Capstrzyk w Kuźni Raciborskiej. Uroczystość zorganizowali spadochroniarze z Gliwic [ZDJĘCIA, LIVE]

Ogromna tragedia

W ramach uroczystości złożono kwiaty pod tablicą pamięci saperów, która w październiku zeszłego roku zawisła na pomniku Zwycięstwa. W taki sposób oddano hołd st. chor. sztab. Dawidowi Tokarskiemu, kpr. Krzysztofowi Chlewickiemu oraz kpr. Adamowi Olszówce z patrolu rozminowania 6 Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic, którzy 8 października 2019 roku zginęli w kuźniańskim lesie, wskutek wybuchu pocisku artyleryjskiego. – "Żadna bitwa, a zawżdy wojna odbyć bez saperów się nie może. A gdy pokój nastanie, oni ciągle w walce są" – to słowa generała Tadeusza Kościuszki, które zapisano na tablicy upamiętniającej tragedię.

Uroczystość ubarwiła Orkiestra Wojskowa z Bytomia.

Obecna była również kompania honorowa z 6 Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach.

Miejsce pamięci

Dowódca 6 Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach, ppłk Piotr Szołomicki w swojej przemowie zauważał, że Kuźnia Raciborska dla jednostki, którą kieruje, jest miejscem szczególnym. – Podczas jak się mogło wydawać rutynowego zadania, doszło do nieszczęśliwego wypadku, w którym trzech żołnierzy poniosło śmierć, a trzech kolejnych zostało ciężko rannych – przypominał tragedię z 2019 roku, nazywając wydarzenie najtragiczniejszym w skutkach w historii jednostki.

– Bardzo nam zależy, bo to miejsce jest dla nas ważne. Czujemy się zobligowani, aby oddawać hołd właśnie tutaj – mówił mediom ppłk Piotr Szołomicki, pytany o organizację kolejnych uroczystych capstrzyków na placu Zwycięstwa w Kuźni Raciborskiej.

Dalej dowódca cieszył się, że dzięki uprzejmości władz miasta oraz mieszkańców jednostka może organizować w tym miejscu to wydarzenie. – Jest to dla nas, spadochroniarzy 6 Batalionu Powietrznodesantowego niezwykle istotne, żeby to wydarzenie na stałe wpisało się w kalendarz batalionu oraz Kuźni Raciborskiej. I żebyśmy mogli traktować to miejsce, jako wspólne miejsce pamięci o poległych w służbie Ojczyzny. Jesteśmy również wielce radzi, że możemy podczas naszych uroczystości oddać hołd innym bohaterom, którzy zginęli w służbie lokalnej społeczności. Mowa o bohaterskich strażakach, którzy w 1992 roku ponieśli śmierć, walcząc z największym pożarem Europy Środkowej po II Wojnie Światowej – kontynuował ppłk Piotr Szołomicki.

Następnie oddano hołd wszystkim weteranom oraz poległym w służbie w kraju i za granicą. Po odczytaniu apelu pamięci oddano salwę honorową.

– Cieszę się, że żołnierze znaleźli miejsce, gdzie mogą zorganizować taką uroczystość – mówił mediom burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha. Włodarz jednocześnie zwracał uwagę, że wolałby, aby dla 6 Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach Kuźnia Raciborska stała się bliska z innych powodów. – Jest to traumatyczne przeżycie – mówił o tragedii z 2019 roku.

"Na żywo" za pośrednictwem Facebooka transmitowaliśmy tę uroczystość:

W imieniu Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej kwiaty pod pomnikiem Zwycięstwa złożyli: przewodniczący rady miejskiej Gerard Depta, skarbnik Anna Szostak, wiceburmistrz Sylwia Brzezicka-Tesarczyk i burmistrz Paweł Macha.

Przy gminnym sztandarze stanęli: kierownik Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego Aleksander Serafin, sekretarz Dominik Klimanek oraz zastępca skarbnika Paweł Zdobylak.

Starostwo Powiatowe w Raciborzu reprezentował Władysław Gumieniak – kuźniański radny, a zarazem wiceprzewodniczący rady powiatu.

W trakcie capstrzyku zaprezentowano dwa samochody aeromobilne. Jeden z pojazdów stanął obok pomnika.