Pomagał SB inwigilować mieszkańców Raciborszczyzny. Dzisiaj mówi, że jest człowiekiem honoru
Wiceprezes raciborskiego Stowarzyszenia "Dobro Ojczyzny" ułatwiał Służbie Bezpieczeństwa inwigilację mieszkańców Raciborszczyzny. Po latach zataił współpracę z tajnymi służbami PRL, za co został uznany przez sąd kłamcą lustracyjnym i na pięć lat utracił prawo wybieralności m.in. do rady miasta, a także sprawowania szeregu funkcji publicznych. Niechlubna karta z przeszłości nie przeszkadza mu w formułowaniu ocen i zarzutów wobec niektórych polityków, osądzaniu kto ma polską duszę, a komu jej brak, a także organizowaniu spotkań ze znanymi politykami polskiej prawicy.
![Pomagał SB inwigilować mieszkańców Raciborszczyzny. Dzisiaj mówi, że jest człowiekiem honoru](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2019/08/07/154054_1565175168_13572000.jpg)
Jak Kastelik został „Stefanem”
7 września 1974. r. Czesław Marczuk spotkał się z Józefem Kastelikiem, który jako dysponent lokalu konspiracyjnego obrał sobie pseudonim „Stefan”. – Po krótkiej rozmowie kandydat zapytał się mnie czy już wcześniej Służba Bezpieczeństwa korzystała z pokoju hotelowego. Odpowiedziałem mu, że dotychczas nie było takiej potrzeby jak również, że z pokoju hotelowego nie korzystaliśmy. Na wysuniętą propozycję kandydat wyraził zgodę, lecz zastrzegł się, że o korzystaniu z pokoju musi powiadomić kierownika hotelu – czytamy w raporcie Czesława Marczuka, który obecnie jest przechowywany w katowickim oddziale IPN.
Po powiadomieniu kierownika hotelu (który już wcześniej wiedział o zainteresowaniu SB lokalem), Czesław Marczuk spisał z Józefem Kastelikiem umowę, która zachowała się do dziś. Od tamtej pory funkcjonariusze SB mogli korzystać z pokoju codziennie w godz. 10.00 – 22.00. Dyrektor MOSTiW-u zobowiązał się do zachowania tego faktu w tajemnicy. Po tej rozmowie Józef Kastelik został zarejestrowany w ewidencji Wydziału „E” Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej jako właściciel (dysponent) mieszkania/lokalu konspiracyjnego „Syrenka”.
Osiem dni później inspektor SB ponownie spotkał się z dyrektorem Kastelikiem. Tematem rozmowy były kwestie finansowe. Czesław Marczuk spytał Józefa Kastelika wprost, czy będzie pobierał wynagrodzenie od SB za udostępnianie pokoju. – Ob. KJ. oświadczył, iż nie chce regularnie pobierać pieniędzy, lecz od czasu do czasu np. 2 – 3 razy do roku może wziąć jakąś symboliczną kwotę. Celem lepszego związania go z SB, jak również mając w perspektywie wykorzystanie ob „KJ” do uzyskiwania od niego informacji ze środowiska lekarskiego i prawniczego w Raciborzu, oświadczyłem mu, iż co pewien okres będę mu wypłacał kwoty pieniężne. Ob. „KJ” o fakcie przeprowadzonej rozmowy na ten temat, jak również o udostępnianiu SB pokoju napisał własnoręczne zobowiązanie o zachowaniu tajemnicy i obrał sobie ps. „Stefan” – raportował po wszystkim Cz. Maruszczak.
W teczce lokalu konspiracyjnego „Syrenka” zachowały się trzy pokwitowania pieniędzy za udostępnianie lokalu, sporządzone odręcznie i podpisane przez Józefa Kastelika pseudonimem „Stefan”. Opiewają one na kwoty 400 zł, 400 zł i 500 zł. W tamtym czasie przeciętny Polak zarabiał w kraju 3185 zł.
Lustracja
W 1976 r. Miejski Ośrodek Sportu, Turystyki i Wypoczynku w Raciborzu stał się częścią Wojewódzkiego Ośrodka Turystyki i Wypoczynku. SB musiała więc po raz kolejny sformalizować współpracę z nową instytucją dysponującą pokojem nr 35 w „Polonii”. Dyrektorem raciborskiego oddziału ośrodka był nadal Józef Kastelik. Podczas spotkania z Czesławem Marczukiem narzekał, że „zajmowanie pokoju jednoosobowego przez służbę stawia go w kłopocie, ponieważ na pokoje jednoosobowe jest najwięcej chętnych”, a tym co dzieje się w pokoju interesują się pracownicy recepcji. Wobec tego Czesław Marczuk zdecydował się rozwiązać umowę na korzystanie z lokalu. W przyszłości uzgodniono, że pokój będzie udostępniany SB w miarę potrzeb. W praktyce to rozwiązanie przestało się sprawdzać. Zdarzało się, że o godz. 10.00 pokój był nadal zajęty przez nocnych lokatorów, co stwarzało ryzyko dekonspiracji dla czekających pod drzwiami „TW”. Ostateczna decyzja o zaprzestaniu wykorzystywania pokoju przez SB zapadła w 1986 r.
Ta historia prawdopodobnie nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby Józef Kastelik nie zdecydował się kandydować w 2014 r. do Rady Miasta Racibórz. To funkcja publiczna. Każdy kandydat zobowiązany jest złożyć oświadczenie lustracyjne, w którym określa, czy współpracował z tajnymi służbami PRL. 4 października 2014 r. Józef Kastelik oświadczył, że nie pracował, nie pełnił służby ani nie był współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.
Dodajmy, że w wyborach startował z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Dawida Wacławczyka w okręgu nr 21 (Płonia i Obora). Zdobył 123 głosy. Więcej od kandydata Mniejszości Niemieckiej Andrzeja Morańskiego, ale mniej od zwycięzcy wyborów w tym okręgu Pawła Rycki (324 głosy; KWW Razem dla Raciborza i Mirosław Lenk).
W lutym 2015 r. oświadczenie lustracyjne Józefa Kastelika zostało poddane standardowym procedurom sprawdzającym, w wyniku których odkryto jego związek z działalnością SB w lokalu konspiracyjnym „Syrenka”. 29 lutego 2015 r. prokurator Andrzej Majcher – naczelnik Oddziałowego Biura Lustracyjnego w Katowicach skierował pismo do prokurator Edyty Karol w Warszawie dotyczące Józefa Kastelika, w którym wskazał na „ujawnienie materiałów uzasadniających wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia lustracyjnego wymienionej osoby”. Machina ruszyła. Rozpoczęło się szczegółowe sprawdzanie zasobów archiwalnych pod kątem działalności Józefa Kastelika.
Ludzie:
![Czesław Sobierajski](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/people-300x300-crop/2018/12/04/261_1543936971_38423900.jpg)
Czesław Sobierajski
Były poseł na Sejm RP, polityk Prawa i Sprawiedliwości, obecnie doradca wojewody
![Józef Sadowski](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/people-300x300-crop/2014/06/21/76.jpg)
Józef Sadowski
Prezes Stowarzyszenia "Dobro Ojczyzny".
![Józef Kastelik](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/people-300x300-crop/2014/06/21/77.jpg)
Józef Kastelik
Emeryt, prawnik.
![Katarzyna Dutkiewicz](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/people-300x300-crop/2018/11/28/201_1543399888_55699900.jpg)
Katarzyna Dutkiewicz
samorządowiec i polityk, obecnie prezes Fundacj Elektrowni Rybnik
![Michał Woś](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/people-300x300-crop/2020/03/13/208_1584139367_67928700.jpg)
Michał Woś
Poseł na Sejm RP
![Teresa Glenc](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/people-300x300-crop/2014/06/21/87.jpg)
Teresa Glenc
Była posłanka na Sejm RP.
Komentarze
![](https://dev.nowiny.pl/static/img/dyskusje-otwarte-promocja.png?be8eb)
12 komentarzy
Do moskwy z nim,to ich człowiek.
PiS to też legalna organizacja, tak jak telewizja Trwam
Służba Bezpieczeństwa było legalna instytucja i ja nie widzę w tym złego jeżeli ktoś im pomagal
wszyskto to dla obronności kraju było robioine wtedy, a i teraz też jest tak samo. mordeczki zdradzieckie. klasyka.
a uczciwi żywi muszą to utrzymać,
jak się kurna ustawić!!!! Dobro Moje, nie ważne dobro ogółu.Takich pełno, jak żyć panie Kaczyński!!!!!!!!
A Wacław to ma więcej takich wisienek na torcie w swoich szeregach? i jakoś żadnego obszernego komentarza Wacław nie zamieścił choć przecież to znany wodolej.
do ~Sapientia a o ministrze Michale chciałbyś poczytać? ze zrozumieniem?
katobolszwizm panoszy się wszędzie.Światełko w tunelu, prezes odwołał marszałka sejmu. Zwykły poseł usunął drugą osobę w państwie. Dziwny kraj, republika bananowa. To Europa nie .....
porażka prawicy, wielu takich na prawicy. PiS chętnie przyjmuje skruszonych !!!!!! Katobolszewizm wszystkich przyjmie .....
O Lenartowicz też coś napiszecie?
co za uczciwe oblicze , a wszystko dla dobra ojczyzny, ora et colabora
od lewicy do prawicy!!!! Moje dobro .... Na prawicy dzisiaj wielu takich prawdziwych Polaków. Potrafią się ustawić!!!! Żenada!!!! Dzisiaj Ja ....