środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Górnicy wściekli na Sanepid

02.06.2020 19:00 | 4 komentarze | ska

Górnicy czekają na pobranie wymazu lub wyniki testów, a czas oczekiwania nierzadko przekracza okres wyznaczonej kwarantanny. Do naszej redakcji docierają głosy, że pracownicy zakładów wydobywczych nie wiedzą, co zrobić w takiej sytuacji. W dodatku nie mogą dodzwonić się do Sanepidu, aby uzyskać informacje.

Górnicy wściekli na Sanepid
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wojewoda interweniował osobiście

– Badania przesiewowe organizowane są pod ścisłym nadzorem inspektorów sanitarnych. To Sanepid jest odpowiedzialny za przeprowadzenie tychże badań, bo Sanepidowi zależy na tym, aby zidentyfikować zakażone osoby wśród górników i objąć je i ich rodziny kwarantanną. Po uzgodnieniach, w których miejscach te wymazy i badania przesiewowe maja się odbywać, są one realizowane – mówi nam Alina Kucharzewska, rzecznik prasowa Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. – Zdarzały się sygnały o tym, że badania trwały zbyt długo, nawet 5 dni. Wówczas wojewoda osobiście interweniował w laboratorium, aby jak najszybciej wyniki dotarły do Sanepidu. Zdarzało się również tak, że w punktach pobierania próbek podczas badań przesiewowych, zostały one opisane zwykłym mazakiem, który rozmazał się podczas transportu w opadach deszczu – potwierdza Alina Kucharzewska.

Dyrektor sanepidu odwołana

W obecnej sytuacji związanej z górnictwem, kłopotami z uzyskaniem informacji i nowymi zachorowaniami, wymowna wydaje się decyzja o odwołaniu ze stanowiska Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Katowicach dotychczasowej dyrektor Urszuli Mendery-Bożek. Wcześniej pojawiały się skargi na wojewódzki Sanepid. Z dniem 1 czerwca Główny Inspektor Sanitarny powołał na szefa Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Katowicach Grzegorza Hudzika. Do sprawy długiego czasu oczekiwania na wyniki i wymazy oraz sytuacji górników wrócimy w kolejnym numerze naszej gazety oraz na portalu Nowiny.pl.

Szymon Kamczyk