środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Do pracy bez umowy i bez płacy (kontynuacja)

25.09.2018 07:00 | 2 komentarze | ma.w

Państwowa Inspekcja Pracy zainteresowała się przypadkiem z Raciborza.

Do pracy bez umowy i bez płacy (kontynuacja)
Kierownik Raciborskiego Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Michał Lorenz (fot. arch. Nowiny.pl).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ministerstwo pracy: Kodeks chroni pracownika i wzmacnia rolę kontrolną

Otrzymaliśmy również stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odnośnie raciborskiego przypadku w RCRON.

Tamtejsi urzędnicy wskazują, że zgodnie ze znowelizowanym w 2016 roku kodeksem pracy każdy pracownik wykonujący pracę musi posiadać pisemną umowę o pracę albo pisemne potwierdzenie podstawowych ustaleń związanych z zawarciem umowy o pracę w formie innej niż pisemna. Chodzi o ochronę praw pracowników oraz zapobieganie nielegalnemu zatrudnieniu. Aktualne rozwiązania stanowią dla Państwowej Inspekcji Pracy bardziej efektywne narzędzia do zapewnienia skuteczności kontroli w zakresie legalnego zatrudniania pracowników.

W celu sprawdzenia kwalifikacji pracownika i jego przydatności do danej pracy służy umowa na okres próbny. Bezpośrednim celem tej umowy nie jest bowiem osiągnięcie gospodarczego celu zatrudnienia, ale wypróbowanie pracownika przed nawiązaniem właściwego zatrudnienia, tzn. sprawdzenie jego przydatności na zajmowanym stanowisku i zapewnienie niekłopotliwego (automatycznego) rozwiązania umowy w razie niepomyślnego wyniku próby.

– W razie wystąpienia nadużyć w zatrudnianiu pracowników istotne jest, aby wszelkie ich przejawy były zgłaszane organowi właściwemu do kontrolowania przestrzegania przez pracodawców przepisów prawa pracy, tj. do Państwowej Inspekcji Pracy – informuje resort.

(oprac. m)


Co na to kandydaci?

Spytaliśmy kandydatów na prezydenta miasta, co zrobiliby jako włodarz Raciborza, gdyby przyszło im rozstrzygać w kwestii opisanej przez Nowiny (pytania zadaliśmy zanim Anna Ronin wycofała się ze startu w wyborach prezydenckich by poprzeć Dariusza Polowego).

Anna Ronin

Odnosząc się do opisanej sytuacji, która nie powinna była mieć miejsca, jest jednak jedną z wielu w naszym mieście, odpowiadam: gdyby mój podwładny postąpił niezgodnie z prawem, gdyby naruszył tak podstawowe, elementarne zasady współpracy międzyludzkiej, gdyby dopuścił się oszustwa i krętactwa, gdyby naraził nas na konsekwencje prawne oraz finansowe (kara grzywny od 1.tys do 30.tys zł, pozew do sądu pracy, kontrola PIP itd.) jak również nadszarpnął dobrego imienia instytucji publicznej, zostałby w trybie natychmiastowym zwolniony z zakazem wykonywania pracy na podobnych stanowiskach.

W tym przypadku, jeśli to nie nastąpi, będziemy mieli do czynienia z kumoterstwem, nepotyzmem oraz działaniem niezgodnym z prawem, pokazującym, że takie zachowanie jest wręcz akceptowane przez obecnego Prezydenta Miasta Racibórz w myśl zasady: nie reagujesz–akceptujesz. Instytucje publiczne winny wzbudzać szacunek oraz zaufanie, jednak powyższa sytuacja wskazuje jednoznacznie na to, iż mieszkanka Raciborza niestety miała do czynienia z nieuczciwym pracodawcą i ma prawo, wręcz obowiązek, zgłosić ten fakt odpowiednim instytucjom. Pozostaje pytanie: kto zapłaci za błędy kierownika RCRON? Podatnicy?