Pieniądze na kulturę dla... izby gospodarczej
WODZISŁAW ŚL. W połowie stycznia prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca ogłosił konkurs ofert na wspieranie zadań publicznych miasta w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. Dwa miesiące później ogłosił wyniki. Do podziału było 80 tys. zł. Pieniądze otrzymały ostatecznie dwie organizacje. Jedna z nich z działalnością kulturalną ma niewiele wspólnego. Otrzymała jednak najwięcej pieniędzy. A ci, którzy kulturę tworzą, nie dostali ani grosza. Dlaczego tak, a nie inaczej podzielono pieniądze?
Izba Gospodarcza z kulturą w tle
Pieniądze otrzymały trzy najwyżej ocenione oferty złożone przez dwie organizacje. Były to: oba pomysły zaproponowane przez Wodzisławski Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz propozycja złożona przez Izbę Gospodarczą. Obie organizacje otrzymało kolejno: 17,5 tys. zł oraz 18 tys. zł. Zastanawiać może co kryje się pod enigmatycznie nazwanym wnioskiem Izby Gospodarczej, która bardziej niż z kulturą związana jest z biznesem. Jak czytamy w złożonym przez Izbę wniosku, propozycja zakłada m.in. organizację warszatów piernikowych oraz wykładów o śląskich tradycjach piernikowych sięgających średniowiecza. Izba chce również wydać broszurę na temat wodzisławskich tradycji rzemieślniczych.
Zasłużone Towarzystwo bez dotacji
Sprawę podziału środków na kulturę wywołała sporo kontrowersji. Na ostatniej sesji wodzisławskiej rady temat poruszył radny Mariusz Blazy. – Towarzystwo Miłośników Ziemi Wodzisławskiej powstało w 1966 r. i skupia w swoich szeregach osoby zainteresowane historią, kulturą i tradycją lokalną. Jest również najstarszą tego typu organizacją w całym powicie wodzisławskim – zaczął radny. – Zastanawia i bulwersuje mnie fakt, że to doświadczone, działające od 54 lat Towarzystwo, otrzymało niewystarczającą ilość punktów komisji opiniującej wnioski o dotację w zakresie kultury – mówił. Rady Blazy dodał, że Towarzystwo starało się o pozyskanie kwoty wynoszącej prawie 4,5 tys. zł. Dotacja ta miała umożliwić pokrycie kosztów wydruku dwóch tegorocznych numerów Herolda Wodzisławskiego, którego jest wydawcą oraz przygotowanie specjalnego jubileuszowego wydania związanego z 100. rocznicą wybuchu II Powstania Sląskiego.
Nie wszystkie pieniądze wydano
W związku z kontrowersjami w sprawie podziału pieniędzy zapytaliśmy wodzisławskich urząd o kilka niejasności m.in. o to, dlaczego wnioski Towarzystwa Miłośników Ziemi Wodzisławskiej zostały ocenione tak nisko. Kierownik biura spraw społecznych Izabela Michałek, lakonicznie wyjaśnia nam, że ocenę ofert każdy z członków komisji dokonywał indywidualnie zgodnie z przyjętymi kryteriami. Zapytaliśmy również, dlaczego tylko trzy oferty otrzymały pieniądze, zwłaszcza, że nie spożytkują one wszystkich zabezpieczonych na ten cel środków. Jak tłumaczy Izabela Michałek, dotacje otrzymały tylko te oferty, które spełniły warunki otwartego konkursu ofert. – Pozostałe środki nierozdysponowane w ramach ogłoszonego konkursu przechodzą do puli tzw. małych grantów, o które organizacje mogą występować poza otwartym konkursem ofert – zapowiada pani kierownik. Do tej puli wejdzie 44,5 tys. zł.(juk)
Ludzie:
Izabela Kalinowska
Zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Komentarze
7 komentarzy
W komisji dzielącej pieniądze na kulturę zasiadał dyrektor MOSiR? A dlaczego nie dyrektor muzeum czy domu kultury? Wygrywa izba gospodarcza z jakimś pierniczeniem za 18 tys. zł, a stowarzyszenie kulturalne z tradycjami nie dostało nawet 4,5 tys. zł? Czy kasa została już podzielona przed konkursem?
izba gospodarcza won!!!
Gdzie można dostać broszurę na temat wodzisławskich tradycji rzemieślniczych, którą w ramach projektu miała wydać izba gospodarcza?
Rączka rączkę myje i kupuje głosy lokalnych totalsow z PO
To co PO z lokalnym sokiem buraczanym wyprawia nie mieści się już w głowie!!!
Czy wiadomo kiedy jest referendum w sprawie odwołania kiecy ,trzeba jak najszybciej te układy rozwalić , to co się dzieje w Wodzisławiu to jest skandal.
A kto jest szefem izby gospodarczej? Czy to nie "człowiek spod sądu",broniący wraz z panią prezydent "wolnych sądów"? Oj, nie ładnie, nie ładni..