Spór o CUW. W starostwie chcą zaoszczędzić na księgowych w szkołach
Pomysł utworzenia Centrum Usług Wspólnych (CUW) wyszedł od skarbnika Romana Nowaka i starosty Grzegorza Swobody. Oponują dyrektorzy szkół powiatowych. Wśród radnych też są sceptycy wobec tych zmian.
Palcem na wodzie
S. Janowski przyznał, że jest przeciwnikiem CUW i od lat walczy o większą autonomię dyrektora szkoły. - Tu jednak ważniejsze jest to, że nie możemy się opowiedzieć jasno, bo nie mamy danych. Już dziś na każde przesunięcie w budżecie nawet najdrobniejsze wymagana jest zgoda organu prowadzącego. Ustalam to z 1 pracownikiem. W CUV będę to robił z 3 albo 4 i pół dnia spędzę w CUV - przewiduje dyrektor. Według niego "oszczędności są mocno palcem na wodzie pisane".
Przewodniczący komisji budżetowej Artur Wierzbicki powiedział, że strony okopały się mocno przy swoich pozycjach.
Fajny zespół
Skarbnik Nowak powiedział radnym, że uruchomienie CUW warto zacząć już 1 października. Ma to związek z aktualizacją oprogramowania dla szkół z firmy Vulcan. - Chcemy się jesienią do tego przygotować - zaznaczył. W jego wizji w starostwie powstanie "fajny zespół" księgowych, z dyrektorem wyłonionym spośród obecnie zatrudnionych. Redukcja etatów będzie dotyczyć osób odchodzących na emeryturę i na umowach czasowych. - Nie chcę żeby to było sprzedawane, że księgowe stracą na wypłatach.
Zmniejszenia etatów będą miały miejsce, ale bez cięć kosztów osobowych - zapewniał radnych. Podparł się przykładem z raciborskiego magistratu, gdzie wcześniej pracował. Tam od 20 lat działa ZOPO (dziś CUW).
Roman Wałach uważa, że rozmowa z księgowymi jest kluczowa, bo jak mają zarobić mniej, bo mniej będzie dla nich pracy (wskutek rozwiązań elektronicznych), to tego "fajnego zespołu" może nie udać się stworzyć.
Tomasz Kusy uznał, że dyskusja z posiedzenia dowiodła braku dialogu społecznego i jest próbą zrobienia czegoś, aby podjąć na sesji szybką decyzję. - Są dziś wątpliwości, więc coś na siłę nie róbmy, warto dać sobie czas - podkreślił.
Komentarze
6 komentarzy
Czyli główne księgowe staną się księgowymi i stracą dodatki. Pewnie niektóre wiele lat pracują dla dobra Powiatu i nikt z nimi nie rozmawia bo z tego tak wynika? A może by tak do Cuw dołączyć księgowość starostwa i na pewno da sìe z tego ruchu wygenerować oszczędności zwłaszcza gdy i tak centrum ma być w starostwie jak piszą a to te same chyba przepisy. Albo zrobić to w ramach wydziału starostwa. Mają nad czym mysleć radni.
Główne księgowe nie stracą na wypłatach srutututu skoro im zabiorą dodatki funkcyjne ale w sumie pozostałe pracownice (nie główne księgowe) które zarabiają teraz śmieszne pieniądze to faktycznie nic nie stracą. Pytanie tylko ile dostanie dyrektor i główna księgowa tego CUW bo tylko kamikadze pójdzie za gówniane pieniądze na te stanowiska i wieczne użeranie się ze starostwem.
Lyski , Krzyżanowice to trzy szkoły na krzyż i może je obsłuzyć CUW ale wszystkie szkoły powiatu i zamek? A projekty zewnętrzne?
jak dla mnie CUW jest bez sensu.
Standard ani starosta ani skarbnik nie uznaja dialogu! Nie dajcie się!
Co to za produkt turystyczny za 24 600 zł, panie Wacławczyk? Nic a nic się pan nie chwalisz na FB? A chyba za 24 600 złotych jest się czymś pochwalić?
"Radny Dawid Wacławczyk nie krył oburzenia...." a ja panie Wacławczyk jestem oburzony tym, że podobno podpisał pan z prezydentem Polowym umowę na opracowanie koncepcji produktu turystycznego? Dlaczego się pan nie pochwalił tą koncepcją za bagatela 24'600 zł?