W Miedoni chcą się przyłączyć do Rudnika, bo Racibórz nie dba o dzielnicę
Mówią o tym głośno raciborzanie z ulicy Kwiatowej (DK45), przy której nie ma chodnika, przejścia dla pieszych i nie dojeżdża tam autobus miejski. - Spaceru z dziećmi po szosie wśród pędzących tirów nie życzę nikomu - mówiła młoda mieszkanka, matka trojga pociech.
Spacer wśród tirów
Wiceprezydent bronił likwidacji kursu. Stwierdził, że jest jeszcze przystanek w Miedoni na "mycie". - Liczyliśmy bilety z Kwiatowej, w skali miesiąca to były pojedyncze sztuki, ze 3 bilety na miesiąc - mówił.
- Nikt się nami, mieszkańcami z Kwiatowej nie interesuje. Już bardzo długo to trwa. Jestem matką 3 dzieci i nie mogę skorzystać z darmowej dla naszej rodziny oferty Rodzina 3+. Powinno być jednakowo wszędzie dla każdej dzielnicy. Poza tym gdyby był chodnik, to mielibyśmy jak dojść do przystanku. Nikomu nie życzę iść z dzieckiem drogą krajową wśród tirów - stwierdziła młoda kobieta siedząca z przodu.
Wsparcie z PKS
Włodarze wskazali, że Kwiatową jeździ dosyć często PKS. Wpadli na pomysł, że Miasto mogłoby wykupić u przewoźnika kursy między Kwiatową a Raciborzem, z których korzystaliby w cenie biletu komunikacji miejskiej raciborzanie z Miedoni. Bo byłoby tak taniej niż uruchamiać kursowanie "zielonego" autobusu.
- Ma jechać tu autobus miejski i koniec. To dzielnica Raciborza - usłyszeli od mieszkańców.
Dominik Konieczny wyjaśniał, że jakby byli pasażerowie to autobus by jeździł. - Bez potoku pasażerskiego to działanie nieekonomiczne. Nie wolno prowadzić celowo strat w spółce miejskiej PK - podkreślił.
Rowerem taniej i zdrowiej
Mężczyzna, który poruszył temat z Kwiatową, spytał władze czy gdziekolwiek na świecie komunikacja miejska jest dochodowa? Nie czekając na odpowiedź urzędników, odpowiedział sam: z grubsza jest niedochodowa. - Wykażcie więcej empatii, dajcie autobus, jak nie ma chodnika albo odwrotnie. Albo zlikwidujcie w ogóle autobusy miejskie, to będą pieniądze w budżecie, a ludzie będą jeździli rowerami, będzie zdrowiej - docinał włodarzom mieszkaniec Miedoni.
Dariusz Polowy powiedział o nowym rozkładzie jazdy (od 5 października), gdzie da się wymyślić różne dodatkowe rzeczy, można więc dołożyć Kwiatową. - Możecie uważać, że jest tu jakieś wykluczenie komunikacyjne. Trudno coś proponować na teraz. Może spotkamy się w urzędzie z prezesem PK i znajdziemy rozwiązanie - zaproponował miejscowym. Po spotkaniu wręczył swoją wizytówkę rozmówcy z Kwiatowej.
Komentarze
3 komentarze
Dobre
Mieszkańcy Miedoni ! Już wiecie na kogo nie głosować ! Władze chcą do Opola i są oburzeni, ze się ich olewa , sami olewają dzielnice. Koryto jest w centrum a nie gdzieś w jakiejś Miedoni !
Zgadzam się z mieszkańcami. Każda dzielnica powinna być dla władz miasta równie ważna. W Brzeziu jakoś potrafią zainwestować 2 miliony złotych w szatnie LKS, a oszczędzają na kursowaniu do Miedoni? I właśnie pan wiceprezydent Dominik Konieczny mieszkaniec Brzezia tak zaciekle broni tych paru złotych na kursy autobusu do Miedoni. Przypadek? Nie sądzę.