Hałda w Radlinie coraz mocniej pyli. Będą badać jakość powietrza?
W czasie ostatnich prawie 20 lat wydobyto z radlińskiej hałdy ponad 10 mln ton gorącego materiału. Choć prowadzone na zwałowisku prace zmierzają ku końcowi, to okoliczni mieszkańcy mierzą się z coraz większymi uciążliwościami i uważają, że pokopalniany pagórek dosłownie zatruwa im życie.
Padły deklaracje
Na spotkaniu zabrakło przedstawicieli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Katowicach. W piśmie skierowanym do włodarzy Radlina zapewnili jednak, że wszczęli kontrolę w sprawie prowadzonych na terenie hałdy prac. WIOŚ nie wyklucza również pomiarów jakości stanu powietrza w otoczeniu zwałowiska za pomocą mobilnej stacji. Dyrektor Kowalczuk zapowiedział, że również kopalnia ROW postara się, aby w Radlinie stanęła taka stacja. - Przepraszamy za dotychczasowe uciążliwości. Dołożymy wszelkich starań, aby emisja pyłów była jak najmniej dla państwa dotkliwa - mówił w stronę mieszkańców zapewniając, że przyczyny wzmożonego w ostatnim czasie zapylenia zostaną dokładnie przeanalizowane.
Justyna Koniszewska