Piątek, 27 grudnia 2024

imieniny: Jana, Żanety, Fabioli

RSS

Czwarta liga. Kto sprawił niespodziankę, kto rozczarował?

29.11.2018 14:21 | 2 komentarze | kozz

Runda jesienna sezonu 2018/19 w grupie II Haiz IV ligi, gdzie występuje aż sześć drużyn z naszego regionu zakończyła się w połowie listopada. Czas więc przyjrzeć się i sprawdzić kto sprawił miłą niespodziankę, a kto rozczarował?

Czwarta liga. Kto sprawił niespodziankę, kto rozczarował?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Komu kibicujesz w rozgrywkach IV ligi?

KS Decor Bełk

Najwyżej z naszych lokalnych drużyn plasuje się Decor Bełk. Drużyna spod Rybnika przegrała walkę o pierwsze -barażowe - miejsce w poprzednim sezonie z bytomską Polonią i zdobyła wicemistrzostwo ligi. Po rundzie jesiennej obecnego sezonu jest również druga. Przegrywa z bardzo dobrze spisującą się drużyną z Czańca, którą będzie bardzo trudno dogonić. Zespół z Beskidów nie dość, że ma 5 punktów przewagi nad Bełkiem, to ma do rozegrania zaległy mecz z rezerwami tyskiego GKS-u. Decor bardzo dobrze rozpoczął sezon wygrywając kolejno z Radziechowami-Wieprz (3:2), Goczałkowicami-Zdrój (3:2), Dębem Gaszowice (3:2) i Odrą Centrum Wodzisław Śląski (2:1). Po czterech kolejkach Decor urastał do jednego z faworytów ligi. Później jednak przyszły cztery słabsze kolejki. Przegrane z Polonią Łaziska Górne (0:1) i Drzewiarzem Jasienica (0:2) oraz remisy z Unią Racibórz (1:1) i Czechowicami-Dziedzicami (0:0) sprawiły, że Decor nieco stracił do czołówki. Końcówka rundy jesiennej znów była lepsza poza wpadką u siebie z GKS II Tychy (1:2). Poza tym, Decor sięgał po komplet punktów Podbeskidziem II Bielsko-Biała (3:2), Wilkami Wilcza (3:0), Płomieniem Połomia (3:2), Spójnią Landek (1:0) i Kuźnią Ustroń (3:0). Kluczowa była 14. kolejka, gdzie piłkarze z Bełku zremisowali z Czańcem (1:1). Zwycięstwo w tym meczu pozwoliłoby przybliżyć się do lidera. Drugie miejsce po jesieni jest jednak bardzo dobre i spodziewane przed sezonem dla ekipy z Bełku.

KS Unia Racibórz

Drugą w kolejności zajmowanych miejsc jest Unia Racibórz. Piłkarze z Raciborza plasują się na dobrej dziewiątej pozycji. W minionym sezonie Unia miała mnóstwo szczęścia i utrzymała się w czwartoligowych rozgrywkach. W tym sezonie rozpoczęła bardzo dobrze. Zdobywała punkty w siedmiu kolejnych meczach. Remisy z Płomieniem Połomia (1:1), Kuźnią Ustroń (1:1), Goczałkowicami-Zdrój (0:0), Decorem Bełk (1:1) oraz zwycięstwa ze Spójnią Landek (2:0), Odrą Centrum (1:0) i Czechowicami-Dziedzicami (3:1) plasowały unitów w czołówce. Później jednak przyszedł kryzys. Najpierw przegrana z Wilkami Wilcza (0:1), następnie remis z GKS II Tychy (1:1). Po 9. kolejce odszedł z Unii duet trenerski Paweł Krzysztoporski/Krzysztof Polczyk i awaryjnie zastąpił ich Grzegorz Jakosz. Nowy szkoleniowiec nie miał szczęścia i razem z piłkarzami zaliczył cztery porażki z rzędu. Zaczęło się od przegranej z Czańcem (0:3), następnie przegrane końcówki spotkań z Radziechowami-Wieprz (1:2), Dębem Gaszowice (2:3) i Polonią Łaziska Górne (2:3) sprawiły, że Unia znalazła się bliżej dolnych rejonów tabeli. Na koniec rundy udało się unitom wyrwać 4 punkty: Remis z Drzewiarzem Jasienica (1:1) i wygrana z Podbeskidziem II Bielsko-Biała (3:1). Dało to ostatecznie dziewiąte miejsce w tabeli, jednak przewaga nad trzecim od końca Podbeskidziem wynosi zaledwie 5 punktów. Unia, która przyzwyczaiła nas do walki o utrzymanie. Póki co jest w środku tabeli, co należy uznać za dobry wynik.

MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski

Trzecią w kolejności jest Odra Centrum Wodzisław Śląski. Zajmuje po 15. kolejkach 10. miejsce i jest to pozycja zdecydowanie poniżej oczekiwań. Piłkarze Odry Centrum, którzy w minionym sezonie zajęli piątą lokatę byli w tym sezonie uznawani za jednego z głównych graczy w IV lidze. Sezon zaczęli jednak fatalnie seryjnie tracąc punkty. W pierwszych pięciu kolejkach zdobyli zaledwie 2 oczka! Były to remisy ze Spójnią Landek (1:1) i Goczałkowicami-Zdrój (1:1). Poza tym Odra notowała porażki z Kuźnią Ustroń (1:2), Decorem Bełk (1:2) i Unią Racibórz (0:1). Pierwsze zwycięstwo przyszło w 6. kolejce, gdzie wyraźnie pokonali Czechowice-Dziedzice (3:0). Później wrócili jednak do tracenia punktów jak to było na początku. Przegrana z Wilkami Wilcza (1:2) i seria remisów z GKS II Tychy (3:3), Czańcem (0:0) i Radziechowami-Wieprz (0:0). Mało stabilna forma towarzyszła piłkarzom Odry Centrum do końca rundy jesiennej. Potrafili wysoko wygrać z Dębem Gaszowice (3:0) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (4:1), jak i przegrać z Polonią Łaziska Górne (1:2) czy zremisować z Drzewiarzem Jasienica (1:1). Jesień zakończyli skromnym zwycięstwem z Płomieniem Połomia (1:0). 10. miejsce to wynik poniżej oczekiwań.

GKS Dąb Gaszowice

Czwartą naszą drużyną w IV lidze jest Dąb Gaszowice. Zajął 12. miejsce - słabsze niż na koniec poprzedniego sezonu. Piłkarzom z Gaszowic należy się nagroda w kategorii "najbardziej nieprzewidywalna drużyna w lidze". Dąb grał w kratkę i potrafił wygrać z Podbeskidziem (4:1), by tydzień później przegrać z Płomieniem Połomia (1:6). Nim jednak doszło do tych meczów w ramach 6. i 7. kolejki, Dąb przegrał z Czańcem (0:2), wygrał z Radziechowami-Wieprz (1:0), znów przegrał z Decorem Bełk (2:3), zremisował z Polonią Łaziska Górne (0:0) i ponownie wygrał z Drzewiarzem Jasienica (1:0). Po ogromnej wtopie w Połomi przyszła seria przygnębiających porażek. Najpierw ze Spójnią Landek (0:2), Kuźnią Ustroń (1:6), Goczałkowicami-Zdrój (0:2) i z Odrą Centrum (0:3). Końcówka jesieni to zaś przeplataniec. Najpierw wygrana z Unią Racibórz (3:2), potem przegrana z Czechowicami-Dziedzicami (0:4), zwycięstwo z Wilkami Wilcza (4:3) i przegrana z GKS II Tychy (2:4). Dąb dał się zapamiętać jesienią jako drużyna mało strzelająca i dużo tracąca (druga najgorsza defensywa w lidze). Wynik poniżej przedsezonowych oczekiwań.

LKS Wilki Wilcza

Piątą drużyną są Wilki Wilcza. Wilki w zeszłym sezonie zajęły lokatę w górnej połówce. W tym sezonie są dopiero na 13. miejscu. Zespół z Wilczy porażki, których zanotował osiem przeplatał zwycięstwami i remisami. Rozpoczął od przegranych z Drzewiarzem Jasienica (2:3) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:3). Później przyszła wygrana z beniaminikiem z Połomi (3:0) i kolejne straty punktów ze Spójnią Landek (0:0), Kuźnią Ustroń (0:3) i Goczałkowicami-Zdrój (3:4). Najlepsze wyniki na jesień Wilki zanotowały w 7. i 8. kolejce. Dwie wygrane z rzędu najpierw z Odrą Centrum (2:1) i Unią Racibórz (1:0), pozwoliły uwierzyć, że będzie marsz w górę. Stało się jednak inaczej i piłkarze z Wilczy nie wygrali kolejnych sześciu spotkań. Przegrane z Czechowicami-Dziedzicami (0:1) i Decorem Bełk (0:3), remis z GKS II Tychy (1:1), porażka z Czańcem (0:1) i znów remis z Radziechowami-Wieprz (2:2). Na koniec porażka z Dębem Gaszowice (3:4) i zwycięstwo z Polonią Łaziska Górne (1:0). Wynik poniżej oczekiwań. Jeśli się nic nie zmieni Wilki będzie czekać trudny bój o pozostanie w lidze.

KS Płomień Połomia

Szóstym naszym zespołem w czwartoligowych rozgrywkach jest Płomień Połomia. Beniaminek kompletnie nie potrafił się odnaleźć w nowych realiach. Na wyżynę swoich umiejętności wspiął się tylko w meczu z Dębem Gaszowice pokonując aż 6:1. Wydawało się, że od 7. kolejki kiedy Płomień odniósł tak bardzo przekonujące zwycięstwo rozpocznie się odbijanie od dna. Nic bardziej mylnego, porażka goniła porażkę. Do zwycięstwa z Gaszowicami beniaminkowi udało się dopisać tylko jeden punkt na inaugurację z Unią Racibórz (1:1). Pozostałe 13 meczów to porażki - często wysokie: z Czechowicami-Dziedzice (0:5), Wilkami Wilcza (0:3), GKS II Tychy (1:4), Czańcem (0:4), Radziechowami-Wieprz (0:5), Polonią Łaziska Górne (0:1), Drzewiarzem Jasienica (0:6), Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:2), Decorem Bełk (2:3), Spójnią Landek (0:4), Kuźnią Ustroń (0:4), Goczałkowicami-Zdrój (0:2) i Odrą Centrum (0:1). Płomienia spodziewano się w dolnych rejonach tabeli, ale tak bardzo słabego wyniku zwłaszcza po remisie wywalczonym w pierwszej kolejce nie można było oczekiwać. Zespół z Połomi jeśli nie ruszy z kopyta na początku wiosny, to już po kilku kolejkach poznamy pierwszego spadkowicza z IV ligi.