Zofiówka: Dwóch górników nie żyje
Na konferencji prasowej po godzinie 16:00 prezes JSW, Daniel Ozon, potwierdził, że drugi z górników, do którego w niedzielę dotarli ratownicy, nie przeżył.
Najnowsze informacje przekazane przez prezea JSW, potwierdzają wcześniejsze doniesienia. Ratownicy informowali wówczas wczesniej, że drugi z górników, do którego dziś dotarli, nie dawał oznak życia. Mężczyznę przetransportowano na powierzchnię. Nie miał przy sobie dokumentów, ale udało się ustalić jego tożsamość.
Nadal nie ma kontaktu z trójką pozostałych górników.
Wcześniej, w niedzielę przed południem dotarła do nas informacja, że ratownicy dotarli do trzeciego z uwięzionych górników. Niestety mężczyzna już nie żył.
W kopalni cały czas trwa akcja ratunkowa. Dziś pod ziemią doszło do wstrząsów wtórnych, na szczęście o wiele słabszych niż wczoraj.
Dwóch górników uwięzionych pod ziemią udało się ewakuować jeszcze w sobotę.
Obecnie pod ziemią pracuje 17 zastępów ratowniczych, to ponad 200 osób. Akcję ratowniczą utrudniją rumowiska. Jednym z zadań ratowników było wpompowanie powietrza do wyrobiska, to ma zwiększyć szansę przeżycia górników uwięzionych pod ziemią. W skałach są prześwity co daje nadzieję, że górnicy pozostający pod ziemią mają czym oddychać.
- Priorytetem jest dostarczenie jak największej ilości tlenu do terenu zagrożonego. Budowane są węzły wentylacyjne - powiedział Daniel Ozon, prezes JSW.
Ratownicy poruszają się dwoma drogami dojścia. Do zespołu ratowniczych dołączyło kilka nowych z innych kopalni. Łącznie w akcji ratunkowej bierze udział 200 osób.
Andrzej Duda w Jastrzębia-Zdroju
Do Jastrzębie przyjechał prezydent Andrzej Duda. - Modlimy się za tych, którzy są na dole i żyjemy nadzieją - powiedział prezydent podczas spotkania z prasą. - Chcę wyrazić gorące współczucie dla rodziny górnika, który nie żyje - dodał.
Więcej o wizycie prezydenta w Jastrzębiu: Andrzej Duda: Modlimy się za tych, którzy są na dole
Prezydent spotkał się z rannymi górnikami w jastrzębskim szpitalu. W niedzielę rano szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch wyraził uznanie dla akcji ratowniczej.
- Prezydent jest na bieżąco informowany na temat przebiegu akcji ratowniczej w kopalni Zofiówka. Zgodnie z naszą wiedzą w akcję zaangażowane są wszelkie możliwe środki. Pomimo bardzo trudnych warunków na miejscu, akcja jest prowadzona profesjonalnie i z ogromnym poświęceniem - powiedział Polskiej Agencji Prasowej minister Soloch. - Jesteśmy myślami z górnikami, którzy ucierpieli w wyniku wstrząsu, ich bliskimi oraz ratownikami, którzy próbują dotrzeć do zaginionych - dodał.
W sobotę do kopalni Zofiówka przyjechał premier Mateusz Morawiecki.
Najsilniejszy wstrząs w historii
Do wstrząsu doszło w sobotę o 10:58. Tąpnięcie dało się odczuć w niemal całym mieście. JSW poinformowało, że był to najsilniejszy wstrząs w historii jastrzębskich kopalń. Jego siła to 40% sumy siły wszystkich wstrząsów od roku 1989 roku, które miały miejsce na terenie kopalni.
W miejscu wstrząsu pracowało 11 osób. Czterem z nich udało się ewakuować samodzielnie. Ratownicy początkowo nie mogli zejść na dół i podjąć akcji ratowniczej ze względu na duże stężenie metanu. Kiedy poziom metanu opadł, ekipy przystąpiły do akcji. Ratownikom udało się odnaleźć dwóch z siedmiu zaginionych górników. Oddaleni oni byli około 800 metrów od bazy ratowników. Górnicy byli ranni, ale przytomni. Zostali przewiezieni do szpitala. Ich stan jest stabilny, nic nie zagraża ich życiu.
Komentarze
50 komentarzy
(+) modlę się pozostałych górników
do prawy. A jak ma pomóc? Ten górnik co zginął dostana rentę dzieic po nim. Czy jak gina w wypadkach na drodze całe autokary, lub na budowie, to ktoś im pomaga? To weźcie wy górnicy zróbcie ściepe i pomóżcie. Macie z czego.
Zamiast szczekać i ujadać, pomódlcie się za dusze górnika który zginał.
Trzymam kciuki ze uda się uratować pozostałych.
Ciekawe, ile kosztował słynny koncert w NOSPR, gdzie świętowano rocznicę powstania spółki. Marnotrawstwo. O to, co ważne, nie dba się.
Czy Morawiecki zainteresował, jak pomóc rodzinom górników, czy tylko ile premii dać Matusiakowi?
Gdzie zapasieni związkowcy na stawkach dołowych co dół widza tylko w tv kiedy zmienia ustawe o zz najwyższy czas
Panowie prezesi już sprzedali wegiel którego jeszcze ......nie ma.Wiec karza gornkom fedrowac soboty niedziele swiatki piatki itd.Jak się zdarzy wypadek masz go nie zglaszac pod grozba przeniesienia na powierzchnie czyli tracisz polowe zarobku.Gdy już zgłosisz wypadek to urząd górniczy stwierdzi ze nie można pracować dluzej niż 7 dni potem musisz mieć 2 dni wolnego i dupniete ma dozor wyższy .Wiec chciwość i pazerność ludzka nie zna granic !!!!!
Do ... Chytrość to jedno. Szkoda że nikt nie ponyślał o tych górnikach i co teraz przeżywają rodziny tych górników. Życze żeby górników udało się wyciągnąć a rodzinom żeby nie tracili nadziei.
Kopalnie schodzą coraz niżej i fedruja coraz głębiej. Będzie tylko coraz trudniej i coraz gorzej.
Rejon H był już raz zamknięty ze względu na tąpania , ale chytrość zwyciężyła i natura się zemściła.