Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Komu na tym tak bardzo zależy?

11.12.2020 07:00 | 7 komentarzy | web

List do redakcji: Stanowisko Firmy Agromax w odpowiedzi na artykuł Głód ziemi i apetyt na 2300 hektarów. Radny Mura mobilizuje rolników z powiatu raciborskiego.

Komu na tym tak bardzo zależy?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

To nieprawda, że rolnicy indywidualni nie mogli ubiegać się o dzierżawę, mogli, ale trzeba było ponieść znaczne koszty i przejąć zobowiązania. W ciężkich latach 90., w warunkach bezrobocia, załamania gospodarczego, zapewnienie ponad 200 ludziom pracy nie było łatwym zadaniem.

Słowa o bezczelnym podziale gruntów do dzierżawy, pozbawieniu rolników możliwości wydzierżawienia gruntów i zubożeniu gmin powiatu o możliwości rozwojowe są nieprawdziwe i mają posmak agresji słownej.

W latach 90. polskie rolnictwo było w opłakanym stanie, nie byliśmy w Unii Europejskiej, nie mogliśmy liczyć na unijne dopłaty. Było Agromaxowi bardzo ciężko. Włożyliśmy wiele wysiłku w to, by najpierw majątek wyremontować, a ogromne koszty i wyrzeczenia czujemy po dzisiejszy dzień – taka może być jedynie konkluzja z tego typu akcji osób, które o tym nie mają żadnego pojęcia i wiedzy. Trudno bez edukacji w tym zakresie zabierać publicznie głos.

Radny, powołując się na oficjalne źródła, mówi o obowiązku wyłączenia z użytkowania jednorazowo 30% dzierżawionych gruntów rolnych, a tym samym utracie możliwości ubiegania się o przedłużenie dzierżawy. Dla Agromaxu byłoby to wyłączenie kolejnych 30% dzierżawionych gruntów, znacznie rozdrabniając grunty rolne do dalszej dzierżawy. Tymczasem do tego momentu z Agromaxu wyłączono już 25%, tj. 822 ha gruntów i trudno uszczuplać i rozdrabniać dalej coś co i tak się dzieje na podstawie zapisów w umowach dzierżawy wynikających z potrzeb planów zagospodarowania przestrzennego gmin powiatu raciborskiego.

Nie jest tajemnicą, że bez ponoszenia kosztów sięga się po grunty Skarbu Państwa na cele publiczne.

Gdyby nastąpiło wyłączenie 30% dzierżawionych gruntów – co nie było obowiązkowe – a byłaby to już łącznie połowa gruntów wydzierżawionych w 1993 r., spłacanie kredytów i zobowiązań nie byłoby możliwe. Z gospodarczego punktu widzenia innej decyzji w 2012 roku nie można było podjąć.

Agromax, dzierżawiąc grunty Skarbu Państwa, przejął na siebie zobowiązania finansowe i społeczne, zainwestował w infrastrukturę, poniósł ogromne koszty modernizacji i rozwoju, w końcu na rzecz miejscowego rolnictwa, tj. produkcji roślinnej i produkcji zwierzęcej. To Agromax rozbudowuje Fermę Bydła Mlecznego w Wojnowicach, największą w województwie śląskim. Zatrzymywanie tego procesu jest szkodą dla całego rolnictwa. Czy budowa czegoś pożytecznego i jednocześnie niszczenia tego, musi być obecne w mentalności naszego społeczeństwa?

Trudno o lepszy przykład i refleksję dla wszelkiego rodzaju działań różnych działaczy i lokalnych polityków.

Dzięki zaangażowaniu i współpracy z uczelniami rolniczymi, ośrodkami naukowymi, organizowaniu konferencji dla rolników, mamy realny wkład w rozwój rolnictwa w Polsce. Działaniami, jakie zamierza prowadzić radny Pan Łukasz Mura, doprowadza się do rozmontowania i zapaści dużych gospodarstw rolnych. Tylko kto wówczas będzie w stanie prowadzić produkcję towarową na dużą skalę i zaspokajać w dobrej jakości surowce zakłady przemysłu rolno-spożywczego? Czy chcemy by polskie firmy rolne nie były już zdolne do wielu inwestycji, czy w ogóle mają przestać istnieć? Może pozostaną już tylko międzynarodowe koncerny i zagraniczny kapitał !

Zarząd Przedsiębiorstwa Rolno – Przemysłowego „Agromax” spółki z o.o. w Raciborzu