środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

10.01.2020 07:00 | 0 komentarzy | red

Duży Kaliber: Rok na służbie

Rok na służbie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Lipiec

Były proboszcz Godowa oskarżony o pedofilię

3 lipca 2019 r. funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim na polecenie Prokuratury Okręgowej w Gliwicach zatrzymali Kazimierza G., który 15 lat wcześniej wykorzystał Internet by przyciągnąć do siebie posługujących w parafii ministrantów, chórzystki i dziewczynki ze służby liturgicznej. „To co tukyj widzisz, i to co tukyj się zdarzy, to zostaje w tych murach...” - miał usłyszeć jeden z ministrantów, który w 2018 r., już jako człowiek dorosły, złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Wkrótce zaczęły się zgłaszać inne poszkodowane przez księdza osoby. W sumie czternaście. Prokuratura zarzuciła proboszczowi, że miał je wielokrotnie wykorzystywać seksualnie, kiedy były dziećmi. We wrześniu prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko kapłanowi.

Kierowca zatrzasnął się w chłodni

3 lipca przed 7.00 dyżurny wodzisławskiej komendy odebrał zgłoszenie z centrum powiadamiania ratunkowego. Wezwanie dotyczyło nietypowej interwencji. Na numer alarmowy zadzwonił kierowca samochodu dostawczego, który jak twierdził zatrzasnął się w komorze chłodni i prosił żeby go wypuścić. Jak się okazało drzwi można było otworzyć tylko z zewnątrz. Na ulicę Traugutta w Pszowie pojechał patrol. Samochód stał zaparkowany przy krawędzi jezdni. Okazało się, że mężczyzna wszedł do chłodni, a silny podmuch wiatru zatrzasnął drzwi. Na szczęście miał przy sobie telefon i mógł wezwać pomoc. Funkcja chłodzenia w tym czasie nie była włączona. Policjanci po przyjeździe na miejsce po prostu otworzyli drzwi z zewnątrz i wypuścili uwięzionego kierowcę.

Wypadek podczas rajdu

14 lipca czasie rajdu samochodowego w Bełsznicy doszło do poważnego zdarzenia. Jak się okazało, kierujący samochodem mitsubishi lancer jadąc ulicą Stawową w Bełsznicy w kierunku Odry, nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, wpadł w poślizg i wjechał w znajdujące się na lewym poboczu drzewo a następnie w wyniku zderzenia uderzył w kolejne drzewo znajdujące się na prawym poboczu. 42-letni kierowca wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Z kolei 43-letni pilot został zabrany przez śmigłowiec LPR do szpitala w Katowicach.