Konflikt rodzica z radnym i zarazem prezesem klubu powoli dogasa
Radni z Radlina są na finiszu rozpatrywania skargi, która kilka miesięcy temu została założona na jednego z rajców oraz burmistrza miasta. W przeprowadzonym postępowaniu nie dopatrzyli się uchybień w ich działalności.
Radny naruszył prawo?
We wrześniu, w trakcie procedowania złożonej przez Kowalskiego skargi, wydział nadzoru prawnego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach wystosował do radlińskiej rady pismo. „Zgonie z brzmieniem (...) ustawy o samorządzie gminnym radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności” – pisali w piśmie urzędnicy wojewody. Jeżeli radny przed rozpoczęciem wykonywania mandatu prowadził taką działalność gospodarczą, jest zobowiązany do zaprzestania jej prowadzenia w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Natomiast niewypełnienie tego obowiązku stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia jego mandatu. Wojewódzcy urzędnicy zwrócili się do radlińskiej rady o zbadanie okoliczności sprawy dotyczącej ewentualnego naruszenia przez Ludwika Blanika ustawy o samorządzie gminnym. Wojewoda „z urzędu” sam nie sprawdza radnych pod kątem ich działalności gospodarczej. Działa tylko na wniosek. Takowy zgłosił właśnie Ludosław Kowalski.
Nie było nieprawidłowości
W trakcie kilkukrotnych obrad komisja budżetu nie stwierdziła uchybień w działaniach radnego Blanika. Po zapoznaniu się z obszerną dokumentacją klubu gimnastycznego uznała, że działa on na zasadzie stowarzyszenia, a jego statut nie przewiduje prowadzenia działalności gospodarczej. – Zatem nawet gdyby radny pobierał wynagrodzenie z dotacji udzielonej przez miasto, to swoim zachowaniem nie naruszałby dyspozycji przepisów o samorządzie gminnym – wyjaśnia Gabriela Chromik.
(juk)
Komentarze
3 komentarze
niech Radlin się czu tak powinny remizy w naszym miescie wyglądać a nie jak obecnie w zapłakanym stanie szczególnie w biertułtowach pieniądze na samochód dla głożyn nowy sa znalazly sie przed wyborami bo bała sie ze juz nie bedzie burmistrzem miasta to o swoich zadbała a o inne cóż pozal sie boże https://www.nowiny.pl/145369-zapomnieli-o-parkingu-przy-remizie.html
dokładnie cóż wiadomo jakie będą ustalenia już z góry było pewne że dla nich wszystko będzie ok. nic nowego w Radlinie dobrze że jużnie kandyduje zresztą nie miałby szans w tych wyborach, dlatego wolał odejść w cień...
Radni z komisji budżetu( Radlin Naszym Domem) przez 2 miesiące nie zdołali rozpatrzyc skargi czyżby chcieli przeciągnąć na po wyborach? A za niedługo zapadnie kluczowe roztrzygnięcie w sądzie względem Pana Blanika i to raczej dlatego nie kandydował( od maja już ma nieprawomocny wyrok)