Czwartek, 2 maja 2024

imieniny: Zygmunta, Atanazego, Anatola

RSS

Po pierwsze wiarygodność. Wywiad z Pawłem Strózikiem - rektorem PWSZ w Raciborzu

12.10.2021 11:29 | 7 komentarzy | żet

O wielomilionowych inwestycjach, dyskusji nad zmianą nazwy oraz anonimowych komentarzach rozmawiamy z rektorem raciborskiej uczelni, dr Pawłem Strózikiem.

Po pierwsze wiarygodność. Wywiad z Pawłem Strózikiem - rektorem PWSZ w Raciborzu
PWSZ w Raciborzu dobrze wpisuje się w otoczenie społeczno-gospodarcze Raciborza i regionu. Oznacza to, że studenci mają gdzie odbywać praktyki, natomiast absolwenci uczelni znajdują pracę. - To legitymizuje działalność naszej uczelni. Gdybyśmy mieli sytuację, w której nasi absolwenci nie znajdowaliby miejsc pracy, to nasze nauczanie stałoby pod znakiem zapytania, bo po co kształcić na kierunkach, których absolwenci są niepotrzebni na rynku pracy? - mówi dr Paweł Strózik, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- A jak jest z turystyką? Tego kierunku nie udało się w tym roku uruchomić z powodu zbyt niskiego naboru.

- Podjęliśmy w tym roku bardzo dużo działań w celu uatrakcyjnienia tego kierunku. Powstał zupełnie nowy program studiów z naciskiem na tematy ekonomiczne, na wątki związane z organizacją turystyki i rekreacją. Uczelnia zainwestowała spore środki w kampanię promocyjną, m.in. powstał profesjonalny film, który promował kierunek. Mimo to wyniki naborowe nie przyniosły spodziewanego efektu. Być może w okresie pandemii na tyle odczuwalny jest zastój w turystyce, że nie udało nam się przekonać odpowiedniej liczby chętnych do tego, żeby podjęli studia. Jednak cały potencjał turystyki w postaci programu i kadry jest zachowany. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku – okresie po pandemi – uda nam się przekonać odpowiednią liczbę osób. Tego typu model działania, czyli rekrutacja raz na dwa lata, jest w uczelni znany. Został już zastosowany np. w przypadku filologii czeskiej, na której jednego roku robiliśmy przerwę w rekrutacji z powodu niewystarczającej liczby chętnych, a następnego roku zgłosiła się już liczba, pozwalająca na otwarcie kierunku. Chcę zapewnić, że nie rezygnujemy z turystyki. Jesteśmy w kontakcie z biurami podróży oraz wpływowymi przedstawicielami branży, m.in. z panem Adamem Wawocznym – prezesem zarządu Śląskiej Organizacji Turystycznej. Jednak decyzja o otwarciu kierunku musi mieć uzasadnienie ekonomiczne. Jeśli nie bilansuje nam się rachunek zysków i strat, to podejmowanie decyzji o otwarciu kierunku byłoby brakiem odpowiedzialności. Wydajemy przecież publiczne pieniądze.

- Odnoszę wrażenie, że ostatnie wybory nowych władz uczelni dogłębnie podzieliły środowisko akademickie. Choć od tego czasu minął już ponad rok, w komentarzach pod artykułami na temat uczelni nadal widać echa tych podziałów. Po ich treści można wnioskować, że to są komentarze "insiderskie", pisane przez osoby związane z PWSZ. Jak pan się na to zapatruje?

- Trudno mi się odnosić do anonimowych komentarzy. Mogę zapewnić, że drzwi mojego gabinetu są stale otwarte. Jeśli ktoś chce przyjść z dobrą radą czy krytyką, to zapraszam. Jestem gotowy do szczerej rozmowy face to face na temat spraw uczelni, odbyłem takich rozmów wiele i mogę powiedzieć, że często przynosiły one pozytywny wynik. Kilka razy skorzystaliśmy z mądrych sugestii. Uważam, że w uczelni nastąpił olbrzymi progres w zakresie kultury organizacji. Dziś każdy z pracowników wie, jaka jest jego rola, jakie są jego zadania i czego od niego oczekujemy. Zostało to precyzyjnie zdefiniowane. To nie tylko ułatwia pracę, ale także – co równie ważne – tonuje nastroje.

Jeśli ktoś chce przyjść z dobrą radą czy krytyką, to zapraszam. Jestem gotowy do szczerej rozmowy face to face na temat spraw uczelni

- Dużo pan mówi o tym co się dzieje, co będzie się działo. Jaką uczelnią chciałby pan, aby była PWSZ na koniec pana kadencji?

- Chciałbym, aby Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu była wiarygodnym, poważnym partnerem wielu znaczących firm w otoczeniu. Takim, który dobrze kształci i przygotowuje do zawodów poszukiwanych na rynku pracy. Aby nasi studenci i absolwenci odgrywali znaczącą rolę w życiu regionu, by byli do niej profesjonalnie przygotowani. Takich osób już teraz są dziesiątki, często piastują eksponowane stanowiska: naszym absolwentem jest starosta raciborski Grzegorz Swoboda, prezydent Raciborza Dariusz Polowy również studiował na PWSZ. Chciałbym, aby pracownicy uczelni, studenci oraz jej absolwenci byli dumni z raciborskiej Alma Mater!

Wywiad przeprowadził Wojciech Żołneczko