Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Na stole piwo, a pod stołem coś mocniejszego

24.01.2019 13:00 | 18 komentarzy | mak

Małe szanse na to, że w Rodzinnym Parku Rozrywki powstanie specjalna strefa, gdzie będzie można legalnie pić piwo „pod chmurką”. Z kilku rad dzielnic przyszły negatywne opinie. Najczęstszy argument na „nie”? Rodzinny Park Rozrywki jest dedykowany dzieciom.

Na stole piwo, a pod stołem coś mocniejszego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na początku września ubiegłego roku przedstawiciele stowarzyszenia Wodzisław 2.0 złożyli w wodzisławskim urzędzie miasta petycję w sprawie wyznaczenia na terenie Rodzinnego Parku Rozrywki specjalnej strefy, gdzie będzie można legalnie i kulturalnie pić alkohol „pod chmurką”. Ale tylko do godz. 21.00, a napoje nie mogłyby zawierać więcej niż 12 proc. alkoholu. Pod petycją podpisało się 746 mieszkańców - zwolenników inicjatywy. Autorzy pomysłu proponowali, by strefa powstała na terenie rekreacyjnym ze stolikami i grillem. - Ludzie piją tam alkohol od lat. Panuje nieoficjalne przyzwolenie, straż miejska przymyka oko, choć oczywiście zdarzają się mandaty - argumentowali.

Nad petycją pochyliła się działająca od nowej kadencji komisja skarg, wniosków i petycji w skład której wchodzą radni. Z ich grona został powołany specjalny zespół do rozpatrzenia petycji.

15 stycznia odbyło się posiedzenie komisji skarg, wniosków i petycji. Przewodnicząca komisji Lidia Ptak zwróciła się do członków zespołu o przedstawienie informacji na temat zaawansowania prac. Okazało się, że do wszystkich rad dzielnic oraz do parafii i niektórych instytucji trafiło pismo z prośbą o zaopiniowanie petycji. Do tej pory nadeszło siedem odpowiedzi z rad dzielnic - wszystkie były negatywne. Co ważne, do sprawy negatywnie odniosła się również rada dzielnicy XXX-lecia, Piastów i Dąbrówki na terenie której zlokalizowany jest park rozrywki. - Jako zespół spotkaliśmy się i przedyskutowaliśmy temat, jednak odsunęliśmy decyzję w czasie, bo nie otrzymaliśmy jeszcze wszystkich odpowiedzi. Uważamy że warto poczekać, aż one spłyną. Wtedy wypracujemy ostateczne stanowisko w tej mierze - mówił radny Eugeniusz Ogrodnik, członek zespołu. Przyznał jednak, że zespół - biorąc pod uwagę te opinie, które już nadeszły - coraz bardziej przychyla się do wydania negatywnej decyzji dotyczącej wniosku.