Wschodnia obwodnica straszy w dzielnicach Raciborza
Kiedy i jak pojedziemy wschodnią obwodnicą Raciborza? Prace projektowe nad drogą, która przedłuży do Drogi Krajowej nr 45 budowaną właśnie wschodnią obwodnicę – część Regionalnej Drogi Racibórz – Pszczyna – weszły w kluczową fazę. Pora wybrać jej przebieg. Czy dojdzie do wyburzenia domów i stawiania licznych ekranów dźwiękochłonnych? Radni Raciborza już poznali te plany i widzą w nich „punkty zapalne”.
Im dłuższy tym droższy
Doktor Seweryński uspokajał, że projektanci nie rekomendują wariantu czerwonego do realizacji. Ich zdaniem najlepiej, żeby droga biegła przez tereny niezabudowane. Samochody zjeżdżające z DK45 „uciekałyby” z niej w prawo i mijały Racibórz po prawej stronie patrząc od gminy Krzyżanowice. Goszczący na sesji inżynier wskazał jednak, że dłuższe warianty wymagają więcej dróg serwisowych i dojazdowych i są bardziej kosztowne. Z ust J. Seweryńskiego padło m.in., że może okazać się, że wschodnia obwodnica powstanie wcześniej niż kolejny fragment RDRP, ten łączący Racibórz z gminami powiatów raciborskiego i rybnickiego, a docelowo z Rybnikiem. Przewodniczący rady miasta Leon Fiołka uznał, że przy okazji planowanej inwestycji konieczne jest załatwienie problemu nieszczęśliwego jego zdaniem zakrętu na Piaskowej. – Ludzie stamtąd wylatują. To trzeba naprawić – zaapelował.
Luźne podejście do faktów
Wiceprezydent Dominik Konieczny odpowiedział radnemu Ficy, któremu przypisał „luźne podejście do faktów”. – Daty w świadomości człowieka się zacierają. Odpowiadam na pańską zaczepkę co do projektowania RDRP. Od 2012 roku prowadzone są działania, zatem od inicjatywy budowy już 8 lat upłynęło i dalej się borykamy z problemami – stwierdził. Konieczny odniósł się również do kwestii finansowania budowy obwodnicy. Racibórz jest poza rządową „Listą 100 obwodnic”, ale znalazł się na liście rezerwowej. W warunkach pandemicznych odbyło się zdalne spotkanie z wiceministrem infrastruktury, gdzie poinformowano samorządowców, jak będzie realizowany program budowy obwodnic. – O przejściu z listy rezerwowej na główną będzie decydować czy znajdą się środki finansowe na rządowe dotacje. To się okaże po rozstrzygnięciu przetargów na zaplanowane już roboty – mówił na sesji zastępca Dariusza Polowego. Dodatkowymi kryteriami będą: planowane obciążenie ruchem; wypadkowość na starej drodze (w naszym wypadku na DK45); posiadanie gotowej dokumentacji. – Obecność na liście rezerwowej to dobra wiadomość, bo oznacza, że nie jesteśmy wykluczeni z planów rządowych i mamy szansę „przeskoczyć” z rezerwy na listę główną – zaznaczył D. Konieczny.
Pierwsza łopata
Jak wszystko pójdzie pięknie, ładnie i kolorowo to kiedy nastąpi wbicie pierwszej łopaty? – spytał Paweł Rycka z Płoni. Domagał się pilnego zwołania spotkania z mieszkańcami dzielnicy. Chce, aby ślad drogi przesunąć możliwie daleko od szkoły w Płoni.
D. Konieczny stwierdził, że zbyt wcześnie jest na podawanie konkretnej daty. – Nie chcę szafować terminami, żeby pan radny mnie za to potem nie ścigał. Za wiele czynników o tym decyduje – tłumaczył. Później powiedział, że za realny termin dla „wbicia łopaty” uważa przyszłą kadencję samorządu czyli lata 2023 – 2028. Jego zdaniem konsultacje w tradycyjnej formie mogą być aktualnie niemożliwe. Rozważał konsultacje na piśmie, albo w trybie zdalnym.
Rycka chciał wiedzieć na ile realny jest termin trzyletni? – To zróbcie przynajmniej w urzędzie spotkanie dla radnych. Na żywo chcemy przedstawić swoje uwagi – zaproponował. Mirosław Lenk dorzucił, że najbliższe posiedzenie komisji gospodarki można poświęcić temu jednemu tematowi, bo „jest już kilka puntów zapalnych”.
Mariusz Weidner
Ludzie:
Dominik Konieczny
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Eugeniusz Wyglenda
Radny Gminy Racibórz.
Jarosław Łęski
Radny Miasta Racibórz
Marcin Fica
Radny Miasta Racibórz
Paweł Rycka
Radny Gminy Racibórz.
Komentarze
6 komentarzy
To jest wstyd że po tylu latach planowania dalej są problemy z podjęciem decyzji który wariant wybrać. I co to za pomysł żeby pod oknami ludziom robić wjazd na obwodnicę. Niech władze odpowiedzialne za wykonanie projektu staną na wysokości zadania i niech nie zasłaniają się kosztami. Budować trzeba z głową i na przyszłość a nie na chwilę.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Prawda jest taka że to wszystko jest na wyrost, skąd kasa na to? Skoro nie jesteśmy na liście 100 obwodnic?
Eeeee, no racja. Po co robić obwodnicę pod oknami domów i wpinać do DK w ciasnawej, choć nieomal wiejskiej dzielnicy, jak jest miejsce na warianty daleko od zabudowy mieszkalnej? Tylko koniecznie wybierzcie czerwony wariant wpięcia do Piaskowej, to się ten zakręt raz na zawsze ucywilizuje, po zmianie nową geometrią ronda albo skrzyżowania sterowanego.
prawda jest taka że każdy chce jeździć pod nosem innemu i nie ma z tym problemu, ale nikt by sobie nie życzył żeby to pod jego oknami odbywał się duży ruch
Wariant czerwony , to wtykanie kija w mrowisko.
Wcale nie powinien się pojawić w opracowaniu , nawet , jako jedna z opcji do wyboru.