Dawid Wacławczyk o nowych władzach powiatu: oby się tą zdobytą władzą nie "udławili"
Lider opozycji w radzie powiatu, szef klubu PiS skomentował dla Nowin Raciborskich przebieg wtorkowej sesji, gdzie koalicja Razem dla Ziemi Raciborskiej/PO podzielila między swoich radnych wszystkie funkcje w samorządzie nowej kadencji.
Dlatego zwyciężyło "stare". Takie już są prawidła polityki. Szeroka współpraca w radzie powiatu nie wyszła. Karty rozdaje ten, kto wygrał wybory. My wyciągnęliśmy rękę, ale to stronę rządzącą stać było na gest dobrej woli. W zamian oferowaliśmy nie tylko nasze wsparcie poprzez uruchomienie kontaktów z partią rządzącą krajem, ale także wpływ na jak najlepsze kontakty i relacje samorządu powiatowego z nowym prezydentem Raciborza Dariuszem Polowym.
Co ciekawe odbywały się w międzyczasie nieoficjalne spotkania konwentu włodarzy gmin powiatu związane z ustaleniem składu zarządu, ale nie zapraszano nań prezydenta Polowego. To mało eleganckie.
W każdym razie z naszej oferty nie skorzystano, a w gronie koalicji postanowiono podzielić się wszystkimi możliwymi stanowiskami. Zamiast równego podziału w Prezydium Rady w którym każde ugrupowanie miałoby swojego przedstawiciela – mamy Ryszarda Wolnego w roli zastępcy Adama Wajdy. Pozostałe stanowiska też niekoniecznie zostały podzielone w oparciu o kompetencje. Ale to sprawa „Razem”.
Uważam, że trzeba dać nowemu zarządowi szansę działania zanim zacznie się go oceniać. Niemniej jednak gdy patrzę na siły merytoryczne strony przeciwnej, to zarząd nie jest specjalnie mocny pod tym względem. Składa się z trojga nauczycieli wychowania fizycznego. Oczywiście nie widzę nic złego w tym wykształceniu w kontekście pracy w samorządzie, ale tych troje osób posiada pokrywające się kompetencje. Nie ma tam nikogo, kto otarł się o gospodarkę jak Adam Hajduk czy Ryszard Winiarski, nie ma też nikogo mającego doświadczenie pozaszkolne. A przecież powiat to również zdrowie, gospodarka czy drogi. Według mnie koalicja rządząca mogła wybrać lepiej i to z własnego grona.
Ten wybór to jednak ich sprawa. Oni będą za Powiat odpowiadać. Chciałbym, by się jednak tą zdobytą władzą nie "udławili", a działali jak najlepiej dla naszego powiatu.