Taras, zielona ściana i sporo rdzy. 18 lipca Texom zacznie przebudowę dworca PKP w Raciborzu
Ultranowoczesny, jedyny taki w Polsce, z funkcjami publicznymi - taki obiekt zapowiadają w Raciborzu władze PKP i samorządu miejskiego. - Gdyby Miasto nie zdecydowało się na wynajęcie tu powierzchni 712 m kw, to PKP starczyłby kontener z wiatą, by obsługiwać podróżnych - zaznaczył prezydent Dariusz Polowy w piątek przy okazji podpisania umowy PKP i Texom na wykonawstwo przebudowy.
Materiał wideo:
Zebraliśmy się tutaj, aby zawrzeć umowę na modernizację ważnego miejsca w mieście - zaczął część oficjalną Krzysztof Golubiewski z PKP. Wspomniał, że dworzec wybudowano 40 lat temu i dziś nie oddaje standardów i nie spełnia oczekiwań.
- Dlatego PKP podjęło decyzję o gruntownej przebudowie. Bryła tego budynku zostanie zmniejszona, czym uwolnimy miejsce pod parkingi. Nowy budynek będzie niejako odchudzony. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych materiałów, będzie taki industrialny. Pojawi się w nim sporo blachy o kolorze rdzy oraz zielone ściany - opowiadał członek zarządu PKP.
Poinformował, że na pierwszym piętrze powstanie po raz pierwszy na dworcu PKP - taras widokowy o pow. 400 m kw. Będzie częściowo zadaszony, z ławeczkami. - To ma być taka letnia poczekalnia, z widokiem na całą panoramę miasta - wyjaśnił Golubiewski.
Dworzec będzie miał wiatę rowerową na 26 rowerów.
- Dziś (8 lipca) podpisujemy umowę, a w przyszłym tygodniu firma wchodzi na obiekt i rozpoczyna prace. W połowie 2024 roku mam nadzieję na wspólne spotkanie by otworzyć na nowo ten obiekt - oznajmił przedstawiciel kolei.
Przekazał podziękowania tym, którzy bardzo się zaangażowali w sprawę przebudowy. - Po pierwsze pani senator Ewa Gawęda, która wielokrotnie zabiegała o wyremontowanie tego dworca.
Obiekt powstaje ze środków budżetu państwa, w całości ze środków budżetowych i środków własnych PKP. Istotna jest też decyzja prezydenta Dariusza Polowego, bo dzięki niej pojawią się tu różnego rodzaju funkcje publiczne, samorządowe inicjatywy - stwierdził Krzysztof Golubiewski.
Zaznaczył, że będą utrudnienia, ale warto będzie poczekać, by Racibórz zyskał jedyny w swoim rodzaju obiekt PKP o takich funkcjonalnościach, tak nowoczesny.
- To będzie ważne i piękne miejsce nie tylko w Raciborzu - zaznaczył członek zarządu PKP.
Godna wizytówka miasta
Senator Ewa Gawęda powiedziała, że Racibórz ma daleko do autostrady, a taką inwestycją w dworzec i następnie torowiska, zyska lepszy dostęp do aglomeracji śląskiej. - Mieszkańcy będą mogli zostawić auto w domu, a przemieszczać się komunikacją kolejową. Dziękuję panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za skierowanie środków na ten dworzec i dziękuję panu prezydentowi Dariuszowi Polowemu za zaangażowanie, bo odkąd jestem senatorem, to temat dworca był jednym z najważniejszych dla naszej wspólnej pracy. To będzie godna wizytówka miasta - zaznaczyła E. Gawęda.
Dariusz Polowy wyjawił, że jego ojciec jest emerytowanym kolejarzem i obchodzi właśnie 89 urodziny. - Informacja o remoncie dworca to piękny prezent dla niego i wszystkich mieszkańców ziemi raciborskiej - powiedział prezydent Raciborza.
Dowód współpracy z rządem
Włodarz przypomniał, jak w październiku 2018 roku na konwencji Zjednoczonej Prawicy w Katowicach premier Morawiecki wspomniał wyraźnie, że przebudowa dworca w Raciborzu jest konieczna. - Już wtedy udało się zadbać, by ten temat wybrzmiał i dziś mamy spełnienie obietnic oraz dowód na udaną współpracę rządu z samorządem - podkreślił Polowy.
712 metrów kw, które wynajmie od PKP samorząd miejski ma tu istotne znaczenie. - Bez nich starczyłby kontener czy wiata, a teraz będzie to obiekt kontynuujący tradycje tego dworca, tego przedwojennego i tego z lat 70. Powódź napisała dla nienajlepszą historię tego miejsca. Teraz wróci tu obiekt na miarę Raciborza - zaznaczył D. Polowy.
Demon złych czasów
- To miejsce zamarło w 1997 roku, gdy zniszczyła je powódź tysiąclecia. Walczono, by przywrócić je do życia, żeby przestał straszyć. To już ostatni relikt powodzi - mówił wiceminister i poseł Michał Woś. Obwinił za opieszałość władze samorządowe z kadencji, gdy radą rządził Tadeusz Wojnar. Nawiązując do jego osoby, stwierdził, że odradza się demon złych czasów, tzw. wojnaryzmu. - Ten obiekt jest symbolem tych czasów, tego co się działo do 2014-2016 roku. Bo były próby, że można było przejąć ten obiekt, remontować i władze były bardzo blisko tego. Wiadomo kto to wtedy zablokował - podkreślił Woś.
- W 2016 roku z ministrem Stommą dostaliśmy zapewnienie, że dworzec będzie remontowany i rzutem na taśmę udało się wpisać na listę 100 obiektów przeznaczonych do modernizacji. A były pomysły żeby tu były wiaty, a resztę żeby wyburzyć. Wtedy wiceprezydent Michał Fita się spotykał z zarządem PKP. Powstanie ultranowoczesny dworzec, inwestycja na 30 mln zł. Z perspektywy Raciborza to wielkie środki - podsumował Woś.
Krótki termin
Monika Wicherkiewicz dyrektor oddziału z firmy Texom, generalnego wykonawcy kompleksowej przebudowy dworca przyznała, że w ciągu 1,5 roku prac mogą pojawić się na budowie jakieś niespodzianki. - 18 lipca startujemy i na początek odbędzie się rozbiórka, a to najtrudniejsza część prac. Trwa przeprowadzka aktualnych użytkowników. Budujemy dworce od lat, ostatnio np. w Rozwadowie, Stalowej Woli, Zajezierzu, Siedlcach, piękny dworzec w Radymnie. To jest kolejna inwestycja z tym zamawiającym. Choć to dosyć krótki termin, ale poradzimy sobie z nim. Nie obawiamy się kryzysu na rynku materiałów budowlanych i nie mamy trudności z pracownikami mimo wielu prowadzonych realizacji - powiedziała Nowinom M. Wicherkiewicz.
W tym wydarzeniu udział wzięli: sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Woś, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Jan Kanthak, senator Ewa Gawęda, prezydent Raciborza Dariusz Polowy, członek zarządu PKP Krzysztof Golubiewski, pełnomocnik zarządu PKP ds. inwestycji Wojciech Zabłocki, dyrektor katowickiego oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP Piotr Mielnicki i liczne grono samorządowców, w tym: radna Anna Szukalska liderka opozycyjnego klubu Niezależnych Michała Fity (również przyszedł), przewodniczący rady miasta Marian Czerner i radni powiatowi Ryszard Frączek i Szymon Bolik. Zaproszenie przyjęli również wójtowie gmin Kornowac i Krzyżanowice - Grzegorz Niestrój i Grzegorz Utracki.