środa, 25 grudnia 2024

imieniny: Anastazji, Piotra, Eugenii

RSS

Czy w Raciborzu wesołe jest życie staruszka? „Nie wiem czy wesołe, ale na pewno przyjemne”

07.09.2021 20:45 | 1 komentarz | ma.w

Środowisko seniorów w Raciborzu jest zdezintegrowane. Spotkania jak to z okazji Dnia Seniora mają charakter terapeutyczny - mówiła Nowinom Halina Rycerz-Kuliga. Znalazła się w gronie uczestników zabawy, którą zorganizowało koło emerytów z Ostroga

Czy w Raciborzu wesołe jest życie staruszka? „Nie wiem czy wesołe, ale na pewno przyjemne”
Zarząd koła emerytów Ostróg, które bawiło się 6 września w Dniu Seniora w Imperia
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

Apetyt na życie

Zebranym w sali bankietowej przewodnicząca Franciszka Gruszka życzyła zdrowia. - Żebyśmy się spotykali, żeby pandemia odeszła od nas. Życzę wszystkim pozytywnego nastawienia, żeby było lepiej - przekazała Gruszka.

W imieniu Krystyny Loch szefowej rejonu PZERiI przemawiała Grażyna Płonka. - To bardzo ważny dzień, długo oczekiwany. Życzę wam, żeby przerwy nie było. Żeby było tak jak dawniej. Ostatnio jak tu byłam życzyłam apetytu na życie. Dziś podtrzymam te życzenia. Bo jak się chce żyć, to są kontakty, wyjazdy, spotkania. Obyście państwo tego dalej doświadczali. Pogody ducha, przyjaznych ludzi wokół. Żeby się otwierać na drugiego człowieka. Kontakt jest nam niezbędny do życia. Trzeba utrzymać więź między sobą - podkreśliła Płonka.

Zachęcała do korzystania z oferty PZERiI. - Korzystajcie, bo są propozycje, np. wyjazdy świąteczne i noworoczne i do teatru. Niech zdrowie was nie opuszcza - nadmieniła.

Przekazała również podziękowania dla zarządu, „za prężną działalność dla licznej grupy, za organizację życia towarzyskiego i turystycznego”.

Halina Rycerz-Kuliga dopingowała seniorów z Ostroga do zagłosowania w budżecie obywatelskim na tężnię solankową - Zielone Płuca Ostroga. To teren zielony między szkołami SP1 a szkołą specjalną. Jedyny zielony teren w dzielnicy. Warty zagospodarowania zwłaszcza dla seniorów - zaznaczyła.

Zabawa seniorów w Imperia trwała od godz. 13 do 18.


Zespół Vivanti łaknie publiczności

3 pytania do Jana Dubiela

Nowiny: Skąd wziął się zespół muzyczny, który tworzą seniorzy?

Jan Dubiel: Przeszliśmy liczne perturbacje, przeszkadzała pandemia. Nie wolno się było spotykać. Jak tylko mogliśmy zdjąć maseczki, to wróciliśmy do gry. Funkcjonujemy, jesteśmy zaszczepieni. Występy w samotności nie mają wzięcia, choć my i tak sobie gramy w takich warunkach, ale potrzebujemy być w stałym kontakcie z publiką. My gramy już długo. Przed pandemią się skrzyknęliśmy. Jesteśmy na życzenie seniorów. Ćwiczymy jakbyśmy powstali od nowa. Potrzebujemy prób żeby dobrze wyszło.

Kto tworzy Vivanti?

Skład zespołu to: Wanda Korotusz - skrzypce, Jan Dubiel - nauczyciel w ognisku muzycznym od bardzo dawna; byłem inicjatorem różnych zespołów w Raciborzu oraz Romek Trąt wokalista z gitarą ale nie może na razie grać. Jednak my jesteśmy zadowoleni, że może i że słyszy.

Jaką muzykę proponujecie swoje publiczności?

Gramy taką muzykę, jaka jest dobrze przyjmowana przez ludzi. Także młodzież, bo my gramy lepiej jak dyskoteka. Na ostatnią naszą imprezę młodzież przyszła i dobrze się bawili. Oni nie mają rozeznania w muzyce, trzeba ich wprowadzać. My na tacy im podajemy tę muzykę, uczymy jej.