Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Wacławczyk: Polityka to zjawisko dynamiczne [WYWIAD NOWIN]

25.01.2021 07:00 | 11 komentarzy | ma.w

Jakie były pierwsze dni w pracy nowego wiceprezydenta Raciborza? Następca Michała Fity mówi nam jak zamierza pracować na Batorego. W obecnym układzie rady miasta widzi szansę dla demokracji. Dawid Wacławczyk tłumaczy też dlaczego NaM spisał porozumienie z prezydentem Polowym.

Wacławczyk: Polityka to zjawisko dynamiczne [WYWIAD NOWIN]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

– Z jakimi reakcjami spotyka się pan w pierwszych dniach pracy? Czy nowi podwładni wykazują dystans, strach przed nowym szefem?

– Sądzę, że jestem przyjmowany w sposób serdeczny i otwarty. Nie zauważyłem by traktowano mnie ze strachliwym podejściem. Nie buduję takiej atmosfery. Na razie przede wszystkim słucham. W rozmowach z dyrektorami sygnalizuję kierunki do jakich zmierzam i liczę na ich pomoc oraz akceptację. Mam świadomość, że nie da się komuś narzucić czegoś, czego nie rozumie i nie chce. Chcę żeby uwierzyli w potrzebę zmian, jakie zaproponuję. Mam spory komfort, który polega na tym, że zdecydowana większość wydziałów i jednostek miejskich zajmuje się tym, co jest mi bliskie i na czym się znam. Zajmowałem się jako radny, przedsiębiorca i działacz społeczny. Znam wiele osób z grona urzędników od wielu lat. Odczuwam z ich strony wysoką dozę zaufania pod moim adresem. Ja mogę im zaoferować to samo. Atmosfera jak dotąd jest przyjazna, ja jestem zadowolony z tych rozmów. W kolejnym etapie zapoznam się z całymi zespołami pracowniczymi.

– Otrzymał pan zakres obowiązków niczym garnitur skrojony pod pański rozmiar

– Zestawienie podlegających mi wydziałów i jednostek nie jest przypadkowe. To wynik wcześniejszych negocjacji i poważnych ustaleń z prezydentem Polowym.

– Słyszałem, że powstała pisemna umowa w tej sprawie. Czy to prawda?

Będąc bogatszymi o doświadczenia z czasu funkcjonowania nie istniejącej już dzisiaj koalicji, spisaliśmy jako zarząd RSS Nasze Miasto porozumienie o współpracy z prezydentem Polowym. Jego treść pozostaje poufna, ale skoro pyta Pan o jego istnienie, to tak, potwierdzam ten fakt.

– Jak wygląda to porozumienie w ogólnym zarysie?

– Ono reguluje zasady naszej współpracy, obszary kompetencji wiceprezydenta i podział kompetencji w zakresie kształtowania polityki informacyjnej. Pewne rzeczy ustaliliśmy w porozumieniu, ale inne dzieją się na bieżąco i nie ma z tym najmniejszych problemów. Na pewno nie będę budował tu jakiejś konkurencji wobec szefa, tylko poruszał się w zakresie swoich obowiązków i kompetencji. Wzajemnie będziemy sobie pomagać. Ważna jest tutaj szczerość, otwartość, wspólny cel. Ośrodek prezydencki to nie są trzy odrębne terytoria, tylko jest prezydent i jego zastępcy. Pewne decyzje podejmuje on, inne wiceprezydenci. Dobrze, żeby każdy wiedział, co powinien, a co może robić.

– Wspólne sprawowanie władzy obliczono na dłuższy dystans? Czy to jest projekt większy niż ta kadencja?

– Podejmując decyzję o przyjęciu propozycji objęcia funkcji prezydenta Raciborza w ogóle nie kalkulowałem kwestii czasu jaki na to poświęcę. Polityka to zjawisko bardzo dynamiczne. Trzeba się liczyć z każdym scenariuszem. Zamiast kalkulować na jak długo to jest, wyznaczyłem sobie zestaw celów jakie chciałbym zrealizować i będę to robił z pełnym zaangażowaniem. Mam nadzieję, że będę mógł je zrealizować do końca. To co zamierzam, podałem w swoim exposè, gdy prezydent Polowy mnie zaprezentował jako nowego wiceprezydenta. Na dziś, w sercu czuję się przedsiębiorcą i działaczem społecznym, który na jakiś czas został urzędnikiem. Brak doświadczenia w takiej pracy przy doświadczeniu nabytym w sektorze przedsiębiorstw i organizacji pozarządowych interpretuję jako atut akurat na tym stanowisku. Działy urzędu, takie jak: rozwój, promocja, ochrona środowiska, kultura czy sport i turystyka wymagają dużej dozy kreatywności. Myślenie w kategoriach innych niż urzędnicze w tych działach, może się okazać bardzo cenne, cenniejsze niż urzędowe. Dlatego, że wiedza merytoryczna jest w wydziałach. Moją rolą jest pomóc im realizować pewne wizje. Są nimi program prezydenta Polowego i program NaM-u, oczywiście w oparciu o przepisy prawa samorządowego. Określa ona nasze cele i zakres działania. Kolejnymi jej składnikami jest budżet uchwalany przez Radę Miasta oraz Strategia Rozwoju Miasta, nad którą prace właśnie się rozpoczynają. Będą w nie zaangażowani mieszkańcy, radni, urzędnicy, organizacje pozarządowe, szeroki zestaw liderów.

Ludzie:

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Radny, były prezydent Raciborza

Dawid Wacławczyk

Dawid Wacławczyk

Radny, były wiceprezydent Raciborza

Michał Fita

Michał Fita

Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza