Jastrzębianin wjechał do rowu i... poszedł do domu
W nocy z czwartku na piątek przy ulicy Armii Krajowej 24-letni jastrzębianin wjechał do rowu, po czym pieszo udał się do domu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że miał 1,5 promila alkoholu.
Policjanci z jastrzębskiej drogówki otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który leżał w rowie przy ul. Armii Krajowej. Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że w środku pojazdu ani w pobliżu nie było żadnych osób. Funkcjonariusze ustalili właściciela samochodu i udali się do jego miejsca zamieszkania. 24-letni kierowca BMW przyznał, że wjechał do rowu, po czym opuścił pojazd i poszedł do domu.
- Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał w organizmie prawie półtora promila. 24-latek tłumaczył, że spożywał alkohol dopiero po całym zajściu. Wszelkie wątpliwości w tej kwestii wyjaśni opinia biegłego - informuje jastrzębska policja
Komentarze
13 komentarzy
Hanys na blachac SWD mogl byc, ale to byl tylko Legier xD
Pewnie św Barbara mu kazała.
A co miał zrobić? Wjechał i poszedł sie napić. Odstresować.
Pewnie ciężko przepracowany górnik
znowu SJZ...
a pro po to było z środy na czwatek
Legier hehe :) a bmw miał na sprzedaż.. no to nie pykło