Kto odcina kotom łapki?
Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie okaleczenia wolno żyjących kotów. Mundurowi sprawdzają, czy rany, które odniosły zwierzęta były celowym działaniem człowieka.
W sierpniu do jastrzębskiej policji wpłynęło zgłoszenie, że ludzie znajdują okaleczone koty na mieście. Miały połamane lub odcięte łapki. Były też nieżywe zwierzęta z powybijanymi zębami, które mogły zostać celowo otrute. Mundurowych zawiadomiono, o co najmniej kilku takich przypadkach.
- Policjanci podjęli czynności zmierzające do wyjaśnienia tej sprawy. Przesłuchaliśmy świadków. Obecnie czekamy na opinię biegłych w sprawie martwych kotów. Chodzi o to, aby stwierdzić, czy obrażenia odniesione przez zwierzęta wystąpiły w wyniku zamierzonego działania człowieka, czy może były wynikiem wypadku. Od tego zależy dalszy tok postępowania - mówi asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu.
Komentarze
30 komentarzy
Sprzedam kocie łapki. Tanio.
Kogo obchodzą zapchlone koty ???
Katolik na bank.
Co na to Grzesiek ??
Ludzie padliny katolickie.
Co za skur....n to robi? Niestety najgorszą bestią na świecie jest człowiek:( ktoś taki nie zasługuje na miano człowiek :(
jak znam życie to umorzą. Zwykle robią tak, jak uznają sprawę za mało ważną, a przecież oni są zawaleni robotą. Widać to po niejkaim Olo, jak bardzo....