środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Nieuleczalnie chory system orzecznictwa

17.03.2020 13:00 | 0 komentarzy | juk

Wracamy do sprawy Anny Chyczewskiej z Radlina. Przypomnijmy, że chorująca na nieuleczalne schorzenie kobieta straciła uprawnienia przysługujące jej z tytułu posiadania orzeczenia o niepełnosprawności. Bo orzecznik nie był w stanie przyjąć ją na czas. Urzędnicy twierdzą, że nie można zrobić nic, co by chory system orzecznictwa uzdrowiło.

Nieuleczalnie chory system orzecznictwa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Więcej petentów przez rządowy program

Wojciech Raczkowski zauważa, że w ostatnim czasie PZON odnotował wyraźny wzrost składanych wniosków o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Nawet do 30% w zależności od miesiąca. Ma to być pokłosie rządowego programu 500 plus dla osób niepełnosprawnych. Choć wprawdzie program nie wymaga posiadania orzeczenia PZON-u – jest jedynie potrzebne orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji orzekane przez orzeczników ZUS – to niepełnosprawni „dmuchając na zimne” chcą posiadać w swojej dokumentach również i orzeczenie PZON-u. Z kolei PZON nie może im odmówić rozpatrzenia wniosków.

Decyzja należy wyłącznie do lekarza

Pani Anna na SM choruje od ośmiu lat. Z biegiem czasu choroba postępowała, a co za tym idzie, niepełnosprawność mieszkanki Radlina narastała. Aktualnie ma problemy ze wzrokiem, nie potrafi już samodzielnie chodzić, porusza się na wózku inwalidzkim. Wymaga również opieki i intensywnej rehabilitacji. Mimo że jej choroba postępuje, a SM należy do schorzeń nieuleczalnych, każdorazowo orzeczenie otrzymuje na czas określony. Po wygaśnięciu ważności dokumentu musi ponownie stawiać się przed komisją, która wydaje dokument. Jak tłumaczy Monika Kantor, decyzję w zakresie, na jaki okres niepełnosprawny otrzymuje orzeczenie, podejmuje wyłącznie lekarz przewodniczący składu orzekającego, zgodnie z wiedzą medyczną w zakresie codziennego funkcjonowania osoby niepełnosprawnej. Pytamy ją zatem, czy PZON nie powinien reagować w sytuacjach, kiedy lekarz wydaje orzeczenie na czas określony, mimo że kolokwialnie mówiąc, pacjent nie rokuje, aby jego stan uległ polepszeniu. Zmniejszyłoby to liczbę petentów. – Pracownicy administracyjni PZON nie mogą ingerować w merytoryczną ocenę dokonaną przez lekarza przewodniczącego składu orzekającego, taka ingerencja byłaby poważnym naruszeniem przez nich prawa – mówi stanowczo Monika Kantor. – W każdym przypadku, jeżeli osoba orzekana nie zgadza się z treścią wydanego orzeczenia, ma prawo wnieść odwołanie od tego orzeczenia do Wojewódzkiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności, a następnie w razie niekorzystnego orzeczenia zespołu wojewódzkiego, osoba taka może się odwołać do sądu – tłumaczy.

(juk)