Sobota, 27 kwietnia 2024

imieniny: Teofila, Zyty, Żywisława

RSS

17.08.2022 19:00 | 17 komentarzy | web

Przesłał mi ostatnio czytelnik zdjęcie z zagadkowym podpisem „Ojców ubywa…”. Na zdjęciu jest piękny bilbord, a na nim sielanka: piękny i młody (a nawet młodszy niż na żywo) poseł i minister Woś, obok niego równie piękna droga, prowadząca wśród idyllicznej zieleni do wspaniałej przyszłości. Do tego skrót „zł” przy liczbie 115 mln wykluczający możliwość, że może mieć związek z liczebnością populacji ojców. O co chodzi, kombinowałem…?

Ubywa ojców sukcesu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kombinowałem, kombinowałem, ale jak tu się skupić, kiedy żona ci non stop nad uchem gdera, że po cośmy ten piec węglowy wyrzucali, bo by teraz było ekstra 3 tysiące na zimowy wyjazd na narty. W końcu poddałem się i odpisałem czytelnikowi „Może i ojców ubywa, ale o co chodzi?” W odpowiedzi znów dostałem zdjęcie, tym razem z uroczystego otwarcia 8-kilometrowego kawałka drogi od kanału Ulga w Raciborzu do Rzuchowa, które odbyło się 27 lipca. Podpis pod zdjęciem znów był tajemniczy: „Ojców jak widać było wielu…”

Otwarcie drogi Racibórz - Rzuchów po remoncie (27 lipca).jpg

Otwarcie drogi Racibórz - Rzuchów po remoncie (27 lipca).jpg

Obecnie.

Obecnie.

Tym razem już mi naprawdę głupio było się przyznać, że znowu nie jarzę o co chodzi, więc wszedłem na nowiny.pl i szukam czegoś o ojcach, najlepiej w połączeniu z drogami. No i bingo: – Sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą. Trzeba podziękować wszystkim, którzy w ciągu kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat, począwszy od koncepcji, myśleli o tej drodze, rozmawiali o tej drodze, na różnych etapach podejmowali decyzje i doprowadzili do tego, że możemy się tu dziś spotkać i oddać do użytku tę drogę – mówił wiceminister sprawiedliwości i poseł Michał Woś, choć – co trzeba podkreślić – parę miesięcy wcześniej i przy otwarciu innej drogi.

No i teraz to już całkiem skołowany jestem, o co z tym „ubytkiem ojców” chodziło, ilu ich naprawdę było, kto dał, ile kasy i skąd ją wziął. Ale przy okazji przypomniało mi się, że moja koleżanka położna lubiła mówić, że pewna to w życiu jest tylko matka, ojciec jest zawsze domniemany.

Bożydar Nosacz