Czekają nas częstsze alarmy smogowe. I kontrole
10 października 2019 r. opublikowane zostało rozporządzenie Ministra Środowiska które obniża wartości średniodobowe dla poziomu informowania i poziomu alarmowego w zakresie pyłu zawieszonego PM10. Poziom informowania dla pyłu PM 10 obniżono z 200 µg/m3 do 100 µg/m3 , a poziom alarmowy obniżono z 300 µg/m3 do poziomu 150 µg/m3. A to oznacza jedno – częstsze alarmy smogowe i częstsze kontrole kotłowni.
Gdy przekroczony jest poziom informowania dla pyłu PM 10 – 100 μg/m3, informacja o wysokim zanieczyszczeniu powietrza powinna dotrzeć do możliwie jak największej liczby mieszkańców danego terenu. Osoby starsze, dzieci i kobiety w ciąży powinny ograniczyć przebywanie na zewnątrz – gdyż nawet krótkie oddychanie nadmiernie zapylonym powietrzem jest szczególnie szkodliwe dla tych grup społecznych. Urzędy miast i gmin zobowiązane są do przesłania takich informacji m.in. do szkół, przedszkoli, przychodni.
W sytuacji kiedy zostaje wprowadzony alarm smogowy tzn. stężenie pyłu PM 10 przekroczyło poziom 150 µg/m3 władze lokalne, regionalne są zobligowane do niezwłocznego podjęcia specjalnych działań na rzecz zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza na danym obszarze.
Do działań, do których gmina jest zobligowana w takich sytuacjach zalicza się przede wszystkim kontrole kotłowni pod kątem spalania odpadów oraz spalania odpadów zielonych czy wypalania traw. W dniu, w którym zostanie ogłoszony alarm smogowy, zgodnie z Programem Ochrony Powietrza dla województwa śląskiego, musi zostać przeprowadzonych co najmniej 5 kontroli kotłowni na terenie danej gminy, pod kątem sprawdzenia czy nie są spalane odpady i zakazane paliwa. W miastach i gminach, które mają straż gminną, na kontrole wyruszają w takich sytuacjach właśnie strażnicy. Nieco większy problem mają gminy, które nie mają straży gminnej, albo nie mają podpisanej umowy ze strażą np. z sąsiedniego miasta czy gminy.
Komentarze
3 komentarze
Co mi po tym,że ogłoszą jakiś alarm,widzę czuje,że jest syf i nikt z tym nic nie robi!!!
Papierosy i alkohol też szkodzą,wszędzie o tym trąbią a ludzie i tak sobie z tego nic nie robią.
Porażka ten kraj,ale sami na to pozwalacie!
Oznacza to tyle, że w końcu wyrównaliśmy poziom alarmowania przynajmniej do Słowacji, do tej pory mieliśmy najwyższe poziomy alarmowania w Europie, gdy u innych był poziom alarmowy u nas nawet nie informowali o zwiększeniu poziomu pm10..... W czechach przy 100 jest poziom alarmowy a u nas dopiero informowanie... w Finlandi poziom alarmowy to 50... Według urzędników mamy lepsze płuca niz nasi sąsiedzi????
Zgłaszajcie kopiuchy w nowej aplikacji
https://brudnykomin.pl