Rajdy dla frajdy ruszyły z Raciborza [ZDJĘCIA]

Trasa rajdu wiedzie od Raciborza przez Czechy, następnie znów w Polsce przez Krzyżanowice sięgając pod Wodzisław Śląski i z metą w Raciborzu. Łącznie do pokonania ponad 100 kilometrów na dwóch kółkach. Na starcie pojawiło się blisko stu uczestników w tym kolarze z raciborskiej grupy Dar Bud Team.

Rajd ma formę sportowo-rekreacyjną. - Kto przyjechał zażyć odrobinę sportowej rywalizacji, to znalazł się w dobrym miejscu, a kto przyjechał, żeby przejechać trasę dla frajdy, rekreacyjnie, na spokojnie, to znalazł się w miejscu bardzo dobrym - mówił na starcie organizator Karol Koneczny. 

"Rajdy dla frajdy" to dość niekonwencjonalna propozycja dla miłośników jazdy na rowerze. Organizatorzy wyznaczyli i zorganizowali rajdy w każdym z 16 województw unikając mocno skomercjalizowanych tras, stawiając zaś na parki krajobrazowe i okolice wyjątkowe dla oka. W województwie śląskim tym miejscem będzie właśnie Racibórz - gdzie wyznaczono start i metę śląskiego rajdu.

- Wybór tegorocznej trasy długo stał pod znakiem zapytania i w dużym stopniu podyktowany był czynnikami zewnętrznymi - zwłaszcza gęsto rozsianymi robotami drogowymi, jak również rozwojem sytuacji związanej z pandemią. Biorąc pod uwagę bieżące okoliczności, ostatecznie postawiliśmy na wariant "z krótką wizytą w Czechach", czyli na rundę bardzo przyjemną, umiarkowanie wymagającą i mocno urozmaiconą. Poprowadzona przeważnie w otwartym terenie trasa obejmuje zarówno odcinki płaskie, jak i pagórkowate, generalnie dość szybkie, ale momentami "techniczne" (bywa ciasno, bywa kręto). A ponieważ najbardziej lubimy te piosenki, które choć trochę znamy, to finałowe 12 km zwieńczone sympatycznym finiszem w Pogrzebieniu oraz "rozjazd" z finiszu do bazy w Raciborzu będą powtórką z zeszłego roku – informuje główny organizator Karol Koneczny z rajdydlafrajdy.pl.