Symbol po kopalni Anna miał być hitem dla turystów, ale...
Pokopalniana wieża szybu „Jan” nie zamieni się w platformę widokową, która miała się stać hitem dla turystów odwiedzających Pszów. Urzędnicy zrezygnowali z tego pomysłu. Platforma widokowa ma powstać, ale w innej formie i innej części miasta.
W zeszłym roku władze Pszowa postanowiły stworzyć z wieży szybowej „Jan” - znajdującej się przy ul. ks. Skwary - atrakcję turystyczną. Miasto przejęło obiekt w użyczenie od Spółki Restrukturyzacji Kopalń z myślą o przekształceniu go w platformę widokową. Dla wielu mieszkańców była to dobra wiadomość. Ale z planu nici. – Niestety pomysłu w tej formie nie uda nam się zrealizować – mówi z żalem wiceburmistrz Pszowa Dawid Topol.
Problemy z przetargami
Urzędnicy założyli, że około 250 tys. zł wystarczy na zaadaptowanie pokopalnianej wieży na platformę widokową. W ramach tej kwoty miały zostać wykonane m.in. dwie platformy widokowe wraz z prowadzącymi do nich schodami, balustrady, odpowiednie zabezpieczenia oraz całościowe malowanie konstrukcji. Nowa atrakcja miała zostać udostępniona wszystkim zainteresowanym już wiosną 2019 r. Pierwszy przetarg na wyłonienie firmy, która miała zająć się realizacją, ogłoszono kilka miesięcy temu. Wpłynęła jedna oferta od przedsiębiorcy z Rybnika. Zaproponował on wykonanie prac za ponad 900 tys. zł. – Ta kwota kilkakrotnie przewyższała pieniądze, jakie mieliśmy zabezpieczone na sfinansowanie inwestycji. Dlatego postanowiliśmy przetarg unieważnić – tłumaczy Dawid Topol. Po raz drugi ogłoszono przetarg na początku czerwca. Wówczas nie wpłynęła żadna oferta.
Kłopot nie tylko Pszowa
Włodarze na adaptację pokopalnianej wieży na platformę widokową pozyskali środki unijne. Tym samym weszli do większego projektu organizowanego przez Euroregion Silesia „Szlakiem wież i platform widokowych”. W projekt zaangażowanych jest pięciu partnerów, w tym aż trzy ze strony czeskiej. Pszów otrzymał 125 tys. zł dofinansowania. Drugie tyle na realizację zadania miał dołożyć z własnego budżetu. Jeżeli miasto nie wykona swojej części przedsięwzięcia, wówczas żadna z gmin nie otrzyma dofinansowania, a projekt upadnie. – Nie chcemy do takiego obrotu spraw dopuścić. Zamierzamy utrzymać projekt i wykorzystać pieniądze które pozyskaliśmy – zapowiada Dawid Topol.
Z widokiem na dolinę Odry
By ratować projekt Euroregionu Silesia włodarze podjęli decyzję o zmianie lokalizacji wieży widokowej na terenie Pszowa. - Zdecydowaliśmy, że wieża powstanie przy bocznej ul. Paderewskiego. Niedaleko komisariatu policji i przystani rowerowej - mówi wiceburmistrz. Dodaje, że wcześniej również myślano o tej lokalizacji, ale urzędnicy chcieli wykorzystać kopalniany symbol.
Drewniana wieża przy bocznej ul. Paderewskiego ma mieć około 8 metrów wysokości i lekko stożkową formę. - W naszej opinii jest to bardzo dobre miejsce, aby stworzyć wieżę widokową. Rozpościera się tam piękna panorama na dolinę Odry - podkreśla Dawid Topol.
(juk)
Ludzie:
Dawid Topol
Były wiceburmistrz Pszowa
Komentarze
45 komentarzy
Topol czy ty się dobrze czujesz? Z Paderewskiego widać syryński las a nie dolina Odry. Czy tyś tam w życiu był? Kolejny idiotyzm wymyślany w magistracie!
A co z wieżą? Zostanie czy podzieli losy reszty rozebranych dla kilku ton złomu budynków? Mieć takie coś i dać wszystko wyburzyc to tylko w Polsce jest możliwe. Nakrasc rozkrasc wyburzyc kapsy wypchac i mnie wszystko w wiadomo w czym
To chyba wiadomość na 1 kwietnia - wieża wielkości domu 1 rodzinnego? Takie coś to tylko w Pszowie xd
Może to i tak lepiej, niż wieża widokowa z której niczego nie widać - bo jest w dolinie?
Czy ja dobrze rozumiem - za 250 000 zł zostanie postawiona wieżyczka wysokości domku jednorodzinnego, która ma być wieżą widokową na dolinę Odry??