Nie 50, a 20 dzików zostanie do końca roku odstrzelonych
O tym, że rosnąca populacja dzików w Wodzisławiu Śl., to i rosnący problem dla tamtejszych mieszkańców informowaliśmy na naszych łamach już kilkukrotnie. Właśnie została wydana decyzja gdzie, kiedy i ile sztuk tej zwierzyny zostanie odstrzelonej.
Były zdjęcia, odpowiedzi zabrakło
Pani Karina w trakcie obrad przypomniała, że zeszłego roku dziki zniszczyły jej ogrodzenie, około 2 tys. m2 trawnika, drzewka owocowe oraz robota koszącego. - Zabezpieczenie i naprawa ogrodzenia nic nie pomogła, dziki rozerwały siatkę w innym miejscu - mówiła. Przypomniała również, że odwiedził ją prezydent Mieczysław Kieca, który sprawdzał zniszczenia, jakie wyrządziły jej zwierzęta. - Pan prezydent widział mój zdewastowany ogród, zrobił sobie na jego tle zdjęcia. Obiecał też pomóc, ale jak widać, na obiecankach się skończyło. Od czasu jego wizyty czekam na jakieś informacje w tej sprawie, ale jak dotąd żadnej nie otrzymałam - mówiła.
Odwołanie miasta od decyzji starostwa
Przypomnijmy, że na początku października zeszłego roku prezydent Mieczysław Kieca złożył wniosek do starosty wodzisławskiego o wydanie decyzji o odłowie, odłowie z uśmierceniem lub odstrzałem redukcyjnym. W toku przeprowadzonego postępowania - na prośbę starostwa - miasto wskazało, że odstrzałem należałoby objąć 50 dzików. W połowie grudnia starostwo wydało zgodę na odstrzał wskazanej liczby zwierzyny. Do jej realizacji jednak nie doszło. Dlaczego? Ponieważ miasto, które o nią wnioskowało, odwołało się od niej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) w Katowicach. - Wydana przez starostwo decyzja nie określała sposobów finansowania odstrzału. W związku z tymi i innymi brakami brakami podjąłem decyzję o zaskarżeniu decyzji do SKO - tłumaczył w trakcie sesji prezydent Mieczysław Kieca. - Pokrywanie kosztów odstrzału nie jest zadaniem miasta - podkreślił.
Mamy dość strat, mamy dość życia w strachu - mówią mieszkańcy.
Brak wyraźnego unormowania przepisami
Katowicki oddział SKO 16 lutego uchylił decyzję wodzisławskiego starostwa. Kolegium orzekło, że wydana decyzja powinna określać sposób finansowania tego odstrzału i usunięcia ewentualnych szkód związanych z tym działaniem. - Samo Kolegium przyznało, że w materii tej jest brak wyraźnego unormowania przepisami i swoje wywody opiera nie na przepisach, a na wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który rozstrzygał spór między starostą wołomińskim a wojewodą mazowieckim - wyjaśnia nam Wojciech Raczkowski z wodzisławskiego starostwa. Dodaje, że zdaniem SKO skoro zwierzyna łowna jest własnością Skarbu Państwa, to koszty odstrzału również powinien ponieść Skarb Państwa. - Odstrzał redukcyjny nie jest ani zadaniem gminy, ani zadaniem powiatu. Jest to zadanie z zakresu administracji rządowej i na jego sfinansowanie środki powinien przeznaczyć reprezentant Skarbu Państwa, czyli wojewoda - mówi Raczkowski.
Odstrzał sfinansuje wojewoda
Decyzją SKO postępowanie wróciło do starostwa. 28 kwietnia została wydana nowa decyzja o przeprowadzeniu odstrzału redukcyjnego już nie 50, a 20 dzików na terenie Wodzisławia Śl. Tym razem, (zgodnie z zaleceniem SKO) to Polski Związek Łowiecki podał ile dzików ma zostać odstrzelonych. Ma on zostać przeprowadzony do końca roku. Gdzie? W obrębie ulic: Dolnej, Odrodzenia, Ofiar Oświęcimskich, Skrzyszowskiej, Starowiejskiej, Grodzisko oraz w obrębie Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych i budynków parafii Ducha Świętego. - Starostwo wystąpiło już do wojewody śląskiego o zabezpieczenie środków na wykonanie odstrzału - przekuje nam Raczkowski.
Zobacz także:
Ludzie:
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Komentarze
8 komentarzy
Raczej z lochą a nie z LOCHOM.
@Wiewi (92.118. * .10) Ale to Lasy Państwowe z PISowską "dobrozmianową" obsadą szyszkowców planują takie rozwiązanie :)) https://www.motocykl-online.pl/newsy/Motocyklem-legalnie-po-lesie-Lasy-Panstwowe-zachecaja-do-wypelnienia-ankiety,15397,1
Najlepsze jest to "Pan prezydent widział mój zdewastowany ogród, zrobił sobie na jego tle zdjęcia. Obiecał też pomóc, ale jak widać, na obiecankach się skończyło. Od czasu jego wizyty czekam na jakieś informacje w tej sprawie, ale jak dotąd żadnej nie otrzymałam" cały Kieca obiecać i tyle go widzieli
Czyli problem nie zostanie rozwiązany mam nadzieję że mieszkańcy nie zapomną o tym przy głosowaniu w wyborach
Wybić dziki a do lasu wpuścić quady o motory
Ekologia PO!
Jak zwykle Kieca się zbłaźnił i zostawił mieszkańców . A tu na już trzeba wybić 200 szt dzików zanim dojdzie do tragedii.
Bilans ostatnich pięciu lat
Dziki- 1 ofiara
Myśliwi- 13 zabitych
Na podobnym obszarze w Niemczech jest 3-5 mln dzików, w Polsce może 100 tys.
znów towarzystwo "spod sądu', w proteście będzie leżało na asfalcie?