Wtorek, 7 maja 2024

imieniny: Gustawy, Ludmiły, Sawy

RSS

11 lekarzy złożyło wypowiedzenia. W tym spec od endoprotez

25.04.2019 19:00 | 22 komentarze | mak

Szpital w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach boryka się z brakiem lekarzy. Aż 11 złożyło wypowiedzenia. Wśród nich jest szef wodzisławskiego oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej dr Maciej Wrotniak.

11 lekarzy złożyło wypowiedzenia. W tym spec od endoprotez
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pacjencie, pomóż lekarzom i pielęgniarkom

Pacjenci często narzekają na długi czas oczekiwania. A jest coś, co może pomóc w jego skróceniu. To właściwe przygotowanie do wizyty. Bardzo często jest tak, że pacjent trafia do lekarza i rozmowa wygląda tak:

- Przyjmuje pan jakieś leki?

- Coś tak, ale nie pamiętam.

- Ma pan wyniki badań?

- Nie wziąłem, mam w domu.

- Ma pan historię choroby?

- Nie przy sobie.

Skutek jest taki, że personel szpitala musi poświęcić znacznie więcej czasu na ustalenie podstawowych informacji, a przecież ten sam czas można by było poświecić na realne leczenie już następnej osoby. - Dlatego proszę i apeluję. Szanowni pacjenci, przygotujcie się do wizyty. Miejcie przygotowaną listę przyjmowanych leków, historię choroby, przeprowadzone badania. To naprawdę ważne - podkreśla lekarz.

Absurdy z karetkami

Poważny problem to transport chorych, którzy trafiają na izby przyjęć. - Niech każdy z nas wyobrazi sobie wyimaginowaną sytuację, że stoicie przed drzwiami szpitala i doznaliście bólu w klatce piersiowej. Wzywacie numer alarmowy 999. Odbiera dyspozytor pogotowia w Gliwicach - analizuje waszą sytuację zdrowotną i wzywa transport z ratownikami medycznymi. Taki zespół Ratownictwa Medycznego podjeżdża do was, wykonuje EKG, dokonuje teletransmisji danych do najbliższego ośrodka kardiologicznego, np. w Raciborzu. Analizujący dane pacjenta kardiolog uważa za konieczne dowiezienie was do ośrodka kardiologii interwencyjnej w trybie natychmiastowym. Co robi zespół pogotowia? Od razu przewozi was w celu wykonania koronarografii w trybie pilnym do najbliższej kardiologii inwazyjnej - opisuje sytuację lekarz. I to jest odpowiednie działanie. Natomiast co się dzieje, kiedy ten sam pacjent trafia z bólem w klatce piersiowej na izbę przyjęć do powiatowego szpitala? Bo na przykład ktoś z rodziny przywiezie go na taką izbę. - Wtedy lekarz izby przyjęć po zbadaniu was i ocenieniu waszej sytuacji zdrowotnej jako pilnej - jak w przypadku opisanym powyżej - nie może zlecić podobnej karetki! Może jedynie zlecić wysłanie wam transportu za pomocą karetki specjalistycznej wraz z lekarzem np. z Katowic albo Rudy Śląskiem. Pacjent do czasu przyjazdu karetki musi być monitorowany na izbie przyjęć lub na oddziale. Czyli tracimy w ten sposób czas. A „czas to życie i zdrowie”, „czas to zdrowy mięsień sercowy”. Problem ten funkcjonuje od wielu lat i jest zgodny z prawem... Stawiam tezę, że powyższe rozwiązanie prawne zostało napisane dla interesu prywatnych firm transportowych a nie chorych! Standardem w takiej sytuacji jest dowieźć pacjenta w czasie do godziny do najbliższego ośrodka kardiologii inwazyjnej - bulwersuje się obecną sytuację lekarz.

Ludzie:

Leszek Bizoń

Leszek Bizoń

Starosta Wodzisławski