środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Wizja na pięć przymiotników. Taki ma być Racibórz do 2030 roku

10.12.2021 06:01 | 0 komentarzy | ma.w

W trybie zdalnym radni miejscy spotkali się z ekspertami z firmy InnoCo, by poznać założenia nowego planu rozwoju dla Raciborza. Ożywionej dyskusji zabrakło, spotkanie szybko się skończyło. Teraz dokument trafi do komisji i na grudniowej sesji ma być przyjęty przez radę miasta.

Wizja na pięć przymiotników. Taki ma być Racibórz do 2030 roku
Spotkanie w sprawie strategii rozwoju odbyło się w formule hybrydowej, z przewagą uczestnictwa on-line
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Nic nowatorskiego

To przekazali radnym specjaliści z firmy InnoCo. A jakie pytania mieli do nich radni? Z dosyć skromnego grona uczestników spotkania najbardziej zaangażowana była Anna Szukalska. Po pytaniu zadali jeszcze: Piotr Klima, Michał Kuliga i Leon Fiołka.

Szefowa komisji rewizyjnej i liderka klubu Niezależnych Michała Fity zauważyła, że w programie wspierania przedsiębiorczości nie ma nic nowatorskiego ponad to czym samorząd zajmował się do tej pory. Dodała, że to dobry kierunek, ale jednak oczekiwała jakiejś innowacji wobec działań zaprojektowanych przed 6 laty. Niezrozumiałe było dla niej umieszczenie przedsięwzięć turystycznych w programie dla biznesu.

- Czego mi brakuje? Zachęcenia młodych by wracali do Raciborza. Bo teraz jest więcej pracy zdalnej niż przed pandemią, a mamy raciborzan w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu. Mogliby przeprowadzić się z powrotem do Raciborza, w ramach takiego programu w stylu "Powrót Plus".

Według Szukalskiej w działaniach rozwojowych nie widać wykorzystania położenia Raciborza przy granicy z Czechami. - Nie wykorzystujemy potencjału czeskiego sąsiedztwa - dodała przewodnicząca komisji rewizyjnej.

Sprawa dawnego Polmosu

Annę Szukalską ciekawiło też, jak zapisy strategii mają się do przypadku raciborskiego przedsiębiorcy z terenem inwestycyjnym nad Odrą. Artur Zdrzałek ma tam rozległą działkę po dawnym Polmosie i chciałby ją sprzedać pod zabudowę handlowo-usługową. W planie zagospodarowania jest tymczasem budownictwo mieszkaniowe, a prezydent miasta jest zwolennikiem powstania tam osiedla nadodrzańskiego. Takie wątek pojawił się w strategii.

Kolejną wątpliwość dla szefowej klubu Niezależnych Michała Fity stanowiło nowe Centrum Rozwoju Biznesu. Kto ma je utworzyć? Czy nie dojdzie do zdublowania roli wydziału rozwoju? Te kwestie nurtowały A. Szukalską.

Według doktora Barona wątek adresowany do młodych raciborzan - emigrantów jest pokazany w strategii, w przyszłej polityce mieszkaniowej jak i utworzeniu nowoczesnej przestrzeni dla życia zawodowego. - Chodzi o stworzenie warunków dla ludzi, którzy chcieliby tu rozwijać swoją aktywność gospodarczą. Pracować zdalnie nie z kuchni czy z drugiego pokoju, ale w nowoczesnych warunkach - przekonywał Marcin Baron.

Co do relacji Raciborza z Czechami to nie widać było takich wskazań w ankietach na temat strategii. Traktowano to nawet w kategoriach zagrożeń lub też stworzenia wspólnego ze stroną czeską produktu turystycznego.

Myśl o całym mieście

Pracujący nad stworzeniem dokumentu oznajmił, że nie ma w nim odniesień do konkretnych działek, bo chodzi o strategiczną myśl o całym mieście. O zagospodarowaniu obszaru nadrzecznego nie chcieli się wypowiadać, wskazując, że to temat do objaśnienia przez prezydenta miasta. Ten jednak nie był obecny na spotkaniu.

- Strategia nie zwalnia z odnoszenia się do zapisów studium i do planu zagospodarowania przestrzennego - zaznaczył M. Baron.

Istotne są również relacje Miasta z Powiatem i gminami, bo te strategie rozwoju powinny być spójne. Z wiedzy autorów prac nad raciborskim dokumentem wynika, że jest porozumienie samorządów w tym temacie.

Przedsiębiorca Artur Zdrzałek przysłuchiwał się rozmowom o strategii rozwoju

Inkubacja młodego biznesu

Na zapytanie o Centrum Rozwoju Biznesu wypowiedział się szef wydziału rozwoju Wojciech Hipnarowicz. Zaznaczył, że potrzebne jest miejsce, gdzie inkubowany będzie młody biznes. Będzie to również siedziba dla organizacji pozarządowych, którym brakuje siedziby. Prowadzącego centrum wyłoni konkurs ofert.

Wątek zabudowy ulicy Nowomiejskiej podjął również radny Piotr Klima, który już wcześniej angażował się w obronę racji Artura Zdrzałka (ten przysłuchiwał się przez internet spotkaniu na temat strategii). - To tak nie może być, że całe lata musi walczyć w urzędzie o swoje ten przedsiębiorca, a ciągle się go wstrzymuje - mówił Klima. Podał przy tym Zdrzałka jako przykład udanej współpracy biznesowej ze stroną czeską.

Zdaniem szefa komisji gospodarki mówienie o ambitnych celach dla miasta jak promenady nad Odrą jest nie na miejscu w sytuacji, gdzie tak wiele miejskich kamienic nie ma jeszcze ubikacji w mieszkaniu tylko wspólne na piętrze.

Marcin Baron zauważył, że jednym z punktów strategicznych jest poprawa w mieście standardu mieszkaniowego.