiatowa, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ "Solidarność"
Komentarze
12 komentarzy
Jacy radni takie argumenty. W sprawie żłobka Polowy miał rację, a malkontenci dalej swoje. Fica to mocno emerytowany górnik, Kuliga opiekun w jakimś zakładzie dla młodych skazanych, a gadają jakby byli fachowcami od inwestycji, które tylko potrafią blokować
Przy pełnowymiarowym zaczniecie płakać o cenę. Każdy powód dobry. Ekonomiczne niemal w całości sfinansowane ze środków zewnętrznych nie, z obecnym dachem nie, kompleksowy projekt z kręgielnią nie. Ciągłe szukanie dziury w całym. Tak jak z windą i żłobkiem
Ciekawe czy Pani Frencel zadając to pytanie wiedziała, że Połowy nie chce postawić pełnowymiarowego lodowiska ? Ale tej Pani chyba wsio ryba bo wszak ramie w ramie szła z Polowym do wyborów. Ma być i koniec
Teresa referendum TAK ale dla odwołania Dariusza Polowego. NIE dla budowy lodowiska- jakiegokolwiek lodowiska. Czas zapomnieć o stawianu lodowiska mobilnego i to od tego roku !!!
Budowa lodowiska jest kompletną bzdurą w wykonania pana Polowego i do tej bzdury przykłada się pani Frencel, która się ośmiesza chcąc robić referendum aby przeforsować budowę obiektu w momencie szalejacych cen energii niedoboru opału i dużego szybko narastającego kryzysu klimatycznego. Tacy ludzie zniszczą to miasto jak ich się nie odsunie od władzy.
Przez tę paplaninę radnych wkrótce lodowisko będzie za 20 mln. Trzeba było pozwolić Polowemu robić te inwestycje rok czy dwa lata temu. Wtedy by było po taniosci i boisko ze sztuczną trawą i lodowisko i teznia na Warszawskiej. A tak nie bedzie niczego! Ci radni przeciwko prezydentowi to taki samorządowy zbiorowy Kononowicz!!!!!!!!!
Jaki wizerunek radnych, taki wizerunek miasta. Czas na zmiany
Przestańcie złośliwie blokować lodowisko! Zróbcie w końcu coś dla ludzi!
Dwa pieski Wojnara w opałach.
Panowie radni. Zmiękła rura?
Jak trzeba się spotkać bezpośrednio z mieszkańcami i się wytłumaczyć to hamulcowi z rady miasta wymiękają.
Już to widzę jak wystrojona paniusia Teresa robi piruety na tym lodowisku.