Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Nie spadłem do górnictwa z Księżyca

26.07.2019 07:00 | 17 komentarzy | AG, mak

Rozmowa z Adamem Gawędą, sekretarzem stanu w Ministerstwie Energii oraz pełnomocnikiem rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego.

Nie spadłem do górnictwa z Księżyca
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

– Dla wielu Polaków „pójście dalej” powinno oznaczać jak najszybsze odejście od węgla, jako paliwa szkodzącego naszemu zdrowiu, czyli zamykanie kopalń.

– Zgoda, wielu Polaków tak uważa. Ale w dużej mierze dlatego, że dyskusja na temat węgla zeszła na ideologiczne manowce, czyli węgiel równa się samo zło, a wiatraki, fotowoltaika, itp. to jedyne dobro.

– A tak nie jest?

– Oczywiście, że nie! Po pierwsze my nie odchodzimy od węgla, ale zmieniamy sposób jego wykorzystania, m. in. w nowoczesnych elektrowniach pracujących na parametrach nadkrytycznych czy elektrociepłowniach kogeneracyjnych. Przykładem niech będzie oddany do użytku w ubiegłym roku blok w Jastrzębiu przy kopalni Zofiówka. W polityce energetycznej zaplanowaliśmy odpowiedzialny plan transformacji energetycznej. Ten proces trzeba mądrze realizować, bo dziś nie tylko nasz kraj nie jest gotowy na odejście od węgla, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję energii na skalę przemysłową. Po drugie, jest możliwe wprowadzanie takich rozwiązań technologicznych, aby na rynek konsumencki trafiały paliwa kwalifikowane i czyste ekologicznie, które powinny być spalane w nowoczesnych piecach. Stosując takie paliwa, będziemy ograniczać niską emisję i zanieczyszczenie powietrza.

– Czy nie przesadza pan trochę z tymi możliwościami nowoczesnych technologii w odniesieniu do węgla?

– Kiedy mówię o rozwoju nowoczesnych technologiach mam na myśli zarówno te dotyczące efektywniejszego pozyskiwania, a następnie spalania węgla, ale też i rozwój technologiczny Śląska. Mamy tu niebywały potencjał, ludzki, naukowy, infrastrukturalny, który, w co głęboko wierzę, pomoże nam w rozwijaniu gospodarki i zatrudnienia opartych na nowych gałęziach przemysłu. Nie przypadkiem będę nadzorował innowacje, instytuty naukowo-badawcze czy elektromobilność.

– Ma pan na myśli takie inicjatywy jak w Pszowie, w pana rodzinnych stronach, gdzie na terenach pokopalnianych ma powstać park technologiczny?

– Ja mam na myśli przede wszystkim transformację, która jest zaplanowana i kontrolowana. To już się zresztą w wielu miejscach Śląska dzieje. Bardzo wiele tu zależy od kreatywności i konsekwencji lokalnych władz samorządowych. Pszów dotknęła likwidacja kopalni, na którą miasto nie było odpowiednio przygotowane, a sporo cennego czasu zostało zmarnowane. Teraz rozmawiamy o nowym filarze rozwoju miasta w formie strefy inwestycyjnej.

Ludzie:

Adam Gawęda

Adam Gawęda

były poseł i senator